Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Polluted Inheritance - Ecocide

Polluted Inheritance to kolejna deathmetalowa grupa, która została zjedzona przez historię, tylko dlatego, że swój debiutancki album zarejestrowała relatywnie późno. Holandia w tym czasie zdążyła zaprezentować światu kilku swoich przedstawicieli, którzy stali się gwiazdami wielkiego formatu - wystarczy wspomnieć Pestilence, Gorefest czy Asphyx. Wydany w 1992 roku debiutancki album Polluted Inheritance zatytułowany "Ecocide" niestety przeszedł bez większego echa, a wielka szkoda, bo materiał to kawał pysznie zagranego, technicznego death metalu.
Natychmiast rzuca się w uszy, że głównym źródłem inspiracji dla holenderskiego kwartetu był Chuck Schuldiner. "Ecocide" posiada bowiem brzmienie niemal identyczne jak "Human", ale na tym podobieństwa się nie kończą. O sile Polluted Inheritance stanowi głównie praca sekcji rytmicznej - duet Menno De Fouw (gitara basowa) oraz Friso Van Wijck (perkusja) grają tu gęsto - od prostych, często banalnych partii, po bardzo techniczne motywy nie odstające poziomem od tych znanych z płyt "Human" czy "Individual Thought Patterns" wiadomo kogo. Do pracy gitar także nie można się przyczepić, choć te są wybitnie rzężące i przesterowane, przez co czasem wydają się mało selektywne.

Na płycie znalazło się 11 kompozycji, utrzymanych na jednakowym, równym, bardzo wysokim poziomie. Holendrzy z jednej strony odważnie bawią się instrumentami i rytmem, ale z drugiej zapewniają na tyle chwytliwe, energiczne i zapadające w pamięć motywy, że przeciętny słuchacz nie powinien mieć problemów z odbiorem tych dźwięków.

"Ecocide" dziełem wybitnym nie jest - choćby z tego powodu, że za dużo tu "humanowego" grania. Niemniej jednak nie znalazłem tu ani jednej rzeczy w warstwie instrumentalnej, kompozycyjnej czy brzmieniowej, która podważałaby bardzo dobry poziom tej płyty. Niewątpliwie debiut Polluted Inheritnce może być świetnym dodatkiem do kolekcji - tym większym, że mała wytwórnia West Virginia Records będąca wydawcą tego krążka, wkrótce po jego wydaniu zbankrutowała, czyniąc "Ecocide" kolekcjonerską perłą.

Tracklista:

01. Faces
02. Dissolved
03. Eaten
04. Memories of Sadness
05. Substance of Existence
06. Fear
07. Stillborn
08. After Life
09. Rottings
10. Look Inside
11. Ecocided

Wydawca: West Virginia Records (1992)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły