Żagle rozstawione, płyną smocze łodzie. Na płycie wydanej przez Seven Gates Of Hell jest to w kolorach, na kasecie Slavia Productions wszystko mieni się tylko zimną niebiesko-zieloną morskością. Tak oto nadciąga Norden ze swoją pierwszą płytą „Glory In Flames”. Z gdyńskiego nabrzeża spoglądamy w dal, przenosząc się aż na morze Północne i wieki wstecz. Z pomocą bogów lecimy na kruczych skrzydłach wprost do świata wikingów.
Pomagają w tym powolne riffy i łagodne melodie. Norden nie stara się zalać słuchacza lawiną dźwięku, a wręcz przeciwnie, pozwala mu się odprężyć i poczuć powiew morskiej bryzy. Muzyka jest wolna, czasem zabrzdąka głośniej basik, czasem rozkręci się solówka, albo perkusja nabije bardziej intensywne rytmy, ale nie zmienia to faktu, że pieśni sączą się epicko, sennie i kojąco. Pomagają w tym gitara akustyczna i klawiszowe pejzaże, ale sam śpiew jest też podniosły, lecz wycofany, jakby dobiegający z oddali. Cztery utwory są po angielsku, a dwa po polsku, z czego pierwszy z nich „Kruk” jest szeptaną elegią na tle akustycznego akompaniamentu. Mimo angielskojęzycznych piosenek, w okładce kasety wszystkie teksty napisane są po polsku.
Na pewno klimat jest tym czego „Glory In Flames” nie można odmówić. Czuć tu ducha Bathory i boską aurę Odyna. Sama muzyka jednak nie wypada zbyt okazale. Wszystko jest raczej proste i czasem wręcz takie brzdąkające. Słucha się tego przyjemnie, ale brzmieniu brakuje głębi, wokalowi wyrazistości, a cała produkcja nie grzeszy perfekcją. Wcale to jednak nie musi być jakąś wielką wadą. Norden jest zespołem niszowym i podziemnym i jako takiego na pewno można go polubić.
Tracklista:
1. Wizard Of Silence
2. Kruk
3. Walkirie, Na Wiatr!
4. Return To Fatherland
5. Golden Gates Of Valhalla
6. Light of Black Sun - Ragnarok Part Two
Wydawca: Seven Gates Of Hell (2000)
Ocena szkolna: 4
