Po świetnie przyjętym i bardzo mocnym krążku jakim był "Mandylion", The Gathering w dwa lata potem powrócili z kolejną płytą. Jako, że zwycięskiego składu się nie zmienia, to album ten wielkich zmian nie przynosi. Jest on jednak inny od poprzedniego pod kilkoma względami.
Zanim światło dzienne ujrzała płyta "Passage" Samael wypuścił na rynek EPkę "Rebellion". Płyta zawierała pięć nowych utworów plus miksy do utworu "Into The Pentagram". Słychać, że Szwajcarzy zmierzają do coraz lżejszego grania. W zasadzie nie ma tu już domowych naleciałości, za to jest jeszcze więcej klawiszy. W porównaniu z poprzednimi płytami brzmienie uległo znacznej poprawie. Muzyka Samael zyskała jeszcze więcej szlachetności poprzed oczyszczenie brzmienia i wyzbycia się surowości.
Włoski Madsword to szerzej nieznany reprezentant progmetalu. Formacja działała gdzieś na uboczu czego efektem jest jedyny studyjny album grupy - "The Global Village". Krążek przynosi dziewięć kawałków stylistycznie mieszczących się gdzieś pomiędzy nowszymi dokonaniami Fates Warning oraz Pain Of Salvation z małą domieszką lekkości Pendragon.
"Passage" był nie tylko szokiem dla ortodoksyjnych fanów metalu, ale zarazem był płytą genialną i jednym z najbardziej nowatorskich wydawnictw wszechczasów jeśli chodzi o ciężkie granie. Przed nagraniem kolejnej płyty, która miała iść dalej eksperymentalną drogą, Samuel wypuścił kolejną EPkę, którą chciał wyczuć oczekiwania słuchaczy.
Każda kolejna płyta Ayreon jest wielkim wydarzeniem muzycznym. Tym razem apetyty były jeszcze większe, gdyż poprzednia płyta "The Human Equation" zbierała pochlebne opinie i w oczach wielu jest jedną z lepszych i ważniejszych płyt metalowych ostatnich lat. Cztery lata czekania, na następcę naszprycowanej gwiazdami płytki nie okazały się daremne.
Ponad półtora dekady temu mieliśmy w kraju dwa zespoły, które powinny były zaistnieć na światowym rynku, ale niestety nie dane im to było i dość szybko skończyły swój żywot. Pierwszym z nich był Armagedon, a drugim Magnus.
I.A. Serpentor to jednen z najprężniej działających umysłów na polskiej scenie dark ambient. Niedawno premierę miała jego druga płyta - "Onoskelis". Korzystając z okazji postanowiłam zadać muzykowi kilka nurtujących mnie pytań. Poniżej zapis rozmowy z artystą.
Elektro Jugend Kollektiv - londyński duet reprezentujący mieszankę industrialu z power noise. Zespół powstał w 2005 roku jednak jego członkowie od ponad dekady aktywnie uczestniczą w różnych ambientowych i industrialnych projektach.
Square eXtension - projekt eksperymentalno-industrialny założony w 2006 roku przez Gisha i Dziama. Zespół prezentuje mocno zakręcony, psychodeliczny, narracyjny industrial, gdzie szumy, trzaski, szelesty, współistnieją z dżwiękami perkusji, basu oraz ekspresywnymi formami narracji słownej. Projekt wprowadza słuchacza w świat dźwięku i obrazu, gdzie nie ma miejsca na konwencje czy zwrotkowo-refrenowe podziały.
The Void Of Nul Haide - warszawski projekt electro-industrialny. Powstał wiosną 2003 roku z inicjatywy Ravnena i Decetha. Od początku działalności projekt starał się nie zamykać na jeden gatunek. W twórczości duetu electro swobodnie przeplata się z elementami industrialu, EBMu i power noise'u.
Jak co
dzień rano usiadłam z kubkiem gorącej herbaty przed oknem. To zaskakujące jaki
świat może zdawać się uśpiony i pusty około 6.30, gdy gdzieś w oddali słychać
jedynie nieśmiało mruczący samochód lub niechętnie ruszający tramwaj.
Ludzie nie przypominają ludzi, w każdym razie nie tych codziennych. Są raczej
jak dusze w letargu poszukujące czyśćca. Czytając rysy ich twarzy
niejednokrotnie wydaje mi się , że o raju dawno już zapomnieli.
Są ludzie, którzy potrafią znaleźć inspirację w prostej codzienności.
Jednak, tak jak zwykłe oczy potrzebują światła, by cokolwiek dostrzec,
oczy jej jaźni są wrażliwe tylko na szczęście i gorycz. Tylko wtedy jej
wewnętrzny świat zaczyna przybierać barwy. We wszystkich innych
chwilach jest szary, mdły. Tej jesiennej nocy jej dusza szlocha,
nieco zagłuszana szelestem opadających z wiatrem liści. Tej nocy nie pada
deszcz, który mógłby przemyć krwawiące serce. Tej nocy nuża pióro w
atramencie łez i krwi i pisze.
(to opis dialogu dwóch osób z których jedna odpowiada rzeczowo bo ma dość swego życia...)
Faderhead - niemiecki projekt electro/power popowy powstały w 2006 roku. Mózgiem zespołu jest enigmatyczny frontman ukrywający się pod pseudonimem Faderhead. Zaledwie rok po wstrząsającym debiucie projektu "FH1" projekt przypomniał o sobie premierowym materiałem, zatytułowanym kolejno: "FH2". Nowa płyta podąża wytyczonymi od początku kierunkami, jednak stylistycznie wydaje się być cięższa i bardziej rozszerzona produkcyjnie od poprzedniczki.
Komentarze Phantom : http://pl.youtube.com/watch?v=sLptcBLy6Qw Świetny klip Fader...
15 maja ukaże się debiutancki album niemieckiego projektu Prospective. Płyta zatytułowana "The Dark Side Of Life" jest efektem dwóch lat intensywnej pracy Carolii Müller (wokal) i Marco Thomaschewskiego (kompozytor, producent), którzy zaprezentowali na płycie wrażliwe a jednocześnie bardzo osobiste podejście do ciemnych stron życia. Płyta "The Dark Side Of Life" ukaże się nakładem
Firezone Records.
James Pub - jedyny w swoim rodzaju lokal w Pasłęku, serwujący dużą ilość koncertów znanych i mniej znanych wykonawców sceny rockowej i bluesowej. W lokalu panuje bardzo przyjazna atmosfera, miły sympatyczny klimat, dzięki profesjonalnej obsłudze, oraz stałym bywalcom pubu.
Mistweaver,
hiszpański zespół wykonujący melodic death metal w średniowiecznym
odcieniu, właśnie wszedł do studia Sonic Train w szwedzkim Varbergu by
kontynuować nagrania do czwartego już w dorobku albumu. Płyta pod
tytułem "Tales From The Grave" powstaje pod czujnym okiem producenta
Andy'ego LaRocque (King Diamond). Na razie przygotowane są partie
perkusyjne zarejestrowane w studiu w Barcelonie.

