Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Pyogenesis - Unpop

Unpop, Pyogenesis, Flo Schwarz, alternative pop, Roman Schönsee, punk

Jak pierwszy raz usłyszałem „Unpop” to byłem w szoku. Byłem w szoku co stało się z takim fajnym zespołem. To co się tu dzieje to jest tragedia. Pyogenesis przeszedł jakieś cudowne nawrócenie na szmaciany pop i razi niemiłosiernie swoim nowym stylem. Wszystko co najgorsze zaczyna się już od okładki, a muzyka jest dokładnie taka sama, czyli zjebana i bijąca popeliną.

Już od pierwszych sekund uszy mogą zwiędnąć. Niestety to słodkie pianie w „Blue Smiley’s Plan” wyznacza kierunek, który będzie towarzyszył słuchaczowi przez następne pięćdziesiąt minut. Oczywiście tylko temu, który to wytrzyma i nie wyłączy. Wszystko jest przesłodzone, miałkie, bezpłciowe i tandetne. Jest to taki alternative pop z elementami punk, ale to też bardzo delikatnymi. Wyłaniają się one od czasu do czasu mocniejszym, choć prostym riffem i taką samą perkusją. Są tu więc dokładnie trzy kawałki do zniesienia czyli: „Cheapo Speakers”, „All The Pills” i „Lower All Your High Standards”. Częściowo może jeszcze „Junkie On A Cloud”. Gdyby to jeszcze szło w tę stronę to dałoby się to jakoś obronić. Ale to są wyjątki, lodowe szczyty w oceanie marności.

Mimo to płyta jest zróżnicowana. Oprócz tych punkowych wjazdów pojawiają się utwory z mocnym zabarwieniem elektronicznym jak „Love Nation Sugarhead” i „Silver Experience”, jest rap w „XXL-Ego-King”, a do tego sporo dodatkowych instrumentów jak pianino, smyczki, flet czy trąbka. „Ton Recycling” jest po niemiecku, ale to akurat jeszcze gorzej. Instrumentalnie, kompozytorsko jest to muzyka z wartościami. Jej problem polega na tym, że w jakim kierunku nie pójdą, to zawsze wychodzi z tego straszne gówno z powodu otoczki klimatycznej. Tej ciapowatości, bezjajowości i kompletnego braku rockowej charyzmy.

W okładce nie ma tekstów, ale do każdej piosenki Flo załącza jej genezę lub krótki opis o czym opowiada. Tak więc na przykład „Rapsodie In E” jest o przyjacielu zespołu, który zapadł w wielomiesięczną śpiączkę po przedawkowaniu narkotyków i obecnie od nowa uczy się chodzić, mówić itp. „Silver Experience” jest zaś pochwałą dla Romana Schönsee, czyli basisty zespołu, który urodził się z jedna ręką, a mimo to potrafił odnaleźć w sobie tyle odwagi i determinacji, żeby nauczyć się grać, choć sam nie wiem w jaki sposób.

Jako ostatni zamieszczony jest cover niemieckiej popowej grupy Purple Schulz, ale po długiej przerwie można jeszcze się natknąć na jakieś krótkie jęczenie i brzdąkanie, o czym przekonałem się przez przypadek podczas jednego z przesłuchań do recenzji, kiedy nie wyłączyłem kasety i tak sobie leciała. No, a potem to już nareszcie koniec.

Tracklista:

01. Blue Smiley´s Plan
02. Get Up
03. Love Nation Sugarhead
04. Alternative Girl
05. Rhapsodie In E
06. Junkie On A Cloud
07. To Me
08. Cheapo Speakers
09. All The Pills
10. Silver Experience
11. My Style
12. Ton Recycling
13. XXL-Ego-King
14. Lower All Your High Standards
15. Sehnsucht

Wydawca: Nuclear Blast (1997)

Ocena szkolna: 2+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły