Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Kucz/Kulka - Sleepwalk

Trochę się tliło, za nim się zapaliło. Dziewczyna ma fart, że trafiła na Kucza i Kordeckiego. To pod ich opieką nastąpiła pierwsza, prawdziwa i poważna eksplozja talentu Gaby. Ale podobno szczęście sprzyja lepszym. Nic więc dziwnego, że upodobało sobie Kulkę. Na polskiej scenie z świecą szukać wokalistki o choćby zbliżonym talencie. Muzyka na płycie Sleepwalk jest mocno zakorzeniona w elektronicznej przeszłości Kucza. Ale takiej z domieszką psychodelii i ambientu, nie stroniącej przy tym, od smaków zapożyczonych ze sprawdzonej popowej kuchni.
Więcej
Komentarze
cHrzanek : Zgadzam się z recenzją. Płyta jest genialna. Mam nadzieję, że kiedyś...