Wysłany: 2013-08-13 19:41
Przyjechałam do rodziców w odwiedziny:)
Nie marudź, bo cyckiem walnę.
Wysłany: 2013-08-28 19:10
Znowu najlepsza z możliwych kombinacji czynników wpływających na klimat. Czuję się transcendentalnie :-)
O ile czas pozwala, to staram się notować jakie wtedy panują warunki w bliższej i dalszej okolicy i uczyć się jak je wykorzystać w trudniejszych chwilach. Póki co idzie tak sobie, ale jednak próbuję
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2013-10-12 14:00
Urodziny mojej przyjaciółki - będzie się działo .
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2013-11-14 20:20
Wszystkiego najlepszego:) a mnie udało się kupić bilet na koncert Incantation w sobotę:)
Nie marudź, bo cyckiem walnę.
Wysłany: 2013-11-22 20:39
Yeah ZUS mnie docenił :-) Lubię rysować, więc narysowałem sobie wykres zmienności środków zgromadzonych na rachunku z kilku lat i albo lokalna społeczność docenia to, co robię na formalnym bezrobociu, z którego i tak staram się wyjść albo zainwestowałem w dobry OFE kiedyś i tam też notuję więcej wzrostów niż spadków. Bez rewelacji, ale i tak nie powinienem narzekać :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2013-12-12 12:57
Gol Lewego w LM i Piszczu wrócił po kontuzji. A ja z rana porobiłem trochę sprintów w lesie.
No i tata przyjechał w odwiedziny :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2014-01-15 00:34
Dodałam nowe zdjęcia do mojej Galerii i zajęło mi to mniej czasu, niż przypuszczałam, że zajmie:)
Nie marudź, bo cyckiem walnę.
Wysłany: 2014-01-15 23:42
Obejrzałam w kinie film, który bardzo mi się spodobał.
Nie da się określić swojego życia jednym mottem.
Wysłany: 2014-01-16 17:10
Mój aparat Fuji X100 wrócił dziś z naprawy. Teraz działa bez zarzutu.
[img:fde6a1213c]http://static.trustedreviews.com/94/d02f03/47df/15415-dsc05248.jpg[/img:fde6a1213c]
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2014-01-17 00:35
Cieszy mnie to, że wybieram się za kilkanaście godzin na koncert jubileuszowy Perunwita:)
Nie marudź, bo cyckiem walnę.
Wysłany: 2014-02-20 16:44
Gruby, czarny kot przebiegł mi drogę...
Psychodela, Pani jedyna... Wdarła się w mą duszę i coś tam zostawiła... Poczułem energię i wiedziałem, że muszę...
Wysłany: 2014-02-21 08:04
Dzisiaj się zdarzy, półfinał w hokeja Sverige-Suomi, klassiker! Świetna gra, trzeba szybko myśleć (takiemu J.Ericssonowi zmierzono IQ = 148), można posunąć przeciwnika na bandę (byle nie za ostro) bez faulu, ale poza tym dyscyplina i szacun dla przeciwnika. Jest i widowisko i poezja. Połamane kije gratis.
Jeszcze się turniej nie skończył, a już się nie mogę doczekać następnego. Jedna z niewielu rzeczy, z której cieszę się jeszcze jak dziecko :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2014-03-10 19:50
A dzisiaj się cieszę, bo wreszcie udało mi się teoretycznie zoptymalizować i praktycznie wykonać założenia dietetyczne:
Ostatni miesiąc:
1475 [kcal]
262,59 [PLN]
Proporcje: białka/tłuszcze/węglowodany (35,4%/21,8%/42,9%)
Dzienne zapotrzebowanie:
- składniki mineralne: sód 95%, potas 155%, wapń 120%, fosfor 131%, żelazo 114%, magnez 72% (za mało :-/)
- witaminy: A 185% (zmniejszyć udział marchewek), B1 101%, B2 127%, C 231% (za dużo, ale organizm wydala nadmiar jak coś), D 102%, E 91%, PP 118%
Zero alkoholu, kawy, innych używek, chipsów, chrupek, wafelków i innych słodyczy i sztucznych suplementów diety.
Pół roku temu było znacznie gorzej. Jeszcze trochę poprawek i tak trzymać :-)
P.S. Jeśli są na DP jacyś fani dietetyki to chętnie powymieniam poglądy :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2014-03-25 08:54
Mnie codziennie od 7 lat przydarza się codziennie miła pobudka u boku ukochanej kobiety. Nie ma milszej rzeczy na świecie, która mogłaby mi się przydarzyć na początek dnia.
Trash is the sense of life
Wysłany: 2014-04-09 20:00
Miła rozmowa z urzędniczką w ZUSie (w nawiasach to, czego nie powiedzieliśmy, ale łatwo było się domyśleć):
- Dzień dobry, chciałem aktywować konto internetowe.
- Mhm, dowód poproszę (heh, znowu).
- Mhm, proszę... wczoraj rejestrowałem profil, nie wiem czy dobrze.
- Zobaczymy... internet wolno chodzi (i głowa mnie trochę już boli).
- (Rozumiem, to tak jak u mnie :-/ ) Mhm, poczekam.
- (Hmmm) składał pan wniosek? (jak to zwykle w urzędach?)
- Yyy, nie (hmmm), musiałem czegoś nie doczytać :-/
- To proszę do pokoju 18.
- Mhm.
- Proszę się zalogować... a, to pan chce tą opcję bez (tego czasochłonnego i skomplikowanego procesu) uwierzytelniania?
- Mhm.
- Aha, to proszę, już ma pan aktywowane.
- Dziękuję.
- (Dziękuję, jeden mniej, heh).
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2014-04-15 15:43
[quote:3879bfa598="DumSpiro"]Gruby, czarny kot przebiegł mi drogę...[/quote:3879bfa598]
Lubisz grube, czarne koty ?
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2014-04-29 16:31
Dostałem podwyżkę :-)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2014-05-08 08:33
Mile spędzony czas w pracy przez ostatnie dwa dni i dzisiaj też powinno być spoko :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2014-05-14 16:44
Tym razem fajna rozmowa z urzędniczką w administracji osiedla:
- Dzień dobry, chciałem zgłosić korektę do umowy śmieciowej.
- Co?
- Yyy, tzn. korektę w deklaracji wywozu nieczystości. Bo mieszkam sam a płacę za 3 osoby.
- Aha, to musi pan to zmienić w budynku Urzędu Stanu Cywilnego, ale ja mogę panu odliczyć za windę.
- Co? Windykacja? Ale ja płacę regularnie.
- No, ale za dźwig płaci pan też potrójnie niepotrzebnie :-), tylko niech pan przyniesie stosowne zaświadczenia :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2014-05-17 22:42
Skończyłam 28 lat :)
Nie marudź, bo cyckiem walnę.