
Po sukcesie płyty „Zos Kia Cultus (Here And Beyond)” Behemoth nie spoczął na laurach, a dwa lata później już był gotowy następny album „Demigod”. Przystąpili do niego w nowym składzie z Orionem z Vesania na basie i Sethem z Nomad na drugiej gitarze oraz dodatkowych wokalach. Ten ostatni nie został jednak członkiem zespołu, a jego pomocnikiem, który to stan rzeczy utrwalił się na wiele następnych lat.
leprosy : Jeden z kilku albumów Behemoth do którego wracam, powroty te co prawd...
zsamot : Pompatyczny, rozdmuchany do granic możliwości,... ale hiper udany album....

EP'ka „Blood” była ostatnim wydawnictwem Vader w jakim wziął udział Docent. Przed sesją nagraniową do „The Beast” miał wypadek, podczas którego złamał i rozciął rękę. Niemożność gry trwała wiele tygodni, a potem już nie wrócił do zespołu ze względu na niszczące go uzależnienia, które w konsekwencji, doprowadziły do jego śmierci w 2005 roku. Był wspaniałym muzykiem i filarem Vader, którego wielkość tworzył przez siedemnaście lat. Maszyna jednak grała dalej, a na następcę Doca wybrany został perkusista Vesania – Daray.

Już dawną tradycją było, że Vader nie zwykł dawać od siebie odpocząć i przerwy między dużymi płytami wypełniał mniejszymi wydawnictwami. Mniejszymi nie znaczy jednak gorszymi. Nie inaczej było po „The Beast” – płycie, która przez wielu uznana została za odejście od kanonów siły i prędkości. „Chcieliście wojny to ją macie” zdaje się mówić zespół wydając na świat „The Art Of War” – dzieło krótkie, ale totalnie zabójcze, uderzające potwornym podmuchem niszczącej siły.
Krasnal_Adamu : Minialbum bardzo dobry, szczególnie pierwsza połowa mi się podoba, a...

Wow. Skończyło się. Jaka masakra! Po dość eksperymentalnym „The Beast” Vader wrócił na właściwe tory i zabłysnął całą swoją mocą. „Impressions In Blood” to totalne zniszczenie, nieposkromiona destrukcja i nieujarzmiona potęga. „Impressions In Blood” to Vader w swojej najdoskonalszej i najczystszej postaci. A Vader to Vader. Siła, dynamika i muzyczny geniusz. To co? Odpalam od początku. Zaczyna się majestatyczne intro „Between Day And Light”. Lecimy…

Na trzeciej płycie Vesanię wsparł gitarowo Valeo z Sammath Naur, a wcześniej także Mortis Dei. Mocy gitarowej tutaj na pewno nie brakuje. Muzyka przetacza się podszytym blackiem, ciężkim death metalowym walcem, lecz Vesania ma wiele innych zalet. To jest taka sztuka przez duże S. Potężna, ale i uduchowiona. Mająca swoją osobowość i przenosząca w wyrafinowany, wielowymiarowy świat. Świat oglądany oczyma widza znajdującego się w starym teatrze.
lord_setherial : Mnie drażni to,ze jest zbyt instrumentalnie i za cholerę nie mogę tego prze...
vader666xd : Dla mnie vesania to taki drugi dimmu borgir . Zajebiste albumy dobre texty , czek...
zsamot : Miło przeczytać pozytywna reckę Vesanii, bo w "dobrym tonie" na necie...

Zapraszamy na VI edycję metalowego festiwalu Krushfest. Impreza odbędzie się 27 września 2014 roku w Jaśle. W tym roku na krushfestowej scenie zobaczymy polski death metalowy zespół Vader, który jest legendą muzyki metalowej na świecie. Oprócz gwiazdy wieczoru pojawi się również zespół Vesania, którego członkowie znaleźli się w składzie kilku rozpoznawalnych na całym świecie zespołów, takich jak Dimmu Borgir, Vader, Behemoth oraz Decapitated. Na festiwalu zagrają również: organizator imprezy zespół Krusher, black/death metalowy Thy Disease oraz zespoły Astral Queen i Soundscape. Patronat medialny nad Krushfest 2014 objął serwis DarkPlanet.

19 września 2014 roku w Stodole death metal uderzy z potrójną mocą. Na scenie klubu, w ramach trasy Blitzkrieg 7, wystąpią trzy zespoły – Vader, Vesania oraz Calm Hatchery. Podczas jednego koncertu usłyszymy nowy materiał każdej z formacji – zarówno Vader, Vesania, jak i Calm Hatchery wydają bowiem w tym roku nowe albumy. Zaliczany do głównych prekursorów death metalu w Polsce, Vader założony został w 1983 roku przez Zbigniewa Viki Wróblewskiego oraz Piotra Petera Wiwczarka. Początkowo członkowie zespołu, inspirowani twórczością m.in. Judas Priest i Accept, krążyli wokół speed i heavy metalu, następnie zwrócili się w stronę thrash i death metalu, a to za sprawą ogromnych sukcesów, jakie w tamtym czasie odnosiła grupa Slayer.
lord_setherial : Interesujący i obszerny opis ;)
12 sierpnia w sopockim klubie Sfinks 700 odbędzie się charytatywny koncert na leczenie i rehabilitacje Szymona Czecha. Muzyk, producent, inżynier dźwięku, od kilku miesięcy walczy z chorobą nowotworową. Zagrają dla niego takie zespoły jak Blindead, któremu wykonał mastering albumu: "Autoscopia - murder in phazes", nieistniejąca już Pneuma spotka się specjalnie na tym jednym koncercie, zespół zawdzięczał mu wyprodukowanie krążka "Apatia", wystąpi także Proghma-C, Szymon nagrał, miksował oraz produkował album "Bar-do Travel". Serwis Darkplanet wspiera medialnie wydarzenie.Szmytu : Za daleko ode mnie, a szkoda.
Najbardziej bezlitosny twór polskiego undergroundu powraca z nowym materiałem! Sesja nagraniowa piątej płyty Azarath odbyła się w styczniu i lutym 2011 w białostockim Hertz Studio pod okiem braci Wiesławskich. W tym samym studio materiał poddano miksom i masteringowi. Niezatytułowana jeszcze płyta ukaże się 6 czerwca 2011 za pośrednictwem Witching Hour. W Azarath doszło do zmian personalnych – w ekipie zadebiutował Necrosodom (gitara oraz wokal), który zastąpił Bruna. Funkcje basisty od jakiegoś czasu sprawuje niejaki P. Za stronę muzyczną nagranej płyty odpowiadają Inferno oraz Bart, wszystkie liryki napisał Necrosodom.
lord_setherial : Bardzo mnie ciekawi czym teraz zaskoczy Nas Azarath,miejmy nadzieję iż...


