Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Sargeist - Lair of Necromancy

Króciutko o króciutkiej płycie. Pod koniec roku, bo dokładnie 23 listopada fiński Sargeist – i tu uwaga – niezbyt uszczęśliwił swych fanów nowym wydawnictwem w postaci EP-ki zatytułowanej "Lair of Necromancy". Niezbyt, bo trudno zachwycać się dwiema piosnkami o łącznej długości nieco ponad 7 minut. Zawsze to jednak miły dla ucha kąsek smolistej, skandynawskiej napierdalanki kolejnych muzycznych czcicieli Szatana.

Dla przypomnienia – nazwa Sargiest wywodzi się z języka Niemieckiego i jest zwyczajną sklejką "Sarg" (trumna) i "Geist" – duch zaś wywodzi się zwa utworu "The Old coffin Spirit" autorstwa Rotting Christ. Założony przez Shatrauga bardziej kojarzonego z Behexen czy Necrolust do którego z czasem dołączyło 3 panów o nie mniej znanych pseudonimach to zespół sięgający początkami 1999 roku. Było kilka demówek , splitów, w końcu zaczęły ukazywać się albumy, i oddzielające je EP-ki jak choćby wspomniana "Lair of Necromancy" do której pora wracać.

A zatem dokładnie 2 utwory wysmażyli nam blackowcy z kraju tysiąca jezior. Niespodzianek nie będzie – w typowym dla siebie stylu z wyczuwalnym punkowym pazurkiem nieco mniej melodyjnie niż taka "Satanic Black Devotion" (album, rok 2003) ale nadal chwytliwe to zarzynanie strun, co by podrasować growlującego sobie Shatrauga. Brzmi to nie powiem przyjemnie, bez spuszczania się nad modern stylem czy ogarnianiem super oryginalnych riffów. Proste dość dobrze "zmasterowane" kompozycje kapitalnie wtapiające się w tło niezobowiązującej do skupienia tracklisty podręcznego mp3. Dla fanów mniej topornych riffów w stylu Raw BM , dodatkowym atutem będzie wyczuwalny duch norweskiego Gorgoroth. Zaś Ci którzy lubią potupać w podłogę autobusu ucieszą się ze wspomnianej punkowej rytmiki. I to tyle. Nikogo niezobowiązuje do kupna CD-ka ale te 99 p. za kawałek w końcu nie najgorszego fińskiego black metalu w nie najgorszej wersji pliku to niezbyt wielka strata... dla tych najostrożniejszych jest jeszcze Youtube. Tak czy tak w wolnej chwili można sięgnąć, ja przynajmniej, tych 7 minut z Sargeist, za 2 funty, wcale nie żałuję.


Tracklista:


  1. Nightmares And Necromancy
  2. The Moon Growing Colder
Wydawca: Hospital Productions (2011)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły