Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

Zwyczajność na nie




nie wypatruję przez okna
nie uchylam firanki
nie usycham wraz z kwiatami

tylko walczę sama z sobą
gryzę paznokcie chociaż wiem
że odrosną i tak znowu

od początku jak na pączku
póki nie obrośnie pleśnią
na kawałki nie rozpadnie się
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły