Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Acid Drinkers - Dirty Money, Dirty Tricks

Acid Drinkers, Thrash metal, Dirty Money, Dirty Tricks, heavy metal, Helloween, Are You A Rebel?, rock, rock and roll

Druga płyta Acid Drinkers jest zupełnie inna od „Are You A Rebel?”. Wesoła kompania kwasożłopów odeszła od thrashowych standardów tworząc iście rockowy album. Na „Dirty Money, Dirty Tricks” składają się dowcipna okładka, chwytliwe, przebojowe utwory, śmieszne wstawki, jajcarska akustyczna ballada i cover „Smoke On The Water”.

Pierwszy numer nosi taki tytuł jak poprzednia płyta. Podobnie jak na niej utwór otwierający dobrze wprowadza w klimat wydawnictwa, ale nie stanowi o jego największej sile. Wszystko co najlepsze zaczyna się od drugiego „Too Many Cops” i tym bardziej kolejnego „Acid Drinker”. Dalej następuje pierwszy cover w wykonaniu Acid Drinkers i od razu zapowiada, że w przyszłości będzie to już zawsze mocna strona tego zespołu. Fajny wstęp i ciekawe wykonanie.
   

Następny „Yahoo” jest żartem ku czci bezecnego przyjaciela zespołu. Yahoo Pies, na koncertach z dodanym: „i tak z tym chujem jest”, to tylko taka krótka wstawka. Ze dwa lata po wydaniu tej płyty, na koncercie w Stodole ustawiła się długa kolejka po autografy. Wprawdzie nie wiedziałem do kogo, ale na wszelki wypadek dołączyłem. Gdy dotarłem do podpisującego i powiedziałem jak się nazywam, zobaczyłem na kartce: „Dla Wujasa Yahoo Pies”. Tak więc w taki sposób można mieć swoje pięć minut:)
     

Dalej następuje cała seria świetnych rockowych kawałków, w których zasłuchiwałem się w młodości kiedy to uważałem Acid Drinkers za swój ulubiony zespół. Wszystko mi się tutaj podobało. Styl, pomysły i wykonanie. Takie „Street Rockin”, „W. G. F. S. Power” czy „Don’t Touch Me” to są kozaki przy których od razu człowiek zaczyna podtuptywać i podrygiwać.
   

„Zorba” natomiast zapowiada się interesująco po czym nagle się kończy bez żadnego rozwinięcia i okazuje się, że jest to tylko taki krótki przerywnik. Po nim następuje odgłos zmienianych za pomocą pokrętła stacji radiowych gdzie między szumami wyłaniają się kolejne dziwne formy muzyczne i tekstowe. Motyw wykorzystany już wcześniej przez Helloween, ale super zrobiony, szczególnie bardzo lubię japońskie „dziami ja bandasi idzi dzindzi noł ajci bindzi”:) Z tego wyłania się ostatni „Flooded”, który jest w większości akustycznym zakończeniem. Nie jest to jednak rzewna ballada, tylko wesoła i bardzo fajna.
   

W ten sposób Acid Drinkers z jednej strony potwierdził, że bardzo dobry debiut nie był dziełem przypadku, jednocześnie prezentując inne spojrzenie na heavy metal i rock and roll. Super pozycja z dawnych czasów.

Tracklista:

01. Are You A Rebel?
02. Too Many Cops
03. Acid Drinker
04. Smoke On The Water (Deep Purple cover)
05. Yahoo
06. Max - He Was Here Again
07. Ziomas
08. Traditional Birthday
09. Dirty Money, Dirty Tricks
10. Angry And Bloody
11. Street Rockin
12. W.G.F.S. Power
13. Don't Touch Me
14. Zorba
15. Flooded

Wydawca: Under One Flag (1991)

Ocena szkolna: 5

Komentarze
zsamot : Oj długo nie mogłem tej płyty polubić, ale potem chwyciło. Obecnie...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły