Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Blog :

Sentyment do starej gitary...

Tak, jestem gitarzystą i...
Tak, mam starą gitarę. Szczerze, jakby podliczyć wszystkie gitary, które aktualnie stoją u mnie w pokoju, to jest ich... SIEDEM! Brzmi burżujsko, co? Muszę Was, a raczej siebie, rozczarować, bo ogólna ich wartość, całkiem możliwe, że nie przekracza nawet tysiąca złotych. W każdym bądź razie są to zwykle pudła, które nie nadają się absolutnie do niczego. To stare graty, które, jeśli tylko dostają czasem szanse i zakładam im struny, to momentalnie rezygnuję i z ogromnym rozczarowaniem, odkładam je tam, gdzie stały. Oczywiście z wielkim smutkiem. Jedną z nich kupiłem kiedyś od żula na ulicy za... 10 zł, ale... i tak nie jestem pewien, czy mi się opłacało. Jednak nie o tych gitarach chciałem teraz napisać. Stoją tutaj bowiem dwie wyjątkowe dla mnie gitary. Co "lepszy" gitarzysta powiedziałby, że to i tak nic niewarte instrumenty, ale dla mnie są wszystkim, co posiadam. Jest zatem klasyk, który wygląda idealnie i jest naprawdę dobrą gitarą. Ale... jest też moja ukochana elektryczna!  A co mam o nich do powiedzenia? Może tylko to, że... klasyczna jest ok, posłuży jeszcze, ale elektryczna... Niestety kosztowała mnie 500 zł, a taka cena już świadczy o niej nie najlepiej. Jest zupełnie nieznanej marki, ale, jeśli ktokolwiek brał ją w ręce i zaczynał grać, był pod bardzo dobrym wrażeniem. Mi się ona bardzo podoba, ale... skoro gram na gitarze już ponad 7 lat, to przydałoby się coś nowego! Od jakiegoś już czasu czuję, że ona mnie hamuje w rozwoju, daje mało możliwości niestety.  Wypatrzyłem sobie już nowy model, poluję na coś z półki Music Man'a. Czy mi się uda? Oj będzie ciężko bo potrzebuję ponad 3 tys, a jestem studentem... na utrzymaniu rodziców (chociaż łapię się różnych prac, udzielam lekcji gry na gitarze itp). Cieszę się tylko z tego, że sprzedanie mojego starego grata nie dałoby mi zbyt dużo kasy i w żaden sposób nie opłaca się interesować sprzedażą tego czegoś. Wcześniej nawet nie przechodziło mi to przez myśl, bo po prostu bardzo ją lubiłem i była dla mnie całym światem. Oj ile koncertów ona zagrała (a koledzy mieli super wysokie półki). Cóż ponarzekałem trochę na nią, mam nadzieję, że jutro się nie rozsypie w przypływie chęci zemsty :P Pozdrawiam i... cóż powiedzieć, jeśli możecie, to nie przywiązujcie się do swoich gitarek. Jeśli już to zrobiliście, to nigdy się ich nie pozbywajcie :) Tylko wtedy, jak już będzie coś nowego, to wykorzystujcie to nowe, a nie stare, które tylko hamuje rozwój i ogranicza możliwości. Niech sobie po prostu stoi w kącie i niech tworzy super wspomnienia. To moje zdanie. Trzymajcie się!
Komentarze
Eliaen : Bardzo dobrze rozumiem, jak ciężko jest się rozstać z gitarą. Swoją...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły