Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Edge Of Sanity - Unorthodox

Edge Of Sanity, Nothing But Dead Remains, death metal, Unorthodox, heavy metal, Bestial Devastation, Sepultura

Druga płyta Edge Of Sanity pokazała trochę inne oblicze zespołu i zapoczątkowała ich niepowtarzalny styl. „Nothing But Dead Remains” była bardziej typowym dla tego okresu death metalem. „Unorthodox” jest natomiast czystsza i oparta na charakterystycznych melodiach gitarowych. Pojawiają się też śpiewne wokale. Oczywiście dalej jest to death metal, ale już taki bardziej progresywny.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sepultura - Bestial Devastation

Sepultura, Morbid Visions, Bestial Devastation, Overdose, Cogumelo Records, Roadrunner Productions

„The curse is launched, beware The Lord of Death declared the war. Satanas is invoked to destroy and to command the bestial devastation.” Tak zaczyna się pierwsze wydawnictwo Sepultury. Co za intro, co za okładka i jakie logo. Wieje grozą na kilometr. Po raz pierwszy EPka „Bestial Devastation” ukazała się w 1985 roku, nakładem Cogumelo Records,  jako split z heavy metalowym zespołem Overdose. W 1990 została wydana samodzielnie i wzbogacona o kawałek „Troops Of Doom”, a jeszcze rok później Roadrunner Productions umieścił ją jako dodatek do „Morbid Visions” i ta wersja jest w moim posiadaniu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sepultura - Morbid Visions

Sepultura, death metal, Bestial Devastation, thrash metal, Morbid Visions

Pierwsza płyta Sepultury ukazała się dwa lata po powstaniu zespołu. Ciężko stwierdzić czy miała być to płyta death czy thrash metalowa, gdyż raczkujące w owym czasie nurty ciężkiego grania nie miały jeszcze wytyczonych swoich charakterystycznych kanonów i zlewały się ze sobą. Na pewno miała to być muzyka jak najbardziej ciężka i brutalna, i taka właśnie jest. Gdybym miał ją określić jednym słowem, to ciśnie mi się na usta... prymitywna.

Więcej Komentarz