Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

Biała nicość

tożsamosc,używka,

...."Sad wśród topieli


Śnieowych głusz
W śmierci się bieli
Bez róż - bez zórz!

W swej pysze pawiej,
Łez tłumiąc znój,
Wśród śnieżnych zawiej
Sen kroczy mój...'' B.Leśmian-''Noc zimowa''.

Cicho.,martwo....bezszelestnie krocze w nicosci ,

zainfekowana ludzką nienawiscią , utopiona 

we wlasnych wspomnieniach,nie posiadajaca Tożsamości...

nie ciekawa jutra,nie dbająca o to co teraz,

pytająca siebie: gdzie i kiedy zgubiłam własne JA??

Uśmiecham sie gorzko do swojej duszy,karmię  sie swoim

''dramatyzmem''-czy ja bez niego nie potrafię żyć czy on 

beze mnie?? najbardziej toksyczna relacja która uzależnia .jak najgorsza używka...która

gubi bardziej niż cokolwiek co moze zgubić...która karmi i

niszczy jednoczesnie bez ktorej nie istnieje...

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły