Wysłany: 2008-02-20 20:48
Czyli Negatywnie ]:D Zatem Twe zdrowie zacny druhu <wznosi róg godnego trunku> :twisted:
Wysłany: 2008-02-20 20:52
[quote:2baf1f41c5="Wild_Child"]Czyli Negatywnie ]:D Zatem Twe zdrowie zacny druhu <wznosi róg godnego trunku> :twisted:[/quote:2baf1f41c5]
Tego samego też życzę wszystkim palącym, na zdrowie :!: :twisted:
P.S.: Zawsze jak ktoś brał ode mnie fajke to mówiłem "na zdrowie" :P :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-02-20 20:54
Uważam, że palenie to przejaw totalnej głupoty. Poza tym palacze śmierdzą i w ogóle tego nie czują. Fajnie, jak będzie ten zakaz w knajpach ;>
Just because I don't care doesn't mean I don't understand
Wysłany: 2008-02-20 22:15
powiem tak. zastanowilem sie nad tym co pisaliscie w poprzednich postach i..... NIE PALE OD TYGODNIA !!!
dla mnie jet to kolosalny sukces zwazywszy na ilosc wpalanych popierosow na dzien... musze powiedziec ze pomoc znalazlem w telewizji - zobaczylem reklame "HELP _ DLA ZYCIA BEZ TYTONIU" wszedlem za stone, zalogowalem sie i zwyczajnie im zaufalem. stosuje sie do ich rad i to naprawde pomaga !!! czuje sie teraz znacznie zdrowszy i jakos powodzienie u plci przeciwnej wiekrze :twisted:
Salve Frater !
Wysłany: 2008-02-20 22:26
[quote:b730ee57c9="Zahariasz"]i jakos powodzienie u plci przeciwnej wiekrze :twisted:[/quote:b730ee57c9]Ja nie potrzebowałem reklam, rejestrowania sie na jakieś stronie czy czyiś wskazówek. Właśnie płeć piękna motywem mi w rzuceniu. I dziś minął już miesiąc bez palenia :wink:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-02-21 00:10
Tak trzymać :)
Też kiedyś popełniałam ten idiotyczny błąd, ale...no more :)
Just because I don't care doesn't mean I don't understand
Wysłany: 2008-02-21 01:45
[quote:1e495ecb60="KostucH"]Ja nie potrzebowałem reklam, rejestrowania sie na jakieś stronie czy czyiś wskazówek. Właśnie płeć piękna motywem mi w rzuceniu. I dziś minął już miesiąc bez palenia :wink:[/quote:1e495ecb60]
Kostuszku - czyżby?
Wierzyć własnym oczom nie potrafię, ale jeśli to jest to, co myślę, to bardzo, bardzo się cieszę :)
*
Co do nałogu zwanego pieszczotliwie papierochami :twisted: .... zapraszam do Niemiec.
Paczka fajek tutaj to wydatek [color=red:1e495ecb60]4 Euro[/color:1e495ecb60] wzwyż - przy czym w paczce jest - uwaga! - nie 20 papierosów, jak nakazuje przyzwoitość, lecz 17!
Substytut: kręcenie tabaczki w bletkach i filterkach.
Powodzenia, jak więcej zostanie w bletce, niż na języku :roll:
... myślę nad problemem tym, czy można być bez duszy złym ...
Wysłany: 2008-02-21 14:28
[quote:127e0afd93="Little_China_Girl"]Kostuszku - czyżby?
Wierzyć własnym oczom nie potrafię, ale jeśli to jest to, co myślę, to bardzo, bardzo się cieszę :) [/quote:127e0afd93]Nie wiem co myślisz ale jak widać da sie rzucić palenie jeśli ma sie tylko odpowiednią motywacje/powód ku temu i dużo chęci :) Wiara w siebie też wiele pomaga. :wink:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-02-21 16:04
śmierdzieć to może każdy niezależnie od tego czy pali czy nie pozatym, nie każdy palacz śmierdzi i nie wiem co to w ogóle za bzdurna definicja,
tak wiadomo zdrowie pierdoły dla jednych papierosy to gówno dla innych kosztowny luksus i tyle nie ma co tu roztrząsać i pieprzyć, że ci krórzy palą są głupi
na milion róznych sposobów można długotrwale niszczyć sobie zdrowie i zejdźmy z tych fajek bo nie są w cale takie zasrane i okrooopne :)
Wysłany: 2008-02-21 16:59
[quote:d68f1748cd="nida"][b:d68f1748cd]na milion róznych sposobów można długotrwale niszczyć sobie zdrowie[/b:d68f1748cd] i zejdźmy z tych fajek bo nie są w cale takie zasrane i okrooopne :)[/quote:d68f1748cd]Ano zgodzę sie zgodzę. Jedni palą, drudzy [b:d68f1748cd]za[/b:d68f1748cd] dużo piją, inni jedzą wyłącznie w "sztuczne" jedzenie itd itp... co kto woli, a w dodatku można wszystko łączyć :roll:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-02-21 17:53
Prawdą jest, ze od ludzi palących bije dość charakterystyczna woń, choć faktycznie nie od każdego.
Nieco z innej beczki -> dziś znajomy przybył na zajęcia totalnie zjarany zielem. Wydzielał tak silny fetor tego paskudztwa, że ludzi z hallu przepłoszyło. :lol:
Wysłany: 2008-02-21 19:29
Może nie od wszystkich ale od wielu, niezależnie od jakości palonych papierosów, niestety. Tak naprawdę to nie spotkałam jeszcze palacza od którego nie czuć tytoniem. Tyle, że drugi palacz tego nie poczuje bo przez palenie ma upośledzony węch. Jeśli chodzi o zioło to mi osobiście dużo łatwiej to wytrzymać niż tytoń. Nie wiem, czy ma sens zejście z tematu fajek w tym wątku bo w końcu taki on ma tytuł i o czym niby innym można tu pisać
Just because I don't care doesn't mean I don't understand
Wysłany: 2008-02-21 20:21
"zejdźmy" w sensie nie róbmy na nie nagonki -> na papierosy
mnie irytuje zapach hambugregów kebabów i innych wymyślnych potraw w tym guście
papierosy mają gorzki zapach, gorzki i wyrazisty to jedno z moich ulubionych połączeń smakowo węchowo czuciowych
ok przyznam rację,że zdarzają się sytuacje, w których mnie również przeszkadza zapach papierosów mimo tego, że palę
Wysłany: 2008-02-21 22:22
To jak bardzo pachnie sie fajką zależy jak wiele sie ich spaliło i w jakim okresie czasu. Bo jeśli spali sie szluge w 5 minut to wiadomo, że na 5km będzie nas czuć ale jeśli ostatnią paliło sie godzinę temu to kto poczuje?
Obecnie śmiało mogę przyznać, że irytuje mnie woń spalonej fajki od innych. Jest to dość nie przyjemny zapach i nigdy nie sprawiał on przyjemności. Tyle, że gdy paliłem to powodował on, że musiał zapalić a obecnie obrzydza na punkcie szlug :evil:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-02-21 22:23
Jakby tak wszystko wokół zamiast smażonym mięsem, papierosami, dymem z kominów i aut - pachniało "Emotion" Pierre Cardin!!
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-02-21 22:51
[quote:64b8e0f8a9="Wampgirl"]Jakby tak wszystko wokół zamiast smażonym mięsem, papierosami, dymem z kominów i aut - pachniało "Emotion" Pierre Cardin!![/quote:64b8e0f8a9]
albo Christian Lacroix Noir :P
w kazdym razie poczulem potrzebe zeby rzucic i nie pale. nie przeszkadza mi natomiast towarzystwo palaczy i nie uwazam ze powinno sie ich dyskryminowac. zamiast robic nagonke na palaczy niech sie wezma za dilerów. oni robia wiecej szkod.[/url]
Salve Frater !
Wysłany: 2008-02-22 12:20
[quote:c7f7bdab19="Zahariasz"][b:c7f7bdab19]w kazdym razie poczulem potrzebe zeby rzucic i nie pale[/b:c7f7bdab19]. nie przeszkadza mi natomiast towarzystwo palaczy i nie uwazam ze powinno sie ich dyskryminowac. zamiast robic nagonke na palaczy niech sie wezma za dilerów. oni robia wiecej szkod.[/quote:c7f7bdab19]No i chwała Ci za to :wink: Ciesz sie, że nie ma reklam fajek w tv bo to dopiero byłby krach dla społeczności. A to, że gdzieś tam w gazecie czasem sie pojawi to i tak rzadkość w porównaniu z tym jak ich wiele kiedyś było. Pamiętam, że na końcu co drugiej gazety była reklama czerwonych (co dziwne) Marlboro albo Cameli.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-02-22 23:26
camele to żółte nie czerwone były :PPPPPPPPPPPPPPPPP
Wysłany: 2008-02-22 23:58
Chodziło mi o Marlobrasy a to, że nie ma czerwonych Cameli to nawet niewidomi o tym wiedzą :P
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2008-02-23 22:56
oj oj ... zastanowicie sie nad rzuceniem palenia jak paczka Vicków bedzie stała 14 zł. a Malbeki bede po 20 zl :P mnie nie bylo juz stac na palenie. miedzy innymi dlatego rzucilem. przeliczylem tez ze rocznie przepalałem miesieczna wycieczke do egiptu dla calej rodziny...
Salve Frater !