Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Troll - Drep De Kristne

Covenant, Troll, Nagash, Drep De Kristne, black metal, Mystic Production, Damnation Records, Head Not Found, Dimmu Borgir, Carpe Tenebrum, The Kovenant

Gdy powstawał Troll Nagash miał czternaście lat. Solowy projekt dojrzewał równocześnie do Covenant i choć pierwsze nagrania demo ukazały się pod tym drugim szyldem, to właśnie z Troll Nagash nagrał swoją pierwszą płytę. Ukazała się ona w 1996 roku i nosi tytuł „Drep De Kristne”. Jak na debiut jest bardzo eksperymentalna i pokazuje nowatorskie podejście tego muzyka do sztuki, już na początku artystycznej kariery.

„Drep De Kristne” jest płytą black metalową jednak wyróżnia ją bardzo intensywne wykorzystanie klawiszy oraz folkowy posmak wyczuwalny głównie w trzecim „Trollberg”. Najwięcej tam ludowej skoczności ubranej w taką górską pieśń. W większości jednak Troll jest ostry, z krzykliwie skrzeczącym norweskim wokalem i ciężkimi gitarami. Czasem pojawiają się uspokojenia, można usłyszeć gitarę akustyczną, ale podstawowym dodatkiem są tu klawisze. Właściwie nawet ciężko powiedzieć, że są one dodatkiem. Ich podkłady tworzą bardzo bogate i rozległe tła, nadające utworom przestrzeni, głębi i całego drugiego życia.

Obok wspomnianego „Trollberg”, drugim instrumentalnym utworem na płycie jest przed ostatni „Gud’s Fall”. Jest to marszowy numer, z wybijaną perkusją i oczywiście całym keyboardowym światem. Więcej tu spokoju i klimatyczności. W kończącym album numerze tytułowym Troll wraca do black metalowej szorstkości i ostrości.

Na kasecie Mystic Production jest inna kolejność utworów niż na oryginalnym wydaniu holenderskiej Damnation Records. Zupełnie inna jest też okładka. Taki układ został też powtórzony przy reedycji Head Not Found.

„Drep De Kristne” to ciekawa płyta, stojąca u zarania, raczkującego wciąż, symfonicznego black metalu. Widać w niej pociąg do badania niezgłębionych dotąd terenów i łączenia czarnego ekstremizmu z bardziej wyrafinowanymi muzycznymi formami. Dodając do tego talent kompozytorski autora, mamy album na pewno udany i będący podwaliną, nie tylko dla dalszej twórczości Troll, ale też tego co Nagash zrobił w Dimmu Borgir, Carpe Tenebrum i przede wszystkim w Covenant, a następnie The Kovenant.

Tracklista:

1. Kristenhat
2. I Saler Av Sten
3. Trollberg
4. Naar Solen Blekner Bort
5. Troll Riket
6. Med Vold Skal Takes Kristenliv
7. Gud's Fall
8. Drep De Kristne

Wydawca: Damnation Records (1996)

Ocena szkolna: 4

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły