Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Hate Eternal - Fury & Flames

Po trzech latach milczenia ekipa Erika Rutana powraca z nowym materiałem. W tym czasie zespół opuścili Derek Roddy, który był rozczarowany zarobkami, oraz Randy Piro. Rutan nie zraził się tym i do nagrania kolenego materiały zwerbował samego Alexa Webstera - basistę Cannibal Corpse, drugiego gitarzystę i byłego kolegę z Ripping Corpse Shaune Kelley'a, oraz bliżej nieznanego perkusistę Jade'a Simonetto. Po przesłuchanie "Fury & Flames" nie mam jednak wątpliwości kto pisał większość materiału.
Rutan przez lata wykształcił swój charakterystyczny, łatwo rozpoznawalny styl, operający się na odhumanizowanym brzmieniu, a jednoczesnej brutalności i chwytliwości Morbid Angel. Poprzedni krązek "I, Monarch" choć może nie fenomenalny, to zawierał dosyć świeże spojrzenie na tą muzykę. "Fury & Flames" podąża tą drogą, zapoczatkowaną na poprzednim wydawnictwie. W zasadzie niewiele tu nowego, zasadnicza różnica jest w pracy sekcji - duet Webster/Simonetto gra o wiele bardziej dynamicznie, raz po raz słychać pracę basu, a Simonetto gra w sposób bardziej urozmaicony niż Roddy. W kwestii brzmienia nic się nie zmieniło, w dalszym ciągu obcujemy z zimnymi, odhumanizowanymi gitarami i dosyć sztuwnymi strukturami utworów. Pomimo obecności dwóch gitar nie poprawniła sie jakosc solówek - dalej są one utrzymane w tym samym stylu i niestety nie zachwycają. To nie jest ten sam Rutan, który tworzył fenomenalny duet z Trey'em Azagthothem na płycie "Gateways To Annihilation" niejakich morbidaniołków osiem lat temu.

Hate Eternal nagrał dobry deathmetalowy album, w swoim stylu, ale niestety zabrakło pierwiastka rozwojowego. Formacja nagrała praktycznie to samo co przedtem i to jest najwiekszym problemem tego wydawnictwa. Brakuje tytułowej furii, brakuje też płomieni, a przede wszystkim zabrakło zaskoczenia. Fani zespołu na pewno będą uradowani, ale nie ukrywam, ze spodziewałem się dużego kroku naprzód, a tymczasem dostałem tip-topa.

Wydawca: Metal Blade Records (2008)
Komentarze
KostucH : Eryk ma taki wyziew, że spokojnie mógłby nim gasić światło u są...
Harlequin : jak podobała Ci sie tamta płyta, to tez Ci się spodoba, bo krok do przodu...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły