
Muszę przyznać, że nie często zdarza się żeby debiut nieznanego mi wcześniej zespołu zrobił na mnie aż takie wrażenie. Wydana w kwietniu ubiegłego roku płyta pochodzącego z Wrocławia zespołu Joseph Magazine zaskoczyła mnie totalnie. Już słuchając jej pierwszy raz wiedziałem, że mam do czynienia z czymś wyjątkowym. Zapoznając się z nią coraz bardziej tylko utwierdzałem się w tym przekonaniu.
czarnyfioletowy86 : po przesłuchaniu całej płyty - świetna ! jak dla mnie kawał dobrej...
yggdrasil : A ja właśnie świeżo wróciłem z koncertu i jestem jak najbardziej...
lord_setherial : Dla mnie liczy się muzyka,wszak o nią tu chodzi. Co do okładki to mogą n...
The Beauty Of Gemina to młody, pochodzący ze Szwajcarii zespół, który zadebiutował na scenie w 2006 roku nagrywając album „Diary of lost”. Ich muzyka łączy w sobie elementy rocka gotyckiego, cold wave, darkwave i dark electro. Połączenie tych wszystkich składników wychodzi muzykom niezwykle zgrabnie i gustownie, dzięki czemu nagrania The Beauty Of Gemina brzmią świeżo i czarująco. Formacja bardzo szybko zdobyła duże uznanie i powodzenie na scenie dark independent i w krótkim czasie nagrała kolejne dwa krążki. "Iscariot Blues" to ich czwarty album studyjny, który ukazał się 13 stycznia 2012 roku nakładem Danse Macabre Records, stanowiący kontynuację płyty "At the of the sea" z 2010 roku. 
Pogaństwo, wiara w wielobóstwo i religie pierwotne od lat fascynuje twórców związanych z klimatami death i black. Do tego stopnia, że powstał rodzaj muzyki zwany pagan metalem. Patrząc na okładkę debiutanckiej płyty Iceland, logo, tytuły płyty i poszczególnych utworów, nie może być wątpliwości, że ten zespół związany jest właśnie z tym nurtem. Jeżeli ktoś jednak z tego powodu będzie chciał pominąć ten album bo stwierdzi, że takich zespołów jest mnóstwo i od dawna nic ciekawego nie wnoszą do muzyki to może wiele stracić. „Old Temples Of Pagan Gods” pod dość banalną i niezbyt oryginalną oprawą kryje w sobie bowiem całkiem sporą dawkę intrygującej muzyki na bardzo przyzwoitym poziomie.
lord_setherial : Na yt dostępny jest jeden z utworów.
Glingorth : a można gdzieś w sieci znaleźć tą płytę do przesłuchania? B...

Choć francuski zespół Systr powstał w 2005 roku to dopiero pod koniec 2011 ukazał się ich debiutancki album pod tytułem „Gazole”. We wkładce do wersji promocyjnej, która do mnie dotarła ich muzyka określona jest jako electro-goth. Ponieważ jestem tradycjonalistą i niektórych sformułowań do końca nie rozumiem, ja nazwałbym tą muzykę elektronicznym rock/metalem. A to dlatego, że zespół tworzą muzycy, którzy grają na instrumentach i często generują całkiem mocny podkład. Są tu normalne gitary i perkusja, jednak podstawowym i pierwszoplanowym instrumentem jest komputer.

Inner Vision Laboratory to jednoosobowy projekt pochodzącego z Wrocławia Karola Skrzypca, a wydany w ubiegłym roku „Future Chaos” jest już jego siódmym pełnym albumem. Muzykę na nim zawartą można określić jako dark ambient, a cała płyta jest ponurą i pełną grozy wędrówką przez ciemne zakątki ludzkiej świadomości.
DEMONEMOON : Pojecia nudy jak i dluzyzny wcale nie musza ze soba wspoligrac a szczegolnie...
WUJAS : No właśnie ma bo nudne staje się coś co jest dłużyzną. Jak pr...
DEMONEMOON : Uważam jednak, że jeżeli coś nudzi to mam prawo o tym napi...
Dreamen : Płytka całkiem spoko,choć coś mi w niej nie gra do końca... Mam wra...

Einherjer jest klasycznym reprezentantem nurtu zwanego viking metalem. Opowieści o nieustraszonych żeglarzach i północnych wojownikach, przyprawione obowiązkowo dawką mitycznych legend są tematem przewodnim tej płyty. A wszystko jest utrzymane w klimacie melodyjnego i nastrojowego metalowego grania.
Otto Dix to zespół grający dość unikalną kombinację darkwave, neoklasyki i industrialu. Kompozycje są typowe dla darkwave z lekką domieszką industrialnych wstawek i dystorcji, a nad wszystkim rozpościera się przepiękny rosyjski kontrtenor. Grupa została założona przez wokalistę Michaił Sergiejewa (Michael Draw) i Siergieja Słabodczikowa (Marie Slip) w Chabarowsku. Nazwa pochodzi od niemieckiego malarza, ekspresjonisty, którego wielkim fanem jest Michael, sam będący grafikiem.
Czy ktoś pamięta jeszcze Destroyers? Ten powstały w 1985 roku w Bytomiu zespół jest jednym z prekursorów polskiego metalu. W 1987 wydali split „Metal Invasion” z grupami Dragon, Stos i Wilczy Pająk. W tym samym roku zagrali na drugiej edycji Metalmanii przed takimi zespołami jak Overkill, Running Wild i Halloween. W 1989 ukazał się ich debiutancki album „Noc Królowej Żądzy”. Z dodatkowych ciekawostek szczególnie polecam odszukać w internecie jakieś zdjęcie zespołu :)
skoggtroll : Dopiero debatowaliśmy z kumplem przy browarze na temat tego zespołu,...
zsamot : Cudownie, ze ktoś opisuje takie perełki. ;) Dzięki Wujas. ;)

Co ma wspólnego disco polo, power metal i grind core? Otóż, moim zdaniem, są to najbardziej pocieszne i radosne rodzaje muzycznej twórczości. I choć jakże odmienne, to w odpowiednim wydaniu, wszystkie powodują ten sam syndrom uśmiechniętej mordy i podrygującej nóżki. Patrząc na okładkę debiutanckiej płyty warszawskiego Anus Magulo, nietrudno się domyślić, który z wymienionych stylów prezentuje. I gdy odpalam ją kolejny raz towarzyszy mi stan euforii, że znowu odbędę erekcję łańcuchową w wesołym rytmie umpa umpa.
oki : no jak to mówią jeden lubi na mokro a drugi wędzonkę;)
WUJAS : Najbardziej zaintrygował mnie ten fragment o rozprężaczach:)

„Jest fundamentalna różnica miedzy religią, która jest oparta na autorytecie i nauką, która jest oparta na obserwacji i logice. Nauka wygra ponieważ działa.” Takie motto możemy odczytać na okładce i tym tekstem też zaczyna się płyta. Sentencja ta, która jest niewątpliwie słuszna i niestety niespełnialna za naszego życia, stanowi bardzo udane nakierowanie na tematykę zawartą na tym albumie, a szczególnie w pierwszym utworze. W następnych kawałkach również tematem jest wiara w siebie, próba przemiany i wstąpienia na wyższe stopnie świadomości ale także wiele czarnych i krwawych wizji z wyimaginowanych światów.

Zespół Beheading Machine powstał w 2008 roku. W jego skład wchodzą muzycy związani wcześniej z Neolith, czyli zespołem, który na polskiej scenie death metal istnieje już ponad 20 lat. Po wydaniu dwóch EPek, w czerwcu ubiegłego roku, ukazał się ich debiutancki album "Narcobiological Upgrade". Są to 32 minuty siarczystego death metalu na najwyższym poziomie.



