Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Władca

Twój władca
Wiwaty na jego cześć
Zakrwawione szubienice
Znienawidzony topór
Ulice pełne nienawiści

Nienawiść
Nienawiść
Nienawiść
Śmierć

Dookoła plakaty
„Czcij go!”
A któż mi każe?
Przeciwnicy wiszą
Następny poranek pełen strachu

A ty skąpany we krwi swej
Leżysz na ulicy
A któż mi każe?

Potężna dłoń kierunek wskazuje
Gdzież uciekać gdy miejsca za mało?

Wstajesz i biegniesz przed siebie

Strach
Strach
Strach

Koniec

Coś pękło
To twa wola złamana leży na bruku
A ty skąpany we własnej krwi
Leżysz na ołtarzu
A któż mnie skarał?

Władca
Władca
Władca
I król
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły