Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Dawstwo organów. Strona: 2

Wysłany: 2006-11-20 23:48

Seppuku to nie jest o samo co samobójstwo, ale nieważne. Sposób niby dobry, tylko motoru szkoda...


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2006-11-21 00:20

zawsze mozna wziasc granat i sie troche rozerwać w tłumie


Bądź miły dla swojego wroga nic bardziej go nie wkurwi


Wysłany: 2006-11-21 00:25

lili (Bicz)
lili
Posty: 471
kristiansand

Noone81 - mamy teraz wampiriadę na AMG :D :D :D


między fiordami a fieldami


Wysłany: 2006-11-21 00:46

lili (Bicz)
lili
Posty: 471
kristiansand

[quote:93968349f4="noone81"]no ciekawe lili czy tylko pobieracie, czy tez cos oddajecie :twisted: ?[/quote:93968349f4]

hmmmm tego to ja nie wiem, ani tam nie pracuję ani nie studiuję :wink:
kiedyś oddawali teraz nie wiem jak to tam jest


między fiordami a fieldami


Wysłany: 2006-11-21 00:53

lili (Bicz)
lili
Posty: 471
kristiansand

[quote:0c42ef326e="noone81"]kurde!! a ja slyszalam, ze chociaz czekolade daja, tylko ze nie taka milke tylko jakas biedronke :D[/quote:0c42ef326e]

ble. czekoladopodobną Nie, no myślę, że parę kostek każdy dostanie.

ale na serio to przecież akcja ma tam jednak szlachetny cel.


między fiordami a fieldami


Wysłany: 2006-11-21 09:22

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

[quote:61261b05b7="Kalosz"]Coś dla samobójców przepis na przyjemne z pożytecznym
bierzemy motor najlepiej jakiś ścigacz( taki dla dawców) po czym rozpędzamy się na nim tyle ile fabryka dała najlepiej koło jakiejś wiejskiej dyskoteki i wjeżdżamy w grupę głupich dresiarzy ty popełniasz sepuku dajesz organy i inni z wypadku moze beda tez wtedy dawać[/quote:61261b05b7]

Gorzej gdy Twoje organy dostaną ci rozjechani dresiarze :lol: :lol: :lol:

Popularna kiedyś nalepka na samochód:
"wyprzedzaj śmiało ktoś czeka na Twoją nerkę"

:twisted:

Za encyklopedią interii:

[b:61261b05b7] HARAKIRI , sepuku
japońskie rytualne samobójstwo; rozpowszechnione wyłącznie wśród samurajów; istnieją dwa rodzaje h.: dobrowolne, uznawane za bohaterstwo, np. dla uniknięcia niewoli czy zaprotestowania przeciw postępowaniu możnowładców, i karne, traktowane jako przywilej umożliwiający uniknięcia kary śmierci z ręki kata; h. miało wówczas określony rytuał, odbywało się w asyście świadków i przyjaciół, z których jeden po dokonaniu h. przez skazanego obcinał mu głowę; h. dobrowolne znane jest od IX w.; karne od XV w.; zniesione w 1873; h. dobrowolne utrzymało się jako szczątkowy obyczaj; stosunkowo liczne np. po klęsce Japonii w II woj. światowej.
[/b:61261b05b7]


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2006-11-22 20:10

Hmm... co ze mną będzie po śmierci to wszystko mi jedno. Niemniej jednak milo by bylo, gdybym się na coś przydala. Tj. wlasciwie nie ja, ale moje organy :P
A za życia... hmm... nie wiem. Trudno powiedzieć. To chyba też zależy komu.


( Now drink the cyanide! )


Wysłany: 2006-11-28 10:45

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

Zdaje się, że ostatnio był tu post noone81 z sensownym pytaniem: po jakim czasie od śmierci mozna pobrać organy?
Może ktoś zna odpowiedź :?:
Przypuszczam, że póki krew nie skrzepnie i taki organ można "wypłukać" to się nadaje i chyba stąd ten pośpiech przy pobieraniu organów zaraz po odłączeniu od aparatury.
Od "zimnych" ciał już się chyba nie da nic pobrać?


P.S. Uniżona prośba do szanownych moderów: jak sprzątacie, to chociaż sygnalizujcie. 8O


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


nie, nie i jeszcze raz nie. Wysłany: 2007-05-17 11:15

athanasios (Bicz)
athanasios
Posty: 11
Województwo Śląskie

A zatem Kaze przestaje być jedynym w tym temacie, który jest przeciwny.

Nie zgadzam się na wyprawianie czegokolwiek z mojego ciała. Czy uratuje kilku ludzi, czy choćby jednego, nie dotykać mnie. Być może wiąże się to z tym, że jestem absolutnie antynaukowa i antymedyczna. Nie. Nie zemszczę się na "niewinnych" ludziach. I można uważać, że jestem zła, bo nie chcę się dzielić, ale w związku z moją filozofią mnie to w ogóle nie interesi. Nawet po śmierci to jest moja powłoka. M.in. w ten sposób czczę kult zmarłych, który jest dla mnie bardzo ważny.

Chcę dać się skremować, tylko jest jeden problem. Czas i temperatura kremacji nie spala ciała doszczętnie. Pozostają jakieś resztki. A w urnie ląduje jedynie popiół. Gdzie trafia reszta... wolę nie myśleć.

Kiedyś byłam zainteresowana oddawaniem krwi. Teraz mi przeszło. A mam grupę 0. Chyba, że ktoś z mojej rodziny będzie w potrzebie. Jednak nawet na takie przypadki spoglądam bardzo niechętnie.

Dokąd mam pójść, żeby dostać kwitek, na którym zadeklaruję się, że nie chcę, aby cokolwiek ze mnie pobierali?

Pozdrawam serdecznie :D


nigdy nie oceniam poniżej 5 * 6 - 7 - przynajmniej jest na temat (zwykłe zdjęcie) * 8 - super (posiada klimat) * 9 - 10 - zostajesz oskarżon-a/y o opętanie mnie ]:> (w moim guście)


Wysłany: 2007-05-17 11:30

Co do dawstwa za życia - to jeśli w potrzebie będzie osoba którą kocham bardziej od siebie - oddam częsc siebie, choć ze strachem zapewne. Szczęsliwie wszystkie takie osoby cieszą się dobrym zdrowiem - oby jak najdłuzej :D

Co do dawstwa pośmiertnego - to jak większości wypowiadajacych się - nie zalezy mi na tym co się z ciałem bedzie działo po śmierci, ale jeśli moi bliscy mieliby cierpieć z powodu wyciecia mojemu trupkowi nerki czy innego narzadu, to wole oszczedzić im cierpienia i zostac w jednym kawałku.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Re: nie, nie i jeszcze raz nie. Wysłany: 2007-05-17 11:53

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

[quote:a271ae7328="athanasios"]Dokąd mam pójść, żeby dostać kwitek, na którym zadeklaruję się, że nie chcę, aby cokolwiek ze mnie pobierali?

Pozdrawam serdecznie :D[/quote:a271ae7328]

Centralny rejestr sprzeciwów http://www.poltransplant.org.pl/crs1.html
ale z tego co wiem wystarczy oświadczenie woli trzymane np.: w portfelu z dokumentami (wypisać i zalaminować).

Pozdrawiam,
H.


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2007-05-17 12:08

[quote:aee8097f05="Horsea"]Zdaje się, że ostatnio był tu post noone81 z sensownym pytaniem: po jakim czasie od śmierci mozna pobrać organy?
Może ktoś zna odpowiedź :?:
Przypuszczam, że póki krew nie skrzepnie i taki organ można "wypłukać" to się nadaje i chyba stąd ten pośpiech przy pobieraniu organów zaraz po odłączeniu od aparatury.
Od "zimnych" ciał już się chyba nie da nic pobrać?
[/quote:aee8097f05]

Oczywiście - organy pobiera się zaraz po stwierdzeniu zgonu, ale nie jest to takie proste, ponieważ dawca musi spełniać wiele restrykcyjnych warunków, przejsc wiele badań kwalifikujących, a zgon stwierdzany jest przez specjalną komisję lekarską (trwa to nawet do kilkunastu - kilkudziesięciu godzin, jeżeli mówimy o śmierci mózgowej). Organy muszą zostać pobrane jak najszybciej po odłączeniu od aparatury, ponieważ od razu rozpoczynają się procesy degeneracyjne (dlatego organy pobiera się od pacjentów, których funkcje życiowe ustały w szpitalu).

W Polsce na przeszczep czeka 2–3 tys. osób. Wiele z nich umiera, bo brakuje dawców. Narządy pozyskiwane są u nas głównie od zmarłych, na zasadzie zgody domniemanej. Przepisy pozwalają pobierać organy od każdego nieboszczyka, pod warunkiem że za życia nie wyraził sprzeciwu. Ale lekarze zawsze proszą krewnych o zgodę na pobranie narządów. I rzadko ją uzyskują. W efekcie nasze standardy znacznie odbiegają od europejskich. W Polsce dokonuje się średnio 12 pobrań nerek na milion mieszkańców, w Europie wykonuje się ich od 50 do 80.
Z kolei pobieranie narządów od żywych dawców jest w Polsce obłożone wieloma restrykcjami prawnymi. Ustawa transplantacyjna z lipca 2005 roku dopuszcza jedynie przeszczepy rodzinne oraz między osobami, które łączy szczególna zażyłość. Aby wyeliminować nadużycia, każdy taki przypadek bada Komisja Bioetyczna, a zgodę wydaje sąd.

Jeśli chcesz mieć wpływ na to, co stanie się z twoimi narządami, zadbaj o złożenie stosownego oświadczenia woli. Deklaracja taka może mieć formę ustną lub pisemną. Oświadczenie ustne (zgoda lub sprzeciw) powinno być złożone w obecności dwóch pełnoletnich świadków już po przyjęciu do szpitala. Oświadczenie pisemne może zawierać zarówno zgodę, jak i sprzeciw wobec pobrania twoich organów.

W przypadku zgody możesz np. skontaktować się ze Stowarzyszeniem “Życie po przeszczepie". Po wysłaniu swoich danych na adres mailowy: stowarzyszenie@przeszczep.pl, otrzymasz bezpłatnie druk specjalnego oświadczenia.

Jeśli jesteś przeciw, możesz zastrzec swoją wolę w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów, złożyć pisemne oświadczenie, które będziesz nosić przy sobie (np.w dokumentach), lub wyraźnie oświadczyć to rodzinie, która i tak zazwyczaj musi wyrazić zgodę na ew.odłączenie od aparatury, czy zaprzestanie "uporczywej terapii".

Dla mnie uporczywa chęć zatrzymania wszystkich swoich "części" po śmierci jest niepojęta, ale cóż - pojmowanie świata i poglądy bywają różne.
athanasios a mogę wiedziec (tak z ciekawości) jakiego jesteś wyznania? Kult zmarłych (przynajmniej w naszej kulturze) nie jest ściśle związany z czczeniem szczątków zwłok...



Dawstwo organów Wysłany: 2007-05-17 12:35

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

Dzięki Krax :lol:


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2007-05-17 13:11

athanasios (Bicz)
athanasios
Posty: 11
Województwo Śląskie

Jestem Wam bardzo wdzięczna za podane informacje! :D

Wyznanie? Hehe. Jestem osobą, która nie opowiada się za żadnym oficjalnym/popularnym/powszechnym, jakkolwiek to nazwać, wyznaniem/religią/filozofią/czymkolwiek. Sama ustalam, kim powinnam być i co powinnam robić. Sugeruję się pewnymi kulturami, ale ostatecznie do żadnej nie przystaję wystarczająco.

Ruszam spisywać swoje orzeczenie :-)

Pozdrawiam serdecznie :D


nigdy nie oceniam poniżej 5 * 6 - 7 - przynajmniej jest na temat (zwykłe zdjęcie) * 8 - super (posiada klimat) * 9 - 10 - zostajesz oskarżon-a/y o opętanie mnie ]:> (w moim guście)


Wysłany: 2007-05-17 17:30

[quote:af912caec6="athanasios"]
Ruszam spisywać swoje orzeczenie :-)[/quote:af912caec6]

No cóż, mam tylko nadzieję, że jeżeli kiedykolwiek zmienisz zdanie, nie zapomnisz wycofać się z rejestru... :)



Wysłany: 2007-05-17 22:46

Hah, jestem człowiekiem wierzącym i jakos mi to nie przeszkadza... po smierci bardzo chętnie oddam swoje czesci komus innemu 8)
Zawsze jeden dopisek wiecej na sądzie ostatecznym


"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."


Wysłany: 2007-05-18 08:25

Zgadzam się z Dr. połowicznie.
Zgadzam sie co do pierwszej części wypowiedzi. Jestem za pobieraniem organów do transplantacji. Z przyczyn oczywistych poruszonych przez Dr.
Natomiast nie zgadzam cie co do drugiej części....otóż wolę być poddany kremacji niż gnić swym własnym wolnym tempem. Mam nadzieję, że jak umrę to bliskie mi osoby uszanuja mój wybór, którym na dzień dzisiejszy jest kremacja. Dlaczego? Cieżko to wytłumaczyć.

:arrow: Dr ....patrząc na Twój avatar, to gnicie Ci nie grozi KOLEGO :twisted: :lol:


Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.


Wysłany: 2007-05-18 10:09

[quote:de5bfe4044="Elvis"]Hah, jestem człowiekiem wierzącym i jakos mi to nie przeszkadza... po smierci bardzo chętnie oddam swoje czesci komus innemu 8)
Zawsze jeden dopisek wiecej na sądzie ostatecznym [/quote:de5bfe4044]

O ile się orientuję, kościół katolicki popiera przekazywanie organów do transplantacji. Z kolei żydzi nie akceptują wszczepiania np.zastawek wieprzowych, a świadkowie jehowy są przeciwni transfuzjom krwi. Nie wiem jak jest z transplantacją organów, dlatego spytałam o wyznanie, tak z ciekawości...

[quote:de5bfe4044="dr_Faustus"] Jak juz przyjdzie co do czego to wole gnić swoim wlasnym wolnym tempem... [/quote:de5bfe4044]

No każdy ma jakieś swoje upodobania. Mnie tam gnicie wolnym tempem jakoś nie pociąga... :wink:



Części zamienne Wysłany: 2007-05-18 10:50

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

[quote:874e669e5c="SEPULTURKA"]Horsea
... ja chciałam tylko Ci powiedzieć, skoro już pytasz o te wnętrza
że jest to ciężka sprawa dla nie tylko dawców ale i odbiorców. I nie mowie tu o czasie ale o przyzwyczajeniu.
Sama nie mam pewnego organu, hm żyje jakoś, nie jest mi jakoś specjalnie ciężko czasem tylko czuję różnice z przed 4 lat.
W zeszłym roku miałam mieć ''coś tam'' z sercem robione bo faktycznie nie było mi łatwo w codziennym życiu ale sie nie zgodziłam.
Na nowy organ nie czekam bo jest wiele osób bardziej potrzebujących.
[/quote:874e669e5c]
Hmmm... nie znam nikogo po przeszczepie ani oczekującego. Dobrze sobie czasem uświadomić punkt widzenia tej drugiej strony. Dzięki Sepulturko. :)
A co do gnicia bądź kremacji. Ze względów estetycznych kremacja, poza tym mają mnie rozsypać


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2007-05-18 11:26

A cóż to!?! Nakłanianie do przestępstwa? :wink:
Rozsypywanie jest u nas nielegalne.



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło