Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Judas Priest - Demolition

Jugulator, Tim Owens, Judas Priest, Meltdown, Demolition, Tony Martin, Black Sabbath

Cztery lata, które minęły od „Jugulator”, pozwoliły Timowi Owensowi umocnić się w Judas Priest i osiąść na dobre w zespole, tym bardziej, że w międzyczasie był jeszcze udany album koncertowy „Meltdown”. Druga płyta z jego udziałem „Demolition” ukazała się w roku 2001 i jest potężnym kawałem metalowego rzemiosła, które jednak chyba nigdy nie zostało w odpowiedni sposób docenione.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Cursed Dream - The Ghost Of Times

Cursed Dream, The Ghost Of Times, heavy metal, thrash metal, Tony Martin, Black Sabbath

Oj, dostało mi się przy okazji recenzji debiutanckiej EPki Cursed Dream. Poszło o interpretację jednego tekstu, gdzie okazało się, że pomyliłem żołnierzy polskich z amerykańskimi. Ponieważ reprymenda autora była publiczna, pod tekstem na facebooku, to nie odpisywałem, bo uznałem temat za zamknięty. Minęły trzy lata i dotarła do mnie pełna płyta „The Ghost Of Times”. Do słuchania zabrałem się więc ze szczególną uwagą, żeby tym razem czegoś nie przekręcić.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Black Sabbath - Forbidden

Cross Purposes, Black Sabbath, Geezer Butler, Bobby Rondinelli, Tony Iommi, Neil Murray, Cozy Powell, Tyr, Forbidden, Ice-T, Body Count, Slayer, Motörhead, Pro-Pain, metal, rock, Tony Martin

Po „Cross Purposes” Black Sabbath po raz kolejny opuścił Geezer Butler, a po raz pierwszy i ostatni Bobby Rondinelli. Tony Iommi powrócił więc do współpracy z Neilem Murrayem oraz Cozy Powellem i w ten sposób odnowił skład znany z „Tyr”. Uporał się z tym szybko bowiem album „Forbidden” ukazał się już rok po „Cross Purposes”. Ukazał się i wywołał ogólne rozczarowanie. Ja również uważam, że są tu słabsze momenty, ale szczerze mówiąc nie jest chyba aż tak źle. Płyta, która miała się okazać ostatnią na następne osiemnaście lat ma również i swoje plusy i z tej strony warto ją zapamiętać.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Accept - Predator

Death Row, Stefan Kaufmann, Udo Dirkschneider, U.D.O., Predator, Accept, Michael Cartellone, Peter Baltes, Black Sabbath, rock, Blues Brothers, Tony Martin

„Death Row” okazał się ostatnim albumem, na którym zagrał Stefan Kaufmann. Po czternastu latach i dziewięciu płytach perkusista rozstał się z zespołem, by kontynuować swoją muzyczną karierę w odrodzonym projekcie Dirkschneidera - U.D.O. W jego zastępstwie, na „Predator”, Accept skorzystał z usług Amerykanina Michaela Cartellone. Inną, może nie nowością, ale dawno niekultywowaną praktyką są wokale Petera Baltesa. Nie są to jednak jedyne zmiany. Ostatnia, przed rozłamem, płyta Accept jest dość eksperymentalna i różni się trochę od poprzednich nagrań.

Więcej Komentarz