Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Deadly Vision - Slaughterous Foreplay

Deadly Vision, Sadist’s Vision, Vicious Circle, Slaughterous Foreplay, Mariusz Biełanowicz, death metal

Deadly Vision to nazwa, która cztery lata temu powróciła do grona żywych trupów. Sosnowiecki zespół działał już bowiem w latach dziewięćdziesiątych wydając wówczas demo „Sadist’s Vision”, a potem uległ rozkładowi na następnych dwadzieścia lat. Po zgrobuwstaniu ukazała się EPka „Vicious Circle”, a obecnie promują i rozpowszechniają wydaną samodzielnie płytę „Slaughterous Foreplay”. W ten sposób Mariusz Biełanowicz, który jest jedynym aktualnie grającym założycielem kapeli, doczekał się albumu po trzydziestu jeden latach. Pozazdrościć wytrwałości.

Deadly Vision to ryjący w gruzie, piwniczny death metal, zamknięty w stęchliźnie rozkładających się ciał. Brzmienie jest tępe, zardzewiałe i kiszące się we własnych trzewiach. Bijący z muzyki odór nie wydostaje się nawet małymi lufcikami na światło dzienne, a jego patologiczne oblicze poznają tylko ofiary z upodobaniem męczone w dusznych kazamatach. Metody zadawania bólu są nieskomplikowane i bezpośrednie, a tempa wcale nieśpieszne. Zespół stawia na brud i ciężar, wcale nie pragnąc, aby tortury skończyły się jak najszybciej. Miażdżą więc kości i rozrywają korpusy za pomocą miarowych riffów, nabijanych selektywną perkusją i uwypuklonych brzękliwie chlastającym basem. Często te zagrania są takie przytłaczające masą i wgniatające w ziemię. Na tym tle też bardzo fajnie prezentują się solówki, które wyrastają melodyjnie niczym przebiśniegi na ugorze.

Niski, głęboki i rykliwy jest także growling. Wszystkie perwersje muszą mieć przecież odpowiednią artykulację. Niektóre momenty są też charakterystyczne i łatwo namacalne jak wielki finał masturbacji nad martwym mięchem, czy ekstatyczne doznania księdza pedofila przekonanego o swojej niekaralności. Wraz z wokalistą możemy też poskładać wymarzony necro model z bogato dostępnych elementów: „Smashing, crushing, breaking, beating” i tak dalej i tak dalej…

„Slaughterous Foreplay” to płyta zupełnie niewyszukana, a wręcz przeciwnie, urzeka prostotą i brakiem polotu. Można z niej czerpać radość uruchamiając swoje najbardziej prymitywne instynkty, nie czując przy tym żadnej litości oraz poszanowania dla otoczenia. Tylko nie wychodźcie z tym z piwnicy, bo Was aresztują i będzie po zabawie.

Tracklista:

1. Mind Corruption
2. Designed To Kil
3. Engineering The Beauty
4. Basement Playroom
5. Consumed
6. Blinded By Darkness
7. Slaughterous Foreplay
8. Purged By Semen

Wydawca: Deadly Vision (2020)

Ocena szkolna: 4

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły