Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Papierochy.... Strona: 31

Re: Papierochy... Wysłany: 2008-10-20 08:58

[quote:70a52f38ce="Nympha"]Hmm... Palę, ale nie nałogowo.[/quote:70a52f38ce]
Coś na zasadzie, że wszyscy siedzący w więzieniach mówią, że są niewinni :lol: :wink:

Pale i lubie palić. Jak będe znowu rzucać to dam znać :lol: :D


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2008-10-20 11:40

[quote:9471ffdc0e="amorphous"]Ja tez sie trzymam - paczka na dzien schodzi[/quote:9471ffdc0e]

Nawet ja mniej pale teraz


.


Wysłany: 2008-10-20 17:40

mara (Primogen)
mara
Posty: 509
Kotlina Kłodzka, Wratislavia

cos za szybko ten interes drozeje... :?


"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"


Wysłany: 2008-10-20 19:46

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

[quote:b0755f0f5f="mara"]cos za szybko ten interes drozeje... :?[/quote:b0755f0f5f]
Nie chcę być nieludzka, ale wcale mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Nie cierpię smrodu papierosów, a może dzięki kolejnej podwyżce choć część nałogowców podejmie próbę rzucenia :)


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-20 19:52

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

Trza się na tytoń przerzucić chyba.
Albo ograniczyć, albo...

Ja tam palę bo lubię. Średnio wychodzi mi 7 fajek na dzień i udaje mi się trzymać dyscyplinę.
A właśnie :arrow: :arrow: ide na fajkę :arrow: :arrow: :arrow:


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2008-10-21 01:10

mara (Primogen)
mara
Posty: 509
Kotlina Kłodzka, Wratislavia

Nie wydaje mi sie, zeby zbyt wielu nalogowo palacych podwyzka cen fajek zmobilizowala do rzucenia. To jak z alkoholikami albo narkomanami, chocby sie zes... to zdobedzie.


"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"


Wysłany: 2008-10-21 17:28

Niestety pale nalogowo...2 paczki na dzien, krok po kroku blizej do raka no ale nalog to nalog (trzeba bylo myslec przed zapaleniem pierwszego szluga xD)


Nitimur in vetitum - dążymy do tego co zakazane


Wysłany: 2008-10-21 18:37

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

[quote:517753bffe="Lucyferianka"]Niestety pale nalogowo...2 paczki na dzien, krok po kroku blizej do raka no ale nalog to nalog (trzeba bylo myslec przed zapaleniem pierwszego szluga xD)[/quote:517753bffe]

A **** (męski narząd płciowy - sam się zmoderowałem, żeby oszczędzić moderatorom pracy :lol: ), na coś trzeba umrzeć :!: :!: :!:


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2008-10-22 08:23

Nom, ja jestem dumny z siebie, ze w najgorszym wypadku paczka na 2 dni idzie :) ale rzeczywiście interes drogi :/


.


Wysłany: 2008-10-23 21:24

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Czy jestem tutaj jedyną niepalącą, na dodatek wypowiadającą się w temacie o tym paskudztwie?!


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-23 23:18

Nie jesteś jedyną, mnie też się nie zdarza nie dymić, ale i wypowiadać też mało


"Crudelius est quam mori semper timere mortem." ''Primus in orbe deos fecit timor!!!!'' "Si vis pacem, para bellum." "Bellum omnia contra omnes" "Que sera, sera''


Wysłany: 2008-10-26 11:01

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

"Sytuacja Cię zmusiła". Nie czujesz się jak więzień? Zrobiłeś to, bo musiałeś, choć wcale nie chciałeś. To jest silniejsze od Ciebie?


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-26 11:15

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

I poddajesz się tak bez walki?


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-26 11:35

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

A był moment w którym miałeś?


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-26 11:54

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Wiesz na czym polega trudność w walce z uzależnieniem? Na tym, że kiedy wydaje Ci się, że jesteś już wolny i kontrolujesz sytuację sięgasz tak "niezobowiązująco" i dopada Cię znów.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-26 14:31

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

To zaczyna się robić automatycznym odruchem w zestawieniu z sytuacją stresującą. Pamiętaj, że to nie rozwiązuje problemu.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-26 20:12

Jasiu (Bicz)
Jasiu
Posty: 29
Jastrzębie

Ja też nie pale i nie trawie palenia, a co mnie bardzo denerwuje u palaczy to ich ignorancia, skoro oni palą to wszycy w około też muszą i mają to w dupie.

Ile przyjemniej siedziło by sie w pubie gdzie nikt nie pali :).


-


Wysłany: 2008-10-26 20:40

Wampgirl (Anciliae)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Jestem tego samego zdania, Jasiu. Jak ktoś chce się truć, to niech to robi we własnej norze, a nie w miejscu publicznym.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-27 08:38

[quote:38c7a90f66="dzizusu"]to niech kur..wa wprowadza zakaz palenia w kazdym lokalu a jak nie to nie chodz do pubow :][/quote:38c7a90f66]

A może to palacze niech nie chodzą? Najrozsądniejszym jak dla mnie rozwiązaniem w chwili obecnej, kiedy nie ma zakazu palenia, są knajpy zorganizowane tak, że jest część dla palących i część dla niepalących, oczywiście jakoś tam odgrodzone od siebie. Wtedy wilk syty i owca cała, że tak powiem. Niestety w rzeczywistości różnie to bywa... A szkoda :)


Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Zbliżam się ku nieśmiertelności.


Wysłany: 2008-10-27 09:47

Cały ten problem z paleniem to jeden wielki żal. Człowiek umiera od samego procesu oddychania, więc gadanie że palenie szkodzi jest debilizmem.
Natomiast jeżeli chodzi o swąd wywołany dymem papierosowym, to istnieją bardziej odrażające zapachy, często w miejscach o dużym stężeniu ludzkim. Wszyscy ludzie śmierdzą, a dym papierosowy nie robi tutaj różnicy :twisted: :twisted:


Dum Deus calculat, mundus fit.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło