Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Sepsis - Fear Of Freedom

Sepsis, heavy metal, Fear Of Freedom, Progressive metal, Aneta Sumara, Robert Niemiec

Sepsis to bardzo stary przedstawiciel rodzimej sceny. Powstał w 1994 roku. W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych wydał dwie demówki i potem na długo słuch o nim zaginął. Rezurekcja dokonała się w czerwcu tego roku, kiedy ukazała się światu debiutancka płyta pod tytułem "Fear Of Freedom". Oblicze zespołu całkowicie odmienione, nowy wokalista, nowe logo, które, tak na marginesie, niezbyt mi się podoba, lecz mimo to znalazły się tu wszystkie trzy kawałki z ostatniego "Promo '99", w tym jeden z trochę zmienionym tytułem. 

Na okładce nasza planeta skuta łańcuchami, na martwym pustkowiu upstrzonym krzyżami. W oddali szare zabudowania jakichś ponurych fabryk czy innych zakładów. Do tego, wydaje mi się, że niepotrzebne i słabej jakości, ściekające plamy krwi. No dobra, a co w środku?

Zanim jednak przejdę do dania głównego, czyli muzyki, przewracam pierwszą stronę wkładki, a tam trzech członków zespołu, przybranych w symbole islamu, chrześcijaństwa i judaizmu, oplątuje sznurem i łańcuchami, szamoczącego się i zakrwawionego wokalistę, ubranego na biało czyli w kolor czystości (to już moja interpretacja). Obok znajduje się cytat profesora Richarda Dawkinsa mówiący o tym, że religie nie są neutralnymi, spokojnymi światopoglądami. Wręcz przeciwnie, są śmiertelnie niebezpieczne, ponieważ dają ludziom poczucie niepodważalnej słuszności, rozwiniętej do tego stopnia, że są w stanie dla niej się zabić, co oznacza, że tym bardziej mogą zabijać innych. Dlatego należy skończyć z ich poszanowaniem. Sprawdziłem, Richard Dawkins to światowej sławy zoolog i etolog związany przez wiele lat z uniwersytetem oksfordzkim.  Jest znanym antyteistą i zwolennikiem zwalczania religii poprzez edukacje. Słowa, które służą jako motto do płyty wypowiedział po jedenastym września. Bardzo ciekawa postać, o której nie będę się rozpisywał, gdyż nie to jest tematem niniejszej recenzji. Tak więc zabobony na bok, odpalamy płytę.

 "Fear Of Freedom" to solidna dawka progresywnego metalu ujęta w ośmiu odsłonach. Przede wszystkim jest to muzyka gitarowa i to właśnie cała masa wymyślnych riffów na tym instrumencie odgrywa tu rolę pierwszoplanową, jednak nie znaczy to, że reszta odstaje. Bas potrafi wyłonić się na przód i w odpowiednim momencie mieć chwilę dla siebie. Perkusja przez cały czas pracuje intensywnie. Klimat jest tu heavymetalowy, jednak Sepsis często zwalnia, delikatnieje, zmienia nastroje. Szczególnie "Personality Reflection" jest taki połamany.

Wokal jest czysty co jest największą różnicą między dzisiejszym Sepsis, a tym z przed lat. Przeważa heavymetalowy śpiew, ale Robert w lżejszych partiach, również delikatnieje. Brakuje mi natomiast odchyłów w drugą stronę, żeby nieraz było z większym pazurem, bardziej drapieżnie. Czasem odnoszę wrażenie, że wokal jest zbyt monotonny. Niestety na płycie nie odnajduję też takich zapamiętywalnych refrenów, czegoś co mogłoby zostać w głowie i nawoływać do kolejnego posłuchania. Pod tym względem najlepiej wypada pierwszy numer. Oczywiście wiem, że inteligentna muzyka progresywna polega na graniu na instrumentach, ale wzbogacona hitowymi refrenami po prosu mogłaby być jeszcze lepsza. W dwóch utworach występuje gościnnie Aneta Sumara. O ile w numerze tytułowym robi tylko "aaa" w chórku, to w "Unconscious Being" ma swoją całą zwrotkę, która występuje dwukrotnie. Może nie będę dżentelmenem, ale powiem szczerze, że nie wnosi nic, a jej partię uważam za słabą.

Parę dobrych słów chciałbym natomiast napisać o tekstach. Są to filozoficzne rozważania na temat człowieka, jego świadomości, postaw i rozumu. Rozbierają na czynniki pierwsze motywy postępowania, zachowania i przede wszystkim skłaniają do myślenia. Myślenia i przeciwstawienia się presji sił, które chcą zawładnąć człowiekiem. A co to za siły? Jak nietrudno się domyślić politycy i religie. Cała płyta ma zdecydowanie charakter antyreligijny. W "Towards Death" mamy rozprawę na temat śmierci i strachu przed nią. Tylko odrzucenie przekonania, że po śmierci istnieje jakaś kontynuacja pozwoli wyzbyć się strachu i przyjąć śmierć jako naturalny koniec. Tutaj muszę się z autorami nie zgodzić, gdyż uważam, że to właśnie strach przed śmiercią i wiara w dalszy ciąg, jest jednym z głównych powodów wiary w różnych wszechmogących i ich krainy wiecznych łowów.  

Podsumowując, mimo różnych drobnych uwag, które pozwoliłem sobie wtrącić, uważam, że "Fear Of Freedom" to kawał naprawdę dobrej i wartościowej muzyki, którą śmiało mogę polecić każdemu miłośnikowi metalowego, gitarowego grania.

Tracklista:

1. Suspended Progress
2. Fear of Freedom
3. Towards Death
4. Eternal Wanderer
5. Existence in Possession
6. Personality Reflection
7. Unconscious Being
8. Identity

Wydawca: Legacy Records (2013)

Ocena szkolna: 6

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły