Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Blog :

I żyli długo i szczęśliwie?

.
.
.
Kiedy ksiądz związał stułą ręce młodych i wypowiedział słowa: „Ogłaszam was mężem i żoną” Kopciuszek poczuła w sercu ukłucie strachu. Oto stała się towarzyszką życia następcy tronu, człowieka, schodzącego z drogi wyłącznie swojemu potężnemu ojcu, królowi. Po śmierci starego monarchy książę miał stać się pierwszą osobą w państwie, tytanem, dzierżącym w ręku władzę absolutną, panem życia i śmierci wszystkich poddanych.



Nawet taka prostaczka jak Kopciuszek rozumiała, że trwanie u boku tak potężnego człowieka będzie ogromnym wyzwaniem dla każdej kobiety, niezależnie od tego, czy zajmie ona pozycję prawowitej małżonki czy też kochanki. Król to nie byle włóczęga, którego można zbesztać i poszczuć psem, gdy przyjdzie ochota. Głowie narodu należy się szacunek, oddanie, posłuszeństwo i wierność, nieżaleznie od tego, jakim człowiekiem władca jest w życiu publicznym i prywatnym. Może mieć w sobie tyrana, sadystę badź tchórza, ale nie zmienia to faktu, ze stoi ponad wszystkimi w państwie. Jest niczym egipskie bóstwo, które nigdy nie zabrudziło swoich stóp pyłem ziemi.



Idąc na bal, na którym poznała księcia, Kopciuszek niosła w sobie nadzieję, że zostanie przez niego zauważona w tłumie innych, niezaprzeczalnie pięknych dam i zaproszona na jedną noc do królewskiego łoża, co następnego dnia, o poranku, podsumowane zostanie pokaźnym woreczkiem srebrnych monet. Wszystkie kochanki książęce, nawet te, którym nie udało się zagrzać na dłużej miejsca u boku królewskiego syna, zgodnie chwaliły „pokonsumpcyjną” szczodrość następcy tronu. Co ciekawe – w opinii kobiet, które przewinęły się przez arystokratyczne łóżko szczodrość nie była najwazniejszą cechą księcia pana. Przyszły król był bowiem niesamowicie utalentowany w „tych sprawach”. Według plotek, podawanych sobie z ust do ust przez podekscytowane niewiasty, następca tronu miał być wyjątkowo wyrafinowanym kochankiem, umiejącym doprowadzić swoje partnerki do granic miłosnego szaleństwa. Co więcej, był niestrudzonym eksperymentatorem w dziedzinie miłości i żadna pozycja czy technika nie była mu obca. Aby w pełniejszy sposób poznawać tajniki kobiecego ciała oraz reakcje niewiast podczas spełnienia królewski syn miał ponoć w zwyczaju korzystać z pomocy dwóch potężnie zbudowanych Negrów, którzy wchodząc w fizyczne interakcje z damami, dawali mu okazję do szczegółowych obserwacji. Sława łóżkowych wyczynów młodego panicza, przy współudziale jego czarnych sług, była tak wielka, że prosty lud nadał mu, w swoim mniemaniu ciepły i pieszczotliwy, przydomek „pierwszego jebaki królestwa”.

 
Traf chciał, że właśnie tego, nad wyraz chutliwego człowieka, trafiła podczas balu strzała Amora. Mówiąc wprost – królewski syn zakochał się w Kopciuszku od pierwszego wejrzenia. Nie do końca wiadomo, co było przyczyną tego zauroczenia, ponieważ tego dnia pałac został zalany powodzią pięknych kobiet. Kopciuszek, choć niezwykle uroczy i świeżutki, w zasadzie niczym się od swoich konkurentek nie różnił. Ot - ładny buziak i zgrabna figurka.



Książęce zakochanie, czy też opętanie, jak mówili z przekąsem niektórzy dworacy, było jednak faktem. Książę zapałał afektem do prostej ziemianki i postanowił podnieść ją do stanu królewskiego. Nie zważał przy tym na dworskie konwenanse, ani opinię ukoronowanych rodziców – uparł się, że ożeni się ze swoją wybranką i basta! Kopciuszka oczywiście nikt o zdanie nie pytał, bo któżby interesował się opinią prostej dziewuchy ze wsi. Sprawa została rozstrzygnięta  bez udziału i zgody dziewczyny. Kimże musiałaby być sierota i jak silną pozycję mieć w świecie, by móc odmówić swojemu władcy? Nie miała prawa wyboru, mogła wyłącznie wyrazić swoją najgłębsza wdzięczność księciu, za jego ogromną łaskę.



Na wieść o planowanym arystokratycznym mariażu w społeczeństwie zawrzało. Każdy w królestwie paplał o niesamowitym losie ubogiej dzieweczki, która szturmem podbiła książęce serce. Chciwi cudowności ludzie wnet wymyślili na swój użytek romantyczną bajkę o ogromnym szczęściu, które od czasu do czasu dotyka maluczkich. Bajka była tak piękna, że głęboko zapadła w serca wszystkich poddanych w królestewie i poszła dalej w świat.



Kopciuszek stała się symbolem kobiety sukcesu i choć tak naprawdę czuła się tym wszystkim ogromnie przytłoczona, to wszyscy wymagali od niej, aby się zachowywała jak dziewczyna, którą dotknał promień nadzwyczajnej bożej łaski. Ani ludu, ani dworu nie obchodziły prawdziwe uczucia książęcej narzeczonej, gdyż jej jedyną rolą miało być odgrywanie roli osoby niebiańsko szczęśliwej i pełnej wdzięczności dla losu.



Pomimo powszechnego przekonania społeczeństwa, że Kopciuszek szaleje z radości,  dziewczyna wcale nie czuła się szczęśliwa. Lekkomyślnie podjęta decyzja o pójściu na bal i oczarowaniu królewskiego syna wydawała się z perspektywy czasu wyjątkowo głupia. Zaowocowała co prawda nadspodziewanym sukcesem, ale cóż to był za sukces, którego finałem miało być splecenie własnego losu z losem zupełnie nieznajomego człowieka? Życie uczy, że związki oparte wyłącznie na gwałtownej fascynacji szybko się wypalają, pozostawiając rozgoryczenie i poczucie zmarnowanego czasu. Królewskie pożądania bywają ulotne a chuć nie jest w stanie zastąpić prawdziwej bliskości i zrozumienia. To smutne, ale wszystko wskazywało na to, że Kopciuszka spotka w przyszłości dużo cierpienia. Nie była przeciez odpowiednią partnerką dla kogoś z wyższej sfery. Co mogła oferować mężowi oprócz swojego ciała, dobrych chęci i oddania? Zupełnie nic, badź bardzo niewiele. Nawet miłości dać mu nie mogła, bo nie czuła w stosunku do królewskiego syna tego, co on czuł do niej. Brak miłości, bądź miłość udawana i nieszczera prędzej czy później zrani go na tyle, że książę poszuka zapewne rozrywki u innej kobiety i zostawi żonę samej sobie. No chyba, że naprawdę ją kocha i będzie walczył o odwzajemnienie uczucia. Czy jednak człowiek, który całe życie dostawał wszystko na tacy jest zdolny na takie poświęcenie? Tego bajka nie precyzuje. I nie wiadomo czy słowa „i żyli długo i szczęśliwie” coś znaczą. Może w tym przypadku są prawdziwe? Dlaczego jednak kończy się nimi prawie każdą bajkę?
Komentarze
wolfj23 : Są oni chyba na wymarciu Wszystkie znane mi romantyczne kobiety...
Nuta : I gdzie na tym świecie miejsce dla romantyków? Są oni chyba na...
wolfj23 : Kopciuszek stała się symbolem kobiety sukcesu Przewrotny tekst Czy...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły