Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

nadzieja

W jęku wiatru słyszę Ciebie,
pośród szumiących konarów drzew.
Podmuchy wiatru przynoszą Twój śpiew,
z głębi duszy płynie wołanie...

Liście na wietrze tańczą bezwiednie,
w takt muzyki nocy.
Moje serce rozerwane burzy oddechem,
spływa kroplami deszczu.

Ciemność nocy przesłania Ciebie,
choć zmrok był naszym namiotem,
odeszły wspólne wędrówki
wśród szczytów śniegu i puchu.

Liście wśród gór tańczą bezwiednie,
w takt muzyki nocy.
Moje serce rozerwane burzy oddechem,
spływa strugami deszczu.

Ostatnia kropla wina
spływa po krysztale,
odbijając pierwszy promień słońca...

Poznań, 18.I aD2007

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły