Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Annihilator - Criteria For A Black Widow

Annihilator nigdy nie był zespołem, który potrafił trzymać równą formę - obok albumów uznawanych za lepsze, zdarzały mu się też słabe lub bardzo eksperymentalne. Jeśli chodzi o moją osobę, to twórczość Kanadyjczyków nigdy nie przypadła mi do gustu - nie pomagały nawet naprawdę kapitalne solówki Watersa. Gdyby nie kolega Kapelusznik, to zapewne nigdy nie zapoznałbym się z siódmym długograjem zespołu. Ale podobno miał być dobry...
Więcej Komentarz
Recenzje :

Angel Witch - Angel Witch

Angel Witch uchodzi za kultowego reprezentanta NWOBHM, któremu nie dane było zrobić większej kariery, ale jedyny krążek wydany przez zespół stanowi  perłę gatunku. Ładne kilka lat temu, gdy przeżywałem fascynację twórczością Accept, Saxon i Helloween, zupełnie w ciemno zakupiłem ten właśnie album. Po dziś dzień uważam, że był to jeden z moich gorszych zakupów.
Więcej
Komentarze
Harlequin : Fakt, zrypałem troche z tą iloscia płyt, ale wtedy gdy pisałem recenzj...
Pablo69 : Jak dla mnie debiut Angel Witch to świetny album, jeden z najlepszych z nurtu...
Recenzje :

Deathspell Omega - Fas-Ite, Maledicti, In Ignem Aeternum

Trzy lata kazał czekać Deathspell Omega na swój kolejny, czwarty już album. Chyba ten okres wyszedł zespołowi na dobre, gdyż zawartość "Fas-Ite, Maledicti, In Ignem Aeternum" bardzo pozytywnie zaskakuje.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Deathspell Omega - Si Monumentum Requires, Circumspice

Po twórczość francuskiego Deathspell Omega sięgnąłem za namową kolegi. Jako, że zespół nie posiada strony internetowej, a i o samych muzykach niewiele wiadomo, to jedyną rzeczą jaką mogę powiedzieć, to to, że formacja gra dosyć specyficzny black metal, a prezentowane wydawnictwo o trudnym do wymówienia tytule jest ich trzecim pełnym krążkiem.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Division By Zero - Tyranny Of Therapy

Polska powoli wyrasta na potęgę światowego metalu, zdobywając uznanie nie tylko w niszach ekstremalnego grania. Na fali popularności Riverside próbowano wypromować kilka innych zespołów progmetalowych, ale Sandstone prezentował mizerny poziom, a i Satellite nie jest raczej aż tak dobry jak Riverside. W tym jednak roku głośno się zrobiło za sprawą Division By Zero i jego debiutanckiego krążka "Tyranny Of Therapy". Generalnie krążek do tej pory zbierał same rewelacyjne i najwyższe noty, więc nie omieszkałem sprawdzić jakości tego wydawnictwa.
Więcej
Komentarze
Harlequin : Ja do tego krążka za często nie będę wracał - dobre to, ale dla m...
Stary_Zgred : Ja usiłuje ostatnio nucić Emperora - Prometheus, ale nie daje rady - czy to...
minawi : Po 1 przesłuchaniu mnie płyta nie przekonała za bardzo - wrócę za...
Recenzje :

The Faceless - Akeldama

The Faceless to jedno z najnowszych objawień technicznego death metalu. Ni stąd ni z owąd pojawił się zespół, o zupełnie niedeathmetalowej nazwie i bardzo szybko wydał krążek o równie enigmatycznym tytule "Akeldama". Zważywszy, że ostatnimi czasy ten gatunek jakoś wyjaławia się, to słuchając tego wydawnictwa, rzeczywiście możemy mówić o pewnym objawieniu.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Diablo Swing Orchestra - The Butcher's Ballroom

W dalszym ciągu jestem zauroczony wadanym w ubiegłym rou krążkiem Unexpect "In A Flesh Aquarium", który moim zdaniem rzuca nowe spojrzenie na awangarde w muzyce metalowej. Próbując wykopac choćby jakiś zespół, który prezentowałby podobną muzykę udało mi się natrafić na szwedzkie Diablo Swing Orchestra, które w zachodnich mediach porównywane jest do Therion.
Więcej
Komentarze
Harlequin : To obczajcie Unexpect - In A Flesh Aquarium :D zdecydowanie najlepsza pozycj...
Ceiphied : Diablo Swing Orchestra bardzo specyficzny zespół, od razu mi się ta sz...
ravenheart99 : Therion i Diablo Swing Orchestra to dla mnie dwa różne zespoły, oba wyj...
Recenzje :

Annihilator - Never, Neverland

Debiutancki album Kanadyjczyków "Alice In Hell" okazał się być dużym sukcesem, a zespołowi udało się przebić pomiędzy niemieckich i amerykańskich reprezentantów thrash metalu i zaistnieć. Ledwo jednak po wydaniu debiutu z zespołu wyrzucono Rampage'a, a lider Jeff Waters zwerbował w jego miejsce Coburna Pharra, a oprcz tego gitarzystę Dave'a Scotta Davis'a oraz basistę Wayne'a Darley'a.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Ron Jarzombek - Solitarily Speaking Of Theoretical Confinement

Nie od dziś wiadomo, że Ron Jarzombek to naprawdę świetny, genialny technicznie gitarzysta. Muzyk, kojarzony z takimi zespołami jak Watchtower, Spastic Ink czy Gordian Knot niewątpliwie musi mieć nie tylko umiejętności, ale jakąs wizję swojej muzyki, skoro niemal każdy projekt w któym się udzielał wyznaczał w danym okresie jakies standardy technicznego grania. Specyficznym projektem jest też solowa działalność instrumentalisty. "Solitarily Speaking Of Theoretical Confinemet" jest drugim albumem solowym Jarzombka - albumem bardzo specyficznym.
Więcej Komentarz
Recenzje :

NewBreed - Child Of The Sun

Może po raz wtóry się powtórze, ale nie wiem jak to się dzieje, że jest mnóstwo wartościowych zespołów, do których trzeba się dokopywać, bo grają muzykę zbyt ambitną, aby mogła się sprzedać za granicą. Jak się nie ciężko domyślić NewBreed jest właśnie takim zespołem. Trio (plus sesyjny basista) z Bielska-Białej powróciło właśnie z drugim krążkiem, który jest kolejnym krokiem naprzód w rozwoju zespołu.
Więcej
Komentarze
Ignor : ...dopiero teraz dochrapałem sie tego wydawnictwa,napewno zespół m...
minawi : Coś krotka ta recka, Gniewol, ale przeboleję :wink: Szczególnie z tego p...
Recenzje :

The Dillinger Escape Plan - Under The Running Board

Heheh - takie wydawnictwa to uwielbiam!  Jak można sprawić aby nieco ponad siedmiominutowe wydawnictwo miało status niemal kultowego? Wystarczy być The Dillinger Escape Plan - zbiorem muzyków, którzy raz po raz przesuwają granice muzyki metalowej i nieważne czy jest to pełny album czy siedmiominutowa EPka, to potężny ładunek kreatywności jaki niesie odbija się długotrwałym echem.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Nyia - More Than You Expect

Gdy kilka lat temu ukazał się debiutancki album Nyia zatytułowany "Head Held High" panowała moda na kopiowanie The Dillinger Escape Plan i  generalnie matematyczno-jazzowe granie. Nyia udało się wypłynąć na fali popularności tego gatunku, choć jazz/grindowy (z naciskiem na ten drugi człon) debiut nie znalazł uznania w moich oczach. Niewiele brakowało, a bym zapomniał o tym zespole, po ubiegłorocznym koncercie w Poznaniu postanowiłem śledzić poczynania formacji, gdyż muzyka rzeczywiście intryguje.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Wolves In The Throne Room - Diadem Of 12 Stars

Debiutancki krążek formacji, która niewątpię, że namiesza jeszcze na blackmetalowej scenie. Po wydaniu dwóch demówek, nikomu nieznany zespół o długiej nazwie Wolves In The Throne Room przypierdolił (gdyż inaczej tego nie nazwę) krążkiem, który moim zdaniem jest jednym z najlepszych w gatunku. Gdy dostaję krążek zawierający 4 utwory, a trwający blisko 60 minut (każdy utwór powyżej 10 minut), to jedynym moim skojarzeniem jest Opeth "Morningrise".
Więcej Komentarz
Recenzje :

Six Feet Under - Commandment

Od niepamiętnych czasów Six Feet Under jest uważane za zespół alternatywny do Cannibal Corpse. To właśnie ten projekt, założony razem z Allanem Westem, był przyczyną wyrzucenie Chrisa Barnes'a z macierzystej formacji  czyli Cannibal Corpse, który rzekomo wolał odbywać próby w swojej nowej formacji. Wcześniej znałem twórczość zespołu jedynie wyrywkowo i rzeczywiście pierwsze skojarzenia biegły w kiedynku Cannibal Corpse, lecz gdyby się wsłuchać to zespoły te różnią się po kilkoma względami - Six Feet Under gra muzykę bardziej czadową, odrobinę prostszą i bardziej bezpośrednią, ale i bardziej strawną dla słuchacza.
Więcej
Komentarze
Harlequin : Bo tak też jest - Barnes nigdy nie śpiewał w sposób urozmaicony, a d...
Recenzje :

Wolves In The Throne Room - Two Hunters

Całkiem niedawno przeglądałem jakiś portal poświęcony kapelom progresywnym i moją uwagę przykuła długa nazwa jaką było Wolves In The Throne Room. Muzykę zespołu opisano jako black-folk-avant-prog metal - bardzo ciekawa próba zaszufladkowania, więc zapoznaniesię z twórczością zespołu było kwestią czasu. Ciekawostką jest fakt, że muzycy w wywiadzie udzielonym dla Metal Maniacs mówili, że mieszkają razem w lesie i starają się kiultuwować "powrót do natury" - stąd bardzo rzadko zdarza się im koncertować. Teraz gdy udało mi się zdybyć obywa albumy formacji mogę zweryfikować jej jakość i unikalność.
Więcej
Komentarze
n : :lol: "podobna nisza muzyczna". tekst tygodnia. znam ludzi którzy...
Harlequin : ostatnio to bałem się Paths of Possession :lol: jak słuchałem to bałem...
Ignor : troche wiekszy nacisk tam jest na deth metal ale chyba sie nie boisz:D
Recenzje :

Paths Of Possession - The End Of The Hour

George "Corpsegrinder" Fisher - na co dzień wokalista Cannibal Corpse, w wolnych chwilach dopieszcza swój side-project Paths Of Possession. Od niedawna na półkach sklepowych możemy znaleźć trzecie wydawnictwo tego zespołu, zatytułowane "The End Of The Hour". Po to wydawnictwo sięgnąłem z czystego przypadku, a jak wiadomo -  czynności przypadkowe nie zawsze są rozsądnie robione.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Lingua - The Smell Of Life That Could Have Been

Jeśli lubisz przestrzenne ("toolowe") brzmienia, przypominające skargi wydawane przez potępione dusze, które rozchodzą się wsród pustych ścian skutego lodem piekła, to wiedz, że ta płyta jest dla Ciebie.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Dysonans - The New Chapter

Jakiś czas temu koleżanka dała mi namiary na młody zespół, którego muzyka miała być, jak to piszą recenzenci, połączeniem stylu Artrosis i art-rocka. Jako, że twórczość Artrosis przyprawia mnie raczej o mdłości, to bardzo sceptycznie i niechętnie podszedłem do tego wydawnictwa. Posłuchałem raz … drugi … trzeci … i jeszcze żyje i nic złego się nie dzieje.
Więcej Komentarz
Recenzje :

My Dying Bride - 34,788%... Complete

My Dying Bride szybko wyrośli na ikonę doom metalu. Takie krążki jak "Turn Loose The Swans" oraz "The Angel And The Dark River" na trwałe wpisały się do historii i nawet "zaledwie" dobry "Like Gods Of The Sun" nie podważył wizerunku Anglików. Ale takiego albumu chyba nikt się nie spodziewał po My Dying Bride. Niby to ten sam zespół, a jednak coś się nie zgadza.

Więcej
Komentarze
cross-bow : chciałam LOJALNIE uprzedzić, że mnie brak obiektywizmu w kontekści...
Harlequin : tiaaaaa, jeszcze moze recke Combichrist napisać :lol:
minawi : Gniewol, w takim razie czekam na jakąś reckę dark electro :wink: :twist...
Recenzje :

Less Is More - Nienasycenie

Pierwszy kontakt z płytą "Nienasycenie" zespołu Less Is More przyniósł przede wszystkim oczarowanie. Choć krążek ukazał się stosunkowo niedawno - światło dzienne ujrzał 28 września tego roku, to nigdy wcześniej nie miałam okazji usłyszeć tego zespołu. To co stworzyli, okazało się jednak czymś wyjątkowym. Album zawiera 11 kompozycji. Singlem promującym płytę jest utwór "Nienasycenie".
Więcej Komentarz