Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Martwa Aura/Odour Of Death - Credo In Mortem

Under The Sign Of Garazel Productions, Putrid Cult, Martwa Aura, Odour Of Death, Credo In Mortem, black metal, Bathory

Under The Sign Of Garazel Productions we współpracy z Putrid Cult prezentują splitowy materiał Martwa Aura i Odour Of Death. Płyta zatytułowana jest „Credo In Mortem”, a jej śmiercionośność objawia się nie tylko tytułem, ale i już od pierwszego spojrzenia na okładkę, a potem trwa jeszcze długo w objęciach katastroficzno-depresyjnego black metalu wykonywanego przez dwa świetne zespoły.

„Robaczywe serca. Robaczywe dusze. Nie ma gorszego snu jak życie”. Robaczywy black metal sączy się z głośników surowo ale nie szaleńczo. Jakby spokojnie napawając się majestatem zarazy, którą niesie światu. Potrafi przyspieszyć, potrafi narosnąć, zaatakować, ale zazwyczaj płynie czarnymi pasażami rozjeżdżających się gitar i pykających talerzy. Drugi „Odór Śmierci” w ogóle jest wręcz melodyjną kompozycją z takim trochę bathorowskim duchem. W trzecim „Na Skraju Pustki” dużo zaś psychodeli z tych świdrujących riffów, dużo tępej atmosfery. Tu wszystko aż boleje, przelewa się strachem, niepewnością, beznadzieją. Cała Martwa Aura jest rozpaczliwym wołaniem o żałosny i nieszczęśliwy koniec. Jest istotą martwoty.

Z tej pustki trzeciego numeru wyłania się jeszcze straszne zakończenie z jakiegoś polskiego filmu. Kogoś łapią, kogoś szarpią, kogoś wieszają. Wykonywany jest wyrok. Dobre to jest i dobrze dobrane. Trzyma w napięciu jak cała wcześniejsza muzyka.

Skoro Martwa Aura miała kawałek „Odór Śmierci” to Odour Of Death zaczyna od pozycji „Martwa Aura”. Muzyka dość podobna, ale ostrzejsza, bardziej intensywna. Większa tu siła kosztem klimatu, choć gitary są bardzo melodyjne, a rzygające pogardą dla ludzkości teksty układają się w całkiem chwytliwe wokalizy. Może to głupie słowo, ale momentami robi się tu wręcz przebojowo. Naprawdę dobry numer, ale cały Odour Of Death, pomimo swej agresji i  nienawistności, jest płynny muzycznie i pochłaniający. Dwa kawałki są po polsku, trzeci, wolniejszy, duszniejszy i rozpaczliwy, po angielsku. Na sam koniec jeszcze klimatyczne intro z klawiszami oraz głosami i to tyle. Razem ponad czterdzieści pięć minut czarnej sztuki na bardzo wysokim poziomie.

Tracklista:

1. Martwa Aura – Noc Kiedy Zniknęła Cała Ludzkość

2. Martwa Aura – Odór Śmierci

3. Martwa Aura – Na Skraju Pustki

4. Odour Of Death – Martwa Aura

5. Odour Of Death – Diabeł W Moim Sercu

6. Odour Of Death - Solace

7. Odour Of Death – Outro – Insignificance Of Existence

Wydawca: Under The Sign Of Garazel Production (2019)

Ocena szkolna: 4+/4+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły