Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Void Of Silence - Human Antithesis

Void Of Silence, Human Antithesis, ambient, doom metal, industrialTrzeci album włoskiego tria Void Of Silence, to jedna z tych płyt, które mogą, a nawet powinny zagościć w odtwarzaczu na dłużej. "Human Antithesis" to nie jest bowiem kolejny doommetalowy krążek, jak zwykło się muzykę zespołu opisywać w internecie. Omawiane wydawnictwo choć wydaje się być naturalną kontynuacją "Criteria Ov 666", to krok jaki zespół wykonał jest po prostu ogromny.


"Human Antithesis" przynosi zaledwie sześć utworów, z czego dwa przekraczają 15 minut. Włosi odważnie podążyli w przewidywalną chyba stronę, wprowadzając do swojej muzyki więcej ambientu i industrialu. Większe wykorzystanie elektroniki nadało płycie lekko syntetycznego, ale moim zdaniem bardziej wyrazistego charakteru. Ta płyta ma bardzo mroczny i lodowaty klimat, nadający muzyce mnóstwo przestrzeni i swoistą pustkę. W zasadzie krążek paraliżuje w każdej swojej nucie, jednocześnie nie będąc intensywnym czy ciężkostrawnym. Oczywiście w dalszym ciągu dominują wolne, snujące się dźwięki, ale ten instrumentalny minimalizm zaowocował siłą rażenia bomby atomowej. Nasuwają mi się pewne skojarzenia z The Third And The Mortal, tyle, że Void Of Silenie gra cięższą i brudniejsza muzykę. Posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że swoim klimatem płyta ta nawiązuje do klasyków gothic rocka - Fields Of The Nephilim czy The Cure. Oczywiście można by rozłożyć to wydawnictwo na czynniki pierwsze i opisywać kawałek bo kawałku, ale w tym przypadku wydaje się to być bez sensu. "Human Antithesis" to jeden wielki monolit, ikona mroku i klaustrofobii. Jest to chyba jedyny zespół obok Blut Aus Nord i Atrox, który potrafi przy użyciu różnych środków uzyskać ten jakże specyficzny, ale ujmujący nastrój.


Póki co jest to ostatnia a zarazem najlepsza płyta tej włoskiej formacji. Coraz rzadziej trafiają się na rynku zespoły, które prezentują nowatorskie granie, dlatego wartość Void Of Silence w moich oczach jest bardzo duża. Próżno tu szukać techniki, ale ci którzy cenią sobie klimat i niebanalne kompozycje powinni po to wydawnictwo sięgnąć.


Tracklista:

01. Human Antithesis
Part I:The Dream Ends
Part II: Empty Prayers
Part III: Black Propaganda
02. Grey Horizon (M.P.H. MMIV)
03. Untitled
04. To A Sickly Child
05. Dark Static Moments
06. CXVIII

Wydawca: Code666 Records (2004)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły