Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Damnation Gallery - Broken Time

Damnation Gallery, horror metal, Broken Time, heavy metal, Scarlet, black metal, thrash metal

Damnation Gallery to włoski zespół przedstawiający się jako horror metalowy w dźwięku i obrazie, co oznacza, że oprócz strasznych piosenek starają się zaimponować strasznymi strojami i makijażami. Jeżeli ktoś jest więc bardzo strachliwy to lepiej żeby nie zaglądał do ich drugiej płyty „Broken Time”, bo może się przestraszyć. Jeżeli ktoś nie jest, to już jak chce. Ja raczej namawiał nie będę.

I to nie dlatego, że nie grają dostatecznie ostro czy ciężko, ale dlatego, że zupełnie nie potrafili ułożyć ani jednej fajnej piosenki. Wiadomo, że horror metal sam w sobie nie jest odrębnym gatunkiem muzycznym i jego podstaw trzeba szukać w heavy metalu, wpadającym często w mocniejsze thrash, a nawet black metalowe brzmienia i tutaj sprawdza się to idealnie. Zazwyczaj w tego rodzaju muzyce są też wybijające się wrzaskliwe i charkotliwe wokale i tutaj również zadbano o tą warstwę za sprawą wokalistki Scarlet. Co z tego jednak, że chrypi i straszy, skoro kompletnie brakuje jej chwytliwych linii melodycznych. Sama zadziorność to za mało żeby owładnąć słuchaczem i spowodować, żeby poszedł w ciemno za muzyką. A tu te krzyki jakoś wcale nie chcą sie układać, refreny też jakby zostawały w blokach startowych i w ogóle nie umiały się rozkręcić. Nic nie wystrzela, nie eksploduje i nie wznosi do porywających pułapów. Zdarzają się za to odchyły w drugą stronę, kiedy te skrzeki są wręcz frustrujące, jak w wolniejszym i momentami delikatniejszym „The Unnamed” czy włoskojęzycznym „Angoscia”.

Muzycznie są tu całkiem dobre gitarowe momenty. Damnation Gallery umieją przycisnąć, zagrać fajne riffy i solówki, potrafią też trochę zwolnić i wypaść bardziej ponuro. To nie jest zła muzyka, ale wszystko rozbija się o jakąś iskrę, której tu po prostu brakuje. Ktoś powinien pociągnąć to w górę śpiewem, żeby było przebojowo i z przytupem. Tego tutaj nie ma. Żaden kawałek nie zasługuje na wyróżnienie, a w związku z tym i cała płyta.

Tracklista:

1. Edge of a Broken Time
2. Hunting Night
3. Nbaya
4. Eclipse of Mind
5. Inferno
6. The Unnamed
7. Angoscia
8. White Lines
9. Iceberg

Wydawca: Black Tears (2020)

Ocena szkolna: 4-

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły