W miarę upływu lat, a co za tym idzie powiększania się muzycznego
stażu ekipy Front 242, twórczość projektu nabierała coraz wyraźniejszych
kształtów wspinając się szybkimi krokami na coraz lepszy poziom
artystyczny. Kolejny przystanek w swej mozolnej "wyprawie" Belgowie
poczynili w 1987 roku wydając "Official Version", - płytę po dziś dzień
uchodzącą za jedną z najważniejszych pozycji w historii EBMu.
Po nie do końca udanym debiucie, pionierzy belgijskiej sceny EBM -
Front 242 - pojawiają się z kolejnym albumem zatytułowanym "No
Comment". Choć prezentowana na nim muzyka wciąż jest dość surowym
połączeniem prostego beatu, efektów generowanych na sekwencerze oraz
ubogich syntezatorowych melodii, to mamy tutaj do czynienia z pełnoprawnym albumem-legendą.
W rok po swym eksperymentatorskim wyczynie kładącym podwaliny pod
nowy gatunek - electropunk - projekt D.A.F postanawia zaszczycić rynek muzyczny
kolejnym wydawnictwem. "Die Kleinen und Die Bosen", wydany przez
legendarną Mute Records, to materiał daleki od swego nieuporządkowanego
poprzednika. Poszczególne kompozycje zwarte na krążku sprawiają
wrażenie solidnie przemyślanych i wiernych konkretnemu schematowi
muzycznemu.
Obserwując fenomenalne zjawisko, jakim u końca lat 70. i początku
80. stała się muzyka industrialna, pojawiające się nowe zespoły dodając
własne pomysły, coraz śmielej eksperymentowały z brzmieniem rozwijając
kolejne gatunki. Jednym z nich okazał się Deuth Amerikanische
Freudschaft (D.A.F.), który dodając do industrialnego chaosu
post punkowe gitary, czerpiąc równocześnie inspiracje z muzyki
minimalistycznej, wysublimował nowe pojęcie - electropunk. Jako
pionierzy gatunku, zakładając podwaliny pod nowy rodzaj estetyki, swój
pierwszy album zatytułowany: "Produkt Der Deutch Amerikanische
Freudschaft", wykorzystali jako swoiste pole do niczym nieograniczonych
eksperymentów.
Meksykański duet Kriminal Minds, będący pod auspicjami samego Rasco Agroyamy z legendarnego Hocico, to jeden z gorących debiutów tego roku w niemieckiej wytwórni Out Of Line. Projekt Luxo Ortega i DJa Konzept z miejsca ignoruje wyświechtane komunały "mrocznego" hellectro proponując od siebie potężny muzyczny okrzyk złości przeciwko uciskowi, systemowi i ponuremu światu, w którym żyjemy. Ich debiutancki album "Resistance Against…" to, jak sami mówią, dźwiękowy pamflet, szydercze uwagi oraz ultra-brutalna wściekłość skojarzona z wszechstronnymi instrumentalnymi rozwiązaniami rozciągającymi się od klubowych beatów po electro hardcore i nu-electro. Premiera płyty już 19 lutego.
5 lutego zadebiutuje międzynarodowa electro/minimal/new wave'owa kooperacja pod nazwą The Girl & The Robot zawiązana w 2009 roku miedzy Szwedką Norą (znana z projektów Second Unit i Deadbeat) a Plastique z berlińskiego Welle:Erdball. Pierwsze wydawnictwo duetu "Whole/Flowers" bez trudu wędruje po cienkiej czerwonej linii dzielącej muzyczną pasję i wizualną klasę. The Girl & The Robot niesamowicie jednoczy elegancję dźwięku szwedzkiego Covenant, seksowny styl brytyjskiego Client z dźwiękowymi płaszczyznami kreowanymi przez Ladytron czy Röyksopp. Wydawcą materiału będzie Trisol.
Dawno temu, bo ponad 20 lat wstecz, w nie tak bardzo oddalonej od
nas Belgii narodził się projekt, który miał zrewolucjonizować ówczesne
pojęcie muzyki elektronicznej, definiując tym samym nowy nurt - Electric Body Music (EBM). Choć początki nowej i tak wyjątkowej grupy
do najłatwiejszych nie należały z czasem ich nazwa - Front 242 - nie
schodziła z ust setek tysięcy, jeśli nie milionów fanów tanecznej
elektroniki, a wszystko na dobre zaczęło się od pierwszego
pełnometrażowego wydawnictwa - "Geography", opatrzonego rokiem wydania - 1982.
10 lat Die Perlen! 10 lat telektroponk! O ile wierzyć samemu zespołowi wszystkie płyty wypełniające do tej pory jego dyskografię zostały wyprzedane - to wystarczający powód do wydania rocznicowej kompilacji zawierającej utwory "perełek" z wszystkich epok - rzadkie i stare dema, absolutnie nowe, premierowe nagrania jak i niepublikowane utwory. Ale prawdziwą atrakcją tej składanki jest fakt, że o jej zawartości zadecydowali... sami fani formacji. Wydawnictwo ukaże się 4 grudnia nakładem Firezone.
Wytwórnia The Eternal Soul kojarzona głównie z wydawanymi przez siebie albumami projektów Triarii, Brachial Palsy, Axon Neuron czy Phelios już wkrótce wypuści do sprzedaży debiutancki album greckiego aktu Human Puppets - "Future From The Past". Pierwszy krążek retro/minimalistycznej formy muzycznej jest w rzeczywistości reedycją ultra rzadkiego winyla "Kernkrach" z 2005 roku. Prócz zremasteryzowanej zawartości z "czarnego naleśnika" materiał wzbogacono o 8 bonusów.
Pierwotnie miała ukazać się zimą 2009 roku, ostatecznie trafi do sprzedaży w połowie października - mowa o długo oczekiwanej EPce szwedzkiego Kite, duetu hipnotyzującego melancholijnymi dźwiękami new wave i synthpopu. Nie wnikając zbytnio w przyczyny opóźnień z publikacją wydawnictwa pod tytułem "2" skupmy się głównie na jego zawartości - krążek wypełni 5 nagrań, w tym cower "I Give You The Morning" (w oryginale "Jag Ger Dig Min Morgon" wykonywany przez Marie Fredriksson z Roxette). Miksem materiału zajął się Anders Alexander ze szwedzkiego Alice In Videoland, masteringiem natomiast Andreas Tilliander.
Dwa lata od ukazania się piątego albumu studyjnego "Pocket Symphony" milczenie przerywają prekursorzy "nowego francuskiego brzmienia", czyli elektroniczny duet Air. Powrót Nicolasa Godina i Jeana-Benoît Dunckela ma związek ze zbliżającą się premierą ich kolejnej płyty - "Love 2". Z tej okazji na powitalnej planszy oficjalnej strony internetowej ukazał się pierwszy utwór (a raczej jego fragmenty) z nowego krążka - "Do The Joy". W przyszłym tygodniu nagranie opublikowane zostanie w całości. Premierę "Love 2" zapowiedziano na 5 października.
Już 10 lipca ukaże się najnowszy album electropopowego żeńskiego duetu Marsheaux. Płyta zatytułowana "Lumineux Noir" pełna będzie zarówno słodkich, chwytliwych kawałków rodem z lat 80-tych jak i nowoczesnej, klubowej elektroniki. Obok ciepłych, delikatnych, wrażliwych i ulotnych melodii zawierać będzie także chłodne, mroczne i minimalistyczne kompozycje. Na swoim trzecim albumie duet zagłębia się w minimal disco o wiele głębiej niż na singlach "Summer", "Ghosts" czy "Breakthrough".
W kontekście zbliżającego się wielkimi krokami koncertu brytyjskiego Depeche Mode najwięcej miejsca we wszelkiego rodzaju informacjach, newsach i zapowiedziach poświęca się głównej gwieździe tego wyjątkowego wieczoru czyli trójcy z Basildon, kompletnie zapominając o zespole supportującym. Warto więc wspomnieć, że zespołem, który poprzedzi występ Dave'a Gahana, Martina Gore'a i Andrew Fletchera na Stadionie Gwardii będzie francusko-amerykański rock-rave'owy Motor. Nieprzypadkowo wybór supporta padł właśnie na nich, bowiem to właśnie ten skromny i niepozorny duet odpowiada za remiks nagrania "Precious", w którym od pierwszego wejrzenia i z wzajemnością zakochał się Martin Gore. Ów tandem, idąc za ciosem, szykuje się do premiery swojego kolejnego albumu długorającego - "Metal Machine".
Ze szwedzkiego Malmo, gdzie mieści się niewielka studyjna rezydencja Panama Studio, nadciągają radosne wieści dla fanów melancholijnie nowo-falowego duetu Kite. Panowie Christian Berg i Nicklas Stenemo w pocie czoła pracują właśnie nad drugą EPką pod nieco przewidywalnym tytułem - "2". Mini-krążek uzbrojony będzie w cztery nagrania, wśród nich znajdzie się przecudowna interpretacja nagrania "I Give You My Morning" (w oryginale "Jag Ger Dig Min Morgon" wykonywany przez Marie Fredriksson z Roxette). Premiera EPki spodziewana jest w maju tego roku.
Szwedzki kwartet The Mobile Homes to kolejny z wielu tegorocznych jubilatów świętujących swoje nietuzinkowe urodziny. Synthpopowej formacji stuknęło właśnie 25 lat i z tej okazji w sklepach muzycznych ukaże się przygotowany na tę okoliczność krążek - "Today Is Your Lucky Day" - komplet sympatycznie synthpopowych nagrań adresowanych do amatorów analogowych sprzętów Mooga, syntezatorowych hitów lat 80 i... martensów. Producentem nowego albumu grupy jest Sami Sirviö - gitarzysta/basista skandynawskiego Kent. "Today Is Your Lucky Day" ukaże się 30 kwietnia, dwa tygodnie wcześniej dostępny będzie w formie limitowanego cyfrowego pakunku na platformie iTunes.
Z okazji Prima Aprilis portal Electroclash.pl wydał czwartą część
składanki "Pink Kong". Tym razem mamy do czynienia z 13 remiksami zarówno
znanych już artystów jak i obiecujących debiutantów. Całość tworzy electro-clashowo-minimal-house'ową
mieszankę, dla której monotonia jest najmniej trafnym określeniem. Warto
podkreślić iż album jest całkowicie darmowy, jedynie mile widziane jest liczne
stawianie się na koncertach artystów w formie podzięki.
Do "Hearts For
Bullets" podchodziłam z dużym dystansem. Wcześniejsze dokonania projektu Ayria
nie wzbudziły mojego zachwytu, chociaż trzeba przyznać, że EPka "The Gun Song"
szczerze mnie zaintrygowała, czego skutkiem było sięgnięcie po najnowszy album
zespołu, który od razu poraził mnie swoją różnorodnością.
Klinik (nazwa podawana również jako The Klinik) - belgijska grupa industrialna założona w 1982 roku przez praktykującego fana elektroniki Marca Verhaeghena. W 1985 roku Verhaeghen połączył siły z muzykami dwóch zespołów: Absolute Body Control (w składzie z Dirkiem Ivensem i Erikem van Wonterghemenem) i The Maniacs (Sandy Nys) co dało jedną "super grupę" Absolute Controlled Clinical Maniacs. Dość nieporęczna i ciężka do zapamiętana nazwa szybko została skrócona do aktualnej - Klinik.
Dead Factory - projekt, który narodził się w głowie Macieja M. w 2001 roku. Ambient z
elementami industrialu, idealne zobrazowanie postindustrialnej
rzeczywistości, zapomnianego przemysłowego, niemalże post
apokaliptycznego świata z betonu i metalu.
W marcu pod etykietą francuskiej wytwórni M-Tronic zadebiutuje Millimetric, jednoosobowy projekt nieustannie poszukujący nieodkrytych obszarów w wydawałoby się zamkniętym rozdziale EBM/electro. Premierowy album "Expériences Modernes" popularyzujący starą electro-szkołę prowadzoną przed lata przez Liaisons Dangereuses, Severed Heads, Front 242 czy DAF poprzedziła wartościowa sterta winyli robiących furorę w europejskich klubach i DJskich pojedynkach. Debiut Millimetric wsparło kilka doświadczonych czynów - Beta Evers, Martin Dupont, The Hacker i The Horrorist.