Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Aborcja. Strona: 11

Wysłany: 2008-09-28 06:51

[quote:395371dcc2="sphinxia"]O cholera, rozgadaliście się wspaniale :-D
Ja i tak uważam, że aborcja to powinna być sprawą tylko kobiety i nie mówcie tu o jakiś niedorozwojach czy nie.
To już inny temat, może faszystowski, bo człowiek niedorozwinięty nie powinien istnieć, bo się tylko męczy, jest słaby i upokarzany przez resztę. A co to za życie bez godności, ciągle mieszany z błotem? Marne...

[/quote:395371dcc2]

bo to jest ta piękna polska hipokryzja... laska nie może dokonać aborcji, dzięki której miałaby przed sobą przyszłość. ale może zapierdzielić dzieciaka tylko dlatego, że urodziłby się bez rączki... to ma coś wspólnego z tą waszą moralnością, o której tak tu gromicie - przeciwnicy całkowitej legalizacji aborcji? bo ja nie widzę różnicy pomiędzy 16-latką, która rozpierdziela sobie ciążą życie i nie ma szans na jakąś godną przyszłość, wykształcenie, pracę (uogólniam, ale tak jest w większości przypadków...), a tym waszym "zabiciem" tylko dlatego, że dzieciaczek jest chory i tak samo zmieni życie danej kobiety.




na temat odpowiedzialności i kochania się z myślą o potomstwie to nasuwa mi się jedynie chrześcijańska rodzinka z Monty Phaton'a - sądzę, że to jest idealna kwintesencja całego tego chrześcijańskiego zaścianka...

a poza tym, przypomnę, że nie ma 100% środka antykoncepcyjnego. nawet postinor nie daje pewności, czy aby te 72h wystarczyły. wiadomo, jest to jakiś prawie że pewny gwarant, tak jak tebletki antykoncepcyjne, ale nigdy do końca. a jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że nagle całe społeczeństwo miałoby przestać korzystać z przyjemności jaką jest seks.


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2008-09-28 07:17

[quote:33b0c543a2="GoopiaPeezda666"]
Jeśli już mówimy o kategorycznym "nie" wobec aborcji to u mnie osobiście wynika to raczej z naturalnej postawy nie ze względów obyczajowych, proszę mi wierzyć :) No ale skoro już muszę być tym zaściankowym katolem mimo że nawet chrztu nie miałam to OK- w słusznej sprawie mogę na to przystać bez poczucia najmniejszej straty :D[/quote:33b0c543a2]

ja nie mówiłam, że ktokolwiek tu jest zaściankowym katolem ;> nie o to chodziło ,a raczej o skojarzenie.


...I forgot to remember to forget... /johnny cash


Wysłany: 2008-09-29 16:23

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Terroryści robią rzeź najczęściej w jakimś celu. Co z tego, że jest on gówniany? Mają przynajmniej jakąś ideologię czy siłę odgórną, która zobowiązuje ich do tego. Bezpodstawna aborcja nie ma nawet tak banalnego uzasadnienia.
A Hitler był wegetarianinem...
Każdy powinien ( a w tej kwestii nawet musi - by traktowano go poważnie ) zdawać sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji swojego postępowania/wyborów. Chęć dbania o swoją czysto fizyczną sferę zobowiązuje. Co innego, jeżeli zabezpieczenia zawiodą ( należy wziąć także pod uwagę własne zdrowie ).
Shamankho, mam nadzieję że ten post napisałaś wyłącznie dla żartu/podgrzania atmosfery na forum.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-03 20:15

Osobiście - jeśli znajdę się w takiej sytuacji i np. zaszłabym w ciążę w wyniku gwałtu... i czułabym, że nie mogę z tym żyć i że mnie to zniszczy, że mogę znienawidzieć i to dziecko, mężczyzn - jednym słowem zabiłabym siebie jako jednostkę - chyba zrobiłabym to.

Życie to sztuka wyborów. I każda kobieta ma do tego prawo.

A to że jest to temat sporny tu nasza świadomość narodowa znów się kłania. Znowu żremy się o skutek zamiast likwidować przyczynę. Kiedy broni się nienarodzonych zapomina się o drugim człowieku (kobiecie) i odwrotnie. To chyba prowadzi do nikąd.


Nie mogę i nikt inny nie może nauczyć Cię życia. Ale wiem jedno, życie każdego jest jak walka dwóch wilków. Jeden wilk jest dobry i szlachetny, a drugi zły... Zwycięży ten, którego będziesz karmić.


Wysłany: 2008-10-03 20:26

krótko jestem za aborcją , o ile ciąża może zagrozić życiu:zdrowiu matki lub dziecka , jeżeli ciąża jest wynikiem gwałtu .

[img:bc29f86dba]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:bc29f86dba]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-04 08:50

Dokładnie Envy :) jesteśmy ludkami ponoć wolnymi i sami powinniśmy podejmować decyzje najlepsze dla nas dla naszego zdrowia i życia oraz przekonań.Decydujmy o swoim losie sami bez obawy na krytykę i potępienie innych....

[img:20ae441307]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:20ae441307]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-04 15:01

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

[quote:9fd6c43496="Envy"]No są też ludzie którzy nie chcieli być urodzeni :) bo im sie np. nie podoba świat w którym przyszło im zyć. [/quote:9fd6c43496]

Owszem, ale jeszcze nienarodzone dzieci nie znają świata ani nie mają umiejętności ani możliwości podejmowania decyzji. Jeżeli rodzicom nie podoba się kształt świata w którym przeżyli dużo bólu i cierpienia - mogą nie decydować się na dzieci przewidując, że lepiej nie będzie. Z drugiej strony dla większości małżeństw / związków nieco dojrzalszych życie bez dziecka wydaje się być puste.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-10-04 15:37

a w co aktualnie gierkujesz ? Envy :wink:

[img:5da5885925]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:5da5885925]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-04 19:29

Mylisz się i to bardzo drogi Panie :P decyzja o aborcji należy tylko i wyłącznie do kobiety która musi to sama przemyśleć w zgodzie z własnym sumieniem i przekonaniem a nie ja ani ty ani ktokolwiek inny :P decyzja należy do kobiety.

*** napisałem wcześniej i to podtrzymuję:
krótko jestem za aborcją , o ile ciąża może zagrozić życiu:zdrowiu matki lub dziecka , jeżeli ciąża jest wynikiem gwałtu . Decyzja należy wyłącznie do kobiety i nikt nie ma prawa potępić decyzji jakiej by nie podieła .

[img:30ac33f1be]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:30ac33f1be]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-04 19:44

twoje rozterki mnie nie interesują :P napisałem co o tym sądzę i kropka :P

[img:b7ca57f394]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:b7ca57f394]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-04 19:49

masz swoje zdanie na ten temat i fajnie masz prawo do tego , ja mam swoje zdanie na ten temat i kropka powiedziałem co myślę i to koniec dyskusji :P a jak chcesz sobie pogadać to pogadaj sobie z ojcem Rydzykiem on ciebie wsłucha.


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-04 19:57

akurat twoje zdanie na mój temat to mam głeboko w d... :P wyrabiam się :) hehe

[img:c24c55f6a6]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:c24c55f6a6]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-04 21:28 Zmieniony: 2008-10-04 21:31

nie jest w moim zwyczaju krytykowanie zdania innej osoby bo ma ona do tego prawo, ale fakt ten gościu jest po prostu pojebany :P studia zlasowały mu mózg o ile coś tam jeszcze zostało :)

A wracając do tematu podaję linka z ciekawą wydaje mi się wypowiedzią :

http://www.ateista.pl/articles.php?id=133



[img:5d81a28c0a]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:5d81a28c0a]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-04 21:42

Envy nie bierz tego sobie do serca :wink: to stwierdzenie tyczy się tylko jednej osoby i z całą pewnością ty nią nie jesteś :) pozdrawiam ciebie serdecznie :)

[img:b917a4acf3]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:b917a4acf3]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-04 22:38

jedna wielka kupa z ciebie :P robisz to specjalnie ,ale kij ci w d.... :)

[img:0486b699e3]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:0486b699e3]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-05 07:03

[quote:318bf63730="Envy"]pozwole lekarzowi zabić coś, kogoś, kto nie miał wpływu na swój los - i nic Ci do tego :) [/quote:318bf63730]
Kilku miesięczne dziecko również nie ma wpływu na swój los. Zdane jest na opiekuna.
Nie może decydować same o sobie, decyduje opiekun.
Jeśli uprawia się świadomie seks należy być i świadomym konsekwencji. Jeśli kobieta została zmuszona - tu już chodzi o gwałt, gdzie aborcja w Polsce jest dozwolona.
Jeżeli ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety - aborcja jest dozwolona.
Jeżeli dziecko miałoby się urodzić z ciężkim upośledzeniem, który uniemożliwiałoby mu sprawne funkcjonowanie - aborcja jest dozwolona chyba, aż do 21 tygodnia ciąży.

Pan zapytał
[quote:318bf63730="Pan"]
Czy istota, ktora nie decyduje, gdyz nie zyje, decyduje, czy nie? :)[/quote:318bf63730]

Dziecko w brzuchu matki żyje, co potwierdzi każdy lekarz. Decydować samo nie może. Jak już wspomniałam kilku miesięczne dziecko również nie może samodzielnie decydować, co nie oznacza, że można zabić jeśli np. za dużo płacze.
Nie wiem do czego ma prowadzić wzajemne obrażanie i oceniania swojej stopy inteligencji, jednak nie widzę związku z aborcją. Mamy podzielne zdania i dlatego prowadzimy dyskusję, by wymienić się własnymi poglądami i spojrzeniami na problem, temat dyskusji.
Oprócz trzech wyjątków, zaznaczonych w nieudolnym prawie polskim, problem dotyczy głównie odpowiedzialności rodziców tego dziecka. Oczywiście, byłoby to wielkie ułatwienie życia, ale bez przesady.
Aborcja lekiem na nieodpowiedzialność? Cudownie potrafimy sobie życie ułatwić.


"Człowiek rozsądny przystosowuje się do świata, nierozsądny stara się przystosować świat do siebie. Stąd wszelki postęp pochodzi od nierozsądnych. " G.B. Shaw


Wysłany: 2008-10-05 08:08

[quote:2e0aa72d05="Pan"]
A w temacie aborcji wiemy juz, ze kobieta decyduje za dziecko.
Czasem zycie matki jest zagrozone, wtedy wybiera sie jedno z istnien. To trudny wybor, ale nie zabija sie dziecka bez powodu.
Niekiedy odebranie komus zycia mozna uzasadnic. Ochrona innego zycia.

Wiemy takze, ze podzial na zarodek i czlowieka jest umowny. Nie zostal przez biologie odkryty, zostal wprowadzony.

Wydaje mi sie, ze to rozsadna podstawa do rozmowy o aborcji. :)
Przy powyzszych zalozeniach mozna sie zastanawiac, kiedy powinna byc legalna.
:)
[/quote:2e0aa72d05]
Nie sposób się nie zgodzić z powyższymi stwierdzeniami.
Więc dalej. Kiedy powinna być legalna?
Polskie prawo nie jest doskonałe, ale poszło na kompromis w sprawie aborcji.
Lecz "jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził". Zdania zawsze będą podzielone.
Tego się nie zmieni. Kobieta chcą się pozbyć dziecka, które w sobie nosi, decyduje za dwie osoby.
Ułatwieniem jest sądzenie, że dziecko to tylko narośl, do któregoś tam tygodnia życia.
Znów odpowiedzialność spada.
Wyjaśnianie tego, że odpowiedzialności i moralności nie ma już na świecie jest kompletnym błędem. To, że coś się dzieje, nie oznacza posiadania prawa do pogłębiania tego stanu rzeczy. Jak jest źle to po co się starać? Taki motyw przewodni życia?
Jak mogą inni to ja też mogę?
Postawa przedszkolaka: on ma białego misia - ja chcę białego misia, bo on ma a ja nie!
Ktoś jest nieodpowiedzialny to ja też mogę. Ktoś zabije człowieka to ja też mam prawo?
A czym się usprawiedliwię? Bo to jeszcze nie dziecko, nie człowiek, bo tak mówi biologia (nauka niepewna, wciąż rozwijająca się, a zarazem umowna). Kojarzy mi się to z tłumaczeniem: nie mam pracy domowej, bo pies (kot?) mi zjadł.
Unikanie odpowiedzialności, czy jej całkowity brak?


"Człowiek rozsądny przystosowuje się do świata, nierozsądny stara się przystosować świat do siebie. Stąd wszelki postęp pochodzi od nierozsądnych. " G.B. Shaw


Wysłany: 2008-10-05 08:41

[quote:4701063183="Pan"]Kiedys prawo tlumaczono boskim pochodzeniem. Mozna bylo prawo to objasniac, ale by zmieniac, trzeba bylo samemu miec z bogiem stycznosc (moze kaplani to wykorzystywali. I bogowie w ludzkiej skorze).[/quote:4701063183]
Zauważyłam, że obecnie ludzie powołują się na jakiegoś boga, gdy jest im to wygodne, jakby "boskość" wyjaśniała wszystko i stawiała jego zdanie ponad inne.
[quote:4701063183="Pan"]
Dzis prawo jest tworzone przez ludzi. Trudno ustalic jakies bezwzgledne zasady. Czy lepiej posluchac wiekszosci (gdy wiekszosc moze chciec mordowac?) czy lepiej wprowadzac jakies prawa wbrew nawet wiekszosci?[/quote:4701063183]
"Wspaniała" demokracja polega na wyborze przez większość, a nie moralność. Przynajmniej w większości państw.
[quote:4701063183="Pan"]
Niektore kraje liberalne daza do uspokajania krzyczacych grup. Przywileje daje sie tej grupie, ktora protestuje, na przyklad homoseksualistom. Stad pewnie droga ku legalnej aborcji, dziecko nie zaprotestuje, matki beda zadowolone, a gdy sie w prawie zapisze "zarodek nie jest czlowiekiem" to i sumienie sie uspokoi, choc decyzja tak arbitralna.
[/quote:4701063183]
Za głośno mówią i mogą doprowadzić do buntu i utracie władzy przez rządzących. Podwładny chce jabłko? Daj mu jabłko a nie poderwie się i nie zarządza z innymi kurczaka.:lol:
[quote:4701063183="Pan"]
Moim zdaniem wynika to z krotkowzrocznosci.
[/quote:4701063183]
Widzimy to, co chcemy widzieć.
[quote:4701063183="Pan"]
Gdzies na poczatku drogi liberalnej jest poszanowanie czlowieka. Zycia. Szanowanie czlowieka tak dalekie, by skutkowalo juz brakiem szacunku dla czlowieka jest nieco absurdalne. Moim zdaniem liberalizm zamiast zapewniac ludziom podstawy godnego zycia w tej chwili idzie raczej w kierunku doraznego odpowiadania na zachcianki. Tworzy zatem zasady ruchome, wzgledne, slabe, ktore zmienia sie gdy tylko zaistnieje potrzeba. A zatem prawo, ktore moze sie obrocic przeciwko ludziom, nie hamujac tego, co w nich niewlasciwe.
[/quote:4701063183]
Gdzieś... to odległe pojęcie.
Zachcianki. Hm, człowiek dąży do tego na co ma ochotę. Zasady dostosowuje pod siebie, żeby mu "się dobrze żyło i spało". A po co na innych miałby patrzeć? Przecież inni lepiej mają. :lol:


"Człowiek rozsądny przystosowuje się do świata, nierozsądny stara się przystosować świat do siebie. Stąd wszelki postęp pochodzi od nierozsądnych. " G.B. Shaw


Wysłany: 2008-10-05 09:44

Nie bronie zwolenników aborcji ani jej przeciwników ,każda kobieta ma święte prawo do decydowania o sobie i swoim życiu ,jak pisałem nie mnie ani innym jest krytykowanie czy też potępianie decyzji jakie kobieta podejmuję w związku z aborcją .Szanuję zdanie przeciwników aborcji bo mają do tego prawo,mam jednak nadzieję że i przeciwnicy aborcji uszanują zdanie zwolenników.Możemy sobie na ten temat podyskutować wymienić swoje zdania i poglądy. Jak pisałem szanuję i nie potępiam kobiet które zdecydowały się lub zdecydują się na aborcję.

Kolejny interesujący link w tej sprawie:

http://www.tak-dla-aborcji.blogspot.com/



[img:c74045a58a]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:c74045a58a]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2008-10-05 10:15

hehehe....dobre z tymi kosmetykami. Powiem jeszcze jedną ciekawostkę... łożysko po urodzeniu pierwszego dziecka jest stosowane przy produkcji leków i szminek .... smacznego :)
(Łożyska, z tego co wiem to również krowie)

Nie poważam ludzi którzy mają za "zachciankę" podjęcie decyzji, która miałaby zaważyć o całym moim dalszym życiu.


Nie mogę i nikt inny nie może nauczyć Cię życia. Ale wiem jedno, życie każdego jest jak walka dwóch wilków. Jeden wilk jest dobry i szlachetny, a drugi zły... Zwycięży ten, którego będziesz karmić.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło