Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Utrata

W sercu mym chowam wszystko, tak
Smutek przebija się
Ból zatruwa mnie
Radość ucieka gdzieś
Czuję ciągły strach, strach kolejnego dnia
Wołam o pomoc
Wiem, że słyszysz mnie, lecz Ty przyjacielu odwracasz się

A ja uciekam, biegnę daleko stąd
Z moich oczu płynie ciągły mrok
Twa obojętność i podłość
Roztrzaskały na drobiny serce me
 
Zamykam się w sobie, więdnę jak niepodlany kwiat
Samotność znów odwiedza mnie
Szczęście opuściło mnie
Miłość umiera w środku gdzieś
Czuję ciągły strach, strach kolejnego dnia
Wołam o pomoc
Wiem, że słyszysz mnie, lecz Ty przyjacielu odwracasz się

A ja uciekam, biegnę daleko stąd
Z moich oczu płynie ciągły mrok
Twa obojętność i podłość
Roztrzaskały na drobiny serce me

Wyciągam do Ciebie ręce, a Ty odpychasz mnie
Wszystkie Twe gesty teraz kaleczą mnie
Teraz już zawsze zostanie tak!

A ja uciekam, biegnę daleko stąd
Z moich oczu płynie ciągły mrok
Twa obojętność i podłość
Roztrzaskały na drobiny serce me

 


 

 

Komentarze
daniel690817 : Kryształ starego lustra rozbił się. Normalne. Jednak gdy lustro stłucze...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły