Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Mortiis - The Smell Of Rain

Mortiis, Sarah Jezebel Deva, The Smell Of Rain, Stargate

Każdą kolejną płytę Mortiis dzieliła przepaść od poprzedniej. Każda była inna, lepsza i doskonalsza. Rozwój muzyczny i kompozytorski Mortiisa z płyty na płytę był niesamowity. Z "The Smell Of Rain" jest trochę inaczej. Od "Stargate" nie dzieli jej bowiem przepaść tylko epokowy przełom.

Więcej
Komentarze
amorphous : Od czasu "The Smell Of Rain", świetnej płyty nie słuchałem kapeli. P...
Alpha-Sco : Płyta dobra, ale ja i tak słucham z niej tylko dwóch moich ulubionych kaw...
skoggtroll : Wspaniała płyta, później The Grudge równie dobra (może nawet...
Recenzje :

Acretongue - Strange Cargo

Podobno do największych odkryć dochodzi przypadkiem i choć "Strange Cargo" do tych największych nie zaliczę, to album był miłą niespodzianką dla uszu. Kryjący się za projektem Acretongue niejaki Nico J. wydając swojego drugiego długograja doskonale wiedział co robi – patetyczny electro-industrial wzorowany na dokonaniach mind.in.a.box brzmi naprawdę godnie pretendując w moim prywatnym zestawieniu do krążka roku.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Lou Reed & Metallica - Lulu

Lou Reed, Metallica, LuluPuszka Pandory została otwarta - internet przepełnia się negatywnymi opiniami na temat wspólnego albumu Metalliki i Lou Reeda. Jedni recenzenci biją rekordy w długości słowotoków. Drudzy ograniczają się do paru zdań. W większości są zgodni co do tego, że od słuchania bolą ich zęby. Skłonny byłem uwierzyć w słuszność ich dolegliwości, dopóki nie pomyślałem... Odbiór dźwięków szczęką? Toż to przyznanie się recenzenta do pomieszania zmysłów!
Więcej
Komentarze
angel999 : moim zdaniem to wydawnictwo nie powinno być łączone z metallica bo...
angel999 : Czymś na pewno się NIE popiszą, jak to mają w zwyczaju od 20 lat....
angel999 : Obserwuję, jak się sytuacja rozwija w internecie, na różnych serwisa...
Recenzje :

Vader - The Ultimate Incantation

Vader, Peter, Death Metal, Pandemonium, Acid Drinkers, Imperator, Geisha Gonner, Betrayer, Violent Dirge, Armagedon, The Ultimate Incantation

Istnieje w naszej świadomości społecznej takie określenie: pokolenie JP II. I choć odżegnuję się od tej bandy rękami i nogami to zainspirowało mnie to do stworzenia własnego określenia – pokolenie "Ultimate Incantation".

Więcej
Komentarze
zsamot : Krótko, bo mnie ślubna woła- płyta cudowna, niesamowita podróż s...
rob1708 : takze dzieki miło było cofnac sie te 18lat wstecz.Płyta genialna z prawdz...
Harlequin : Fanem Vader nie byłem i nie jestem, a ich muzyka nigdy mnie nie oczarował...
Recenzje :

Blaze Of Perdition - The Hierophant

Mając w ręku promocyjne wydanie najnowszego wydawnictwa Blaze Of Perdition „The Hierophant" doceniam, że światowego rynku muzycznego nie pochłonął doszczętnie format mp3. Gdyby bowiem tak było (tfu po trzykroć przez lewe ramię) nie powstałaby wspaniała oprawa graficzna niniejszego wydawnictwa. Na pierwszy rzut oka zauważalna jest ogromna dbałość zespołu i wydawcy o szczegóły – gruba książeczka, znakomite zdjęcia (mi kojarzące się z sesją Lux Occulta do „My Guardian Anger”) i grafiki zdobiące booklet. Całość wypada naprawdę znakomicie.
Więcej
Komentarze
Sumo666 : Kawał dobrego blacku. Polecam.
lord_setherial : Dobry artykuł,sporo informacji. Wydawnictwo godne polecenia...
Recenzje :

Raygun Rebels - Bring Me Home

Raygun Rebels to czterech młodzieńców wyglądających jak uwspółcześniona reinkarnacja Elvisa. Jeżeli dodam do tego, że ich krajem rodzinnym są nasi sąsiedzi, ci od „backwurst und bier”, to na pewno niejednemu z Was, podobnie jak mi, zapali się ostrzegawcze światełko. Spieszę Was zatem uspokoić, że chociaż na “Bring Me Home” rewelacji nie ma, to jest to album zdecydowanie słuchalny (no może poza jednym wyjątkiem, o którym później).
Więcej Komentarz
Recenzje :

Running Wild - Victory

Running Wild, Victory, The Beatels, Rock'n'Rolf, heavy metal

Przełom wieków przyniósł nam dwunastą płytę niezniszczalnego Rock‘n’Rolfa i jego pirackiej załogi. I choć nie ma tu ani jednej piosenki o morzu, żeglowaniu czy piratach to płyta w żaden sposób nie zaskakuje. Mamy tu bowiem wszystko to za co kochamy Running Wild. Fajny, melodyjny, skoczny heavy metal, specyficzne brzmienie gitar i charakterystyczny wokal Rolfa.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Metaliator - Jeden Z Milionów

Metaliator, Saturator, Jeden Z Milionów, thrash metal

Tą płytę wygrałem w radioodbiorniku. Ale żeby było ciekawiej, musiałem się po nią zgłosić na koncert. Udałem się więc w środowe popołudnie do praskiego klubu Saturator. Mały klubik w starej kamienicy, kilkanaście osób, bar i zejście na dół. Piwnica malutka, na końcu niewielkie podwyższenie imitujące scenę. W środku trochę młodzieży i ja, wyrośnięty jakiś. Na początek dwa szkolne zespoły, o których się nie będę rozpisywał bo w końcu to nie ma być relacja z koncertu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

The Konsortium - The Konsortium

The Konsortium narobił sporo szumu wokół siebie jeszcze na długo zanim nagrał debiut. Wszystko wynikało z faktu, że jest to supergrupa złożona z muzyków, którzy udzielali się w bardzo znanych zespołach tj. Mayhem czy Kvelertak. Jednak jak wiadomo znamienite grono członków nie zawsze przekłada się na jakość samej muzyki. Wprawdzie daleki jestem od wyrażania skrajnie negatywnej opinii o „The Konsortium” jednak pewien (spory) niedosyt po przesłuchaniu tego materiału pozostał.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Gorgoroth - Under The Sign Of Hell

Gorgoroth, Under The Sign Of Hell, black metal

"Under The Sign Of Hell" to jedna z najbardziej złych płyt jakie znam. Poczynając od nazwy zespołu, loga, tytułu, kolorystyki, okładki, a skończywszy na brzmieniu, muzyce i wokalu, wszystko jest tak złe, że można by powiedzieć, że jest to kwintesencja zła. Ale nie jest to czyste zło tylko właśnie brudne, szorstkie i chropowate. Takie złe zło.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Type O Negative - Bloody Kissess

Type O Negative, Peter Steele, Bloody Kisses

"Bloody Kisses" to trzeci album Type O Negative, na którym zespół na dobre ukształtował swój niepowtarzalny styl. Nie da się bowiem zaprzeczyć, że ta grupa gra sama w swojej lidze. Jest jednym z tych zespołów, których nie da się porównać do nikogo.

Więcej
Komentarze
Ideryn : bardzo klimatyczny, erotyczny, agresywny ale i ociekający namiętnością...
gothcure : chyba smiem twierdzic ze najlepszy ich album po prostu rewelka
zsamot : No i tylko szkoda, że już nigdy nic nie zagrają...
Recenzje :

Manowar - Warriors Of The World

Manowar, Eric Adams, Warriors Of The World, Valhalla

Oceniając tą płytę mozna mieć nie lada problem. Piosenki są tak zróżnicowane, że powinno się je oceniać oddzielnie i można by użyć całej skali przebywając tą sinusoidę nastrojów i opisując duchowe wzloty i upadki jakich doświadcza się  podczas obcowania z tym materiałem.

Więcej
Komentarze
Zwierzu : Faktycznie album w pierwszej połowie do bani... Później sporo lepiej. Tyt...
Recenzje :

Kreator - Cause For Conflict

Kreator, Cause For Conflict, Mille Petrozza, Raw Power, Joe Cangelosi, Ventor, Renewal

Albumem "Cause For Conflict" Kreator potwierdził, że "Renewal" nie było jednorazowym wypadkiem przy pracy tylko początkiem dłuższego trendu. Czy Kreator broni się w swoim nowym wcieleniu? Czy potrafi porwać i zachwycić jak za starych dobrych czasów? Moim zdaniem nie.

Więcej
Komentarze
zsamot : Dla mnie to dobry album, ma sporo naprawdę genialnych momentów- choćb...
tralalala : kocham Endoramę a ta płyta ma fajny pierwszy utwór, kurcze ile raz...
Dreamen : Fajna płytka do samochodu;)Leci, jest energia, ale można się skupić na...
Recenzje :

Therion - Deggial

Therion, Deggial, Blind Guardian, Hansi Kursch, Christofer Johnsson, Carl Orff, Carmina Burana

"Deggial" to siódmy krążek Therion i tak jak za każdym razem jest inny od poprzedniego. Zespół zawsze konsekwentnie podążał własną drogą i nie inaczej jest tym razem. Część wokalna znowu jest absolutnie zdominowana przez chóry i solistki, jednak muzyka w dużej części jest rockowa. Mimo, że w nagrywaniu płyty wzięła udział orkiestra to gitary odgrywają tutaj główną rolę. Momenty ostrzejsze są jednak wymieszane ze spokojniejszymi i bardziej klasycznymi, gdzie z kolei górą są wszelkiego rodzaju instrumenty dęte, dmuchane, smyczkowe lub gitara akustyczna.

Więcej
Komentarze
zsamot : Piękna płyta, ale... mało porywająca. Vovin był tym czymś... Na...
Harlequin : A jak dla mnie to najciekawszy obok "Beyond Sanctorum" i "Vovin" album grupy....
Sumo666 : A mi się ta płyta prawie kompletnie nie podoba. Prawie stanowi przytoczon...
Recenzje :

Blotted Science - The Animation Of Entymology

Na pewno każdy zadaje sobie pytanie, jak nudny byłby muzyczny świat bez udziału Rona Jarzombka. Oj byłby. Jest to człowiek bezapelacyjnie jedyny w swoim rodzaju, co udowadnia ludzkości już po raz drugi, wydając EP pod szyldem Blotted Science. „The Animation Of Entymology” ukazała się oficjalnie 4 października 2011 roku i dała 24 minuty podróży przez rejony daleko odbiegające muzycznym normom. Muzyk dobrał nie lada towarzystwo, co dało efekt zgodny z oczekiwaniami.

Więcej Komentarz
Recenzje :

OvO - Cor Cordium

OvO wykonuje mroczną, mocno eksperymentalną muzykę, która wydaje się być wyzwolona z jakichkolwiek ram. Większość kompozycji zawartych na „Cor Cordium” obfituje we fragmenty, w których muzyka pozbawiona jest struktur i opiera się na improwizacji. Jest to zabieg tyleż samo interesujący, co ryzykowny. Ryzyko jest tym większe, że za pomocą dość oszczędnych środków muzycznego wyrazu OvO próbuje wywołać w odbiorcy najrozmaitsze, głównie negatywne, stany emocjonalne. Prym w tym wiedzie odpowiedzialna za wokal Stefania Pedretti, która raz za razem skrzeczy, warczy próbując zawładnąć umysłem słuchacza i owinąć go sobie wokół palca.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Iron Maiden - The X Factor

Steve Harris, Iron Maiden, Blaze Bayley, heavy metal, The X Factor, Bruce Dickinson, Fear Of The Dark

Czym było odejście Brucea Dickinsona z Iron Maiden nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Było to jedno z największych, jeżeli nie największe odejście w historii metalu. Koło takiej straty nie przechodzi się obojętnie i dla zespołu nadszedł poważny moment próby. Czy wyszedł z niej zwycięsko? Różnie można na to patrzeć, moim zdaniem nie do końca.

Więcej
Komentarze
Sumo666 : Bardzo dobra płyta :) Jej inność sprawia, że właśnie za taką ją...
Recenzje :

Opeth - Heritage

Opeth, Heritage, rock, Akerfeldt, Wilson, progressive, death metalSłucham od jakiegoś czasu tego nowego Opeth słucham i jakoś coraz bardziej dociera do mnie, że coraz mniej odnajduje w tym zespole tego za co go uwielbiam. Mam wrażenie, że długoletni konkubinat Akerfeldta ze Stevenem Wilsonem coraz mniej wychodzi Opeth na dobre. Cóż więc jest z "Heritage" nie tak, że mam ambiwalentne odczucia? A to, że Akerfelt podążając nowymi ścieżkami odziera z zespołu jego magie i to co w nim wyjątkowe.
Więcej
Komentarze
skoggtroll : Nie skomentuję powyższego "znafcy" Acida @zsamoth = Nie...
Glingorth : @skoggtroll jeśli dla Ciebie twórczość Acidów to powielanie schemat...
Harlequin : Po prostu muza zainspirowana latami 70-tymi i tyle. O to to.
Recenzje :

Immortal - Sons Of Northern Darkness

Immortal, Sons Of Northern Darkness, Pete Sandoval, black metal

Jest ciemno i zimno. Wszędzie tylko śnieg, lód, mgła i dmący wicher. Stoję na wzgórzu i spoglądam w dal na bezkresną biel. Widzę potężne armie szykujące się do boju. Widzę wojowników zsiadających z siodeł, widzę sztandary, widzę krew spływającą z pola bitwy. Czuję... A nie, kurwa jestem w swoim pokoju i właśnie się skończył pierwszy numer.

Więcej
Komentarze
zsamot : Świetna recka, emocjonalna, niebanalna, płytę cenię najwyżej, to ta...
tralalala : In My Kingdom Cold - dla mnie to normalnie symfonia bez orkiestry, cud , inne ut...
WUJAS : Ja też podzielam. At The Heart Of Winter to tak samo mistrzostwo. Ale płyt...
Recenzje :

Noisuf-X - Dead End District

Dead End District to kolejna niczym nie wyróżniająca sie płyta Noisuf-X. Projekt jest bliźniaczym tworem X-Fusion Jana L., którego muzyka stopniowo ewoluowała od wydobywania pisków z ośmiobitowych komputerów po dźwięki bardziej dojrzałe. Janowi udało się znaleźć dla siebie niszę w darkowym światku i jego muzyka stawała się coraz bardziej mroczna. W "branży" zaczynał od EBM-u na electro-industrialu kończąć. Niestety wszystkie płyty Noisuf-X są do siebie tak podobne, że ciężko jest napisać o każdej kolejnej więcej niż dwa słowa. 
Więcej
Komentarze
WUJAS : Strasznie pojechane. Nie znam się na takiej muzyce ale po wysłuchaniu my...