Organizatorzy festiwalu Castle Party poinformowali, że po ogłoszeniu głównej gwiazdy imprezy - zespołu Paradise Lost, gwałtownie ruszyła sprzedaż biletów i tym samym sprzedała się połowa pierwszej puli karnetów. Przypominamy, że najbliższa edycja festiwalu Castle Party odbędzie się w dniach 16 - 19 lipca 2015 roku na terenie zamku w Bolkowie. Trzydniowy festiwal zagwarantuje Wam zabawę na dwóch scenach: głównej na zamku oraz małej w byłym kościele ewangelickim. Zagrają między innymi: Juno Reactor, L'ame Immortelle, Wardruna, Nachtmahr, Merciful Nuns, The Frozen Autumn, Heimataerde, Hate, H.EXE, Artrosis czy Rabia Sorda.
Potwierdzone zostały kolejne zespoły jakie zagrają na festiwalu Castle Party, który odbędzie się w terminie 16-19 lipca 2015 roku na terenie zamku w Bolkowie. Trzydniowy festiwal zagwarantuje zabawę na dwóch scenach: głównej na zamku oraz małej w byłym kościele ewangelickim. Potwierdzone zespoły jakie zagrają na festiwalu: Juno Reactor, L'ame Immortelle, Wardruna, Nachtmahr, Merciful Nuns, The Frozen Autumn, Heimataerde, H.Exe, Artrosis, Rabia Sorda, Raison D'etre, Job Karma, Hybryds, Zombina And The Skeletones, God's Bow, Skeptical Minds, Darzamat, 1984, Thaw, Cynical Existence, Hrv, Bisclaveret, Shadow System, Tesla Power, Ab Intra, Monica Jeffries oraz Już Nie Żyjesz.
JOIN-ME : Ja najbardziej się cieszę z Paradise Lost
Mementa : A mnie trochę przykro, że tak niewiele metalowych bandów. No co jak co...
lord_setherial : Trochę późno ale lepiej późno niż wcale. Mnie jara Wardruna.
Znana jest już data kolejnej edycji festiwalu Castle Party. Dwudziesta druga już odsłona imprezy odbędzie się w terminie 16 - 19 lipca 2015 roku na terenie zamku w Bolkowie. Trzydniowy festiwal zagwarantuje jak zwykle zabawę na dwóch scenach: głównej na zamku oraz małej w byłym kościele ewangelickim.
Rhenawen : Trochę zdjęć tutaj
lord_setherial : H EXE i Artrosis do mnie przemawia! ;)
Szmytu : Czyli na razie kupa... Nie nazwałbym Merciful Nuns i The Frozen Aut...
Na siedząco, na leżąco, po wstaniu na rozbudzenie, przed snem, w południe, w pełnym skupieniu, jako muzyka tła, na przenośnym odtwarzaczu, wspólnie, w odosobnieniu, na prawym boku, na lewym boku, a nawet „krzyżem”. To tylko niektóre z okoliczności w jakich próbowałem słuchać „Iluzjonisty”, by w końcu go polubić i stwierdzić, że jest lepszy niż debiut Eier. Niestety mimo tego, iż mam o nim w chwili obecnej lepsze zdanie niż jeszcze piętnaście przesłuchań temu, to daleki jestem od zachwycenia się tą muzyką.
Po „Con Trust” do Artrosis wrócił jego wieloletni filar Maciej Niedzielski, obejmując pieczę nad klawiszami i oprawą komputerową, natomiast wszyscy muzycy zwerbowani przez Medeah do pomocy przy tym albumie nie zakotwiczyli w zespole na dłużej i ich współpraca dobiegła końca. Tak więc z muzyki Artrosis ponownie zniknęła żywa perkusja i bas, a ich rolę przejęły dźwięki komputerowe. Duet do składu dokooptował tylko gitarzystę Artura Tabora, tworząc układ znany z początkowych lat działalności zespołu.
Po wydanej w 2002 roku piątej płycie „Melange”, Artrosis całkowicie się rozsypał. Z zespołu odeszli wszyscy muzycy, z jego głównym filarem, klawiszowcem Maciejem Niedzielskim na czele. Jak widać nie załamało to Medeah na tyle żeby zakończyła działalność pod tą nazwą. Zebrała załogę wywodzącą się z Sacriversum i Aion i cztery lata później powróciła z nową płytą.
amorphous : Już mam, skoro polecacie to musze w końcu zapuścic ;-)
Panekx : fajnie ze nzadal trzymaja sie swojego stylu , ostatni koncert byl swietny
luter : Raczej nie słucham takiej muzyki, ale kilka dni temu przypadkowo włączy...
"Imago", bo tak będzie zatytułowana nowa płyta, doskonale wpisuje się w swoiste brzmienie kultowych albumów grupy "Fetish" i "Melange". Mocne wejście w elektronikę, powrót do automatu perkusyjnego to zdecydowanie najbardziej charakterystyczne cechy siódmego już albumu Artrosis.
jedras666 : Osobiście uważam, że ten debiut nie jest najlepszy i odjąłbym mu te...
beatha : rewelacja ! bardzo się ciesze na taki support!
Wielebny_Wampir : No cóż, każdy lubi co innego, dla mnie Fetish jest najlepszą płytą i m...
Treblada : Tyle że Melange w wersji polskiej w sklepach już raczej nie uświadczysz...
Harlequin : melange był dobry, nawet bardzo... wiele mu nie trzeba ja się do tego...