Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Relacje :

Fading Colours - Poznań, U Bazyla (04.12.2009)

Fading Colours, grupa - legenda, której przedstawiać nie trzeba, w grudniu wyruszyła w trasę koncertową promującą ich najnowszą płytę „Come”, która objęła Warszawę, Poznań i Gdańsk. Sama płyta była niezmiernie wyczekiwana, jej premiera przesuwana kilka razy, ale można spokojnie powiedzieć, że oczekiwań nie zawiodła. Materiał z jednej strony nie utracił charakterystycznego stylu zespołu z drugiej okazał się nowatorski. Takiego czegoś chciałoby się posłuchać na żywo – no i udało się.
Muszę przyznać, że liczyłem na wielką widownię - spodziewałem się tłumów i kolejki po piwo. Fakt, że zespół regularnie koncertuje na Castle Party, ale dla mnie zawsze im bardziej kameralnie tym większa frajda. W końcu jednak tuż przed godziną koncertu ludzie zaczęli się zbierać i migrować w stronę sceny gdzie zebrał się spory tłumek. Zespół jednak się nie zjawił, nie zjawił się też przez trzy najbliższe godziny. Jak to zwykle u nas bywa, nie było też żadnej informacji, o której i czy w ogóle kapela zagra. Po jakiś dwóch godzinach ludzie zaczęli sie powoli zmywać. Część z nich żądała zwrotu pieniędzy za bilet, zrobił się spory bałagan. Pocztą pantoflową rozchodziły się różne informacje – w końcu ta właściwa, że zespół sie pojawił i w końcu zagra. Trochę potrwało jeszcze rozstawianie sprzętu, ale na szczęście podłączanie jednego laptopa nie okazało się wielką filozofią.

Do samego koncertu dotrwała jednak tylko grupka najbardziej zdeterminowanych fanów. Było warto, bo w końcu Fading Colours gra niesamowitą muzykę. Publiczność bawiła się doskonale, mieliśmy okazje posłuchać głownie utworów z ostatniej płyty  i kilka starszych. numerów. Pojawiły się między innymi „Thorn”, „Be an angel again”, „Tetonic Grirl” i „Rose”. Formacja pojawiła się w składzie dwuosobowym (czyli okrojonym) - na wokalu De Coy oraz Daniel Kleczynski.

O zmianach w zespole niewiele wiemy - strona muzyków nie funkcjonuje. Nie wiadomo więc, czy zmiany są permanentne. Parę dni temu na myspace członków zespołu pojawiły się zapowiedzi kolejnych koncertów w roku 2010, a wiec Fading Colours ma się chyba dobrze. Wiadomo, że kolejny koncert Fading Colours w Poznaniu odbędzie się w klubie Blue Note. Jeśli chodzi o bazylowy set to w sumie muzycy dali całkiem niezły show mimo tego, ze cierpliwość fanów została poważnie nadwyrężona – nie wiem jak wy, ale ja wybieram się na kolejny poznański koncert.
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły