"In War And Pieces" - taki tytuł nadano trzynastej płycie studyjnej weteranów niemieckiego thrash metalu, Sodom. Od kilku dni fani formacji mogą oswajać się z układem i tytułami jedenastu nagrań z nowego krążka oraz jego okładką przedstawiającą Knarrenheinza - uzbrojoną w karabin maszynowy postać w masce gazowej, która dla samego zespołu jak i jego wyznawców stała się niemalże maskotką. Pojawienie się sylwetki rysunkowego żołnierza na froncie nowego wydawnictwa nie jest przypadkowe gdyż wcześniej zdobił on przód pudełek płyt "Persecution Mania" (1987) i "Agent Orange" (1989) do których muzycznie odwołuje się materiał z "In War And Pieces".
Na 12 listopada wyznaczono premierę czwartego albumu pełnometrażowego niemieckiego black/pagan/viking metalowego Obscurity. Płyta pod tytułem "Tenkterra", tak jak poprzedniczki, będzie materiałem koncepcyjnym bazującym na epickich legendach germańskich oraz autentycznych wydarzeniach historycznych w Bergisches Land, obszarze w środkowo-zachodnich Niemczech zdominowanym przez rozległe nadreńskie góry i zbiorniki wodne. "Materiał z "Tenkterra" podejmuje tematy zarówno celtyckich korzeni ale również ekspansji Germanów, walki z Cesarstwem Rzymskim czy wreszcie podziału ludów germańskich w skutek chrystianizacji czego kulminacją była wojna pomiędzy Frankami a Sasami - wyjaśniają muzycy zespołu.
Stacjonujący w Nowym Jorku kwartet Dimentianon podał datę premiery trzeciego w swym dorobku wydawnictwa studyjnego. Album pod tytułem "Collapse The Void" ma ukazać się już 19 października i według zapewnień muzyków formacji jest "uosobieniem burzliwej mieszanki black, death i doom metalu", co stało się niemalże znakiem rozpoznawczym amerykańskiej kapeli. Materiał składa się z pięciu masywnych kawałków, z czego najkrótszy ma nieco ponad trzy minuty a dwa przekraczają dziewięć. Całość to maniakalna ale dobrze zorganizowana machina pełna dręczącego black/death metalu z dużą ilością niespodziewanych zwrotów akcji i orkiestracji co zdecydowanie powinno przypaść do gustu amatorom "pancernego" ekstremalnego grania. Wydawcą krążka będzie
Non Compos Mentis i Paragon Records.
Na mocy podpisanej niedawno umowy z labelem Selfmadegod Records ukaże się drugi album studyjny polskiego deathmetalowego Calm Hatchery, mającego w składzie aktualnych i byłych muzyków takich kapel jak Dead Infection czy Tehace. Płyta pod tytułem "Sacriledge Of Humanity" to głównie techniczny, brutalny death metal inspirowany dokonaniami m.in. Nile, Morbid Angel, Decapitated czy Immolation. Za perfekcyjne brzmienie dwójki Calm Hatchery odpowiada białostockie studio Hertz, gdzie w grudniu ubiegłego roku pod okiem braci Wiesławskich nagrano materiał na krążek. Wydawnictwo ukaże się na rynku 15 listopada tego roku.
Unsinn, jeleniogórski zespół dark/harsh electro, opublikował w necie swój debiutancki album - "A Time Past". Krążek zawiera 13 utworów w tym remiksy autorstwa Bodycall, H.Exe, Impurfect, RSM i Tanaros. Album utrzymany jest w konwencji agresywnego, chwilami niemalże noise'owego dark/harsh electro. Jest to muzyka wpisująca się doskonale w konwencję imprez klubowych sceny dark independent. Debiutancka płyta z pewnością otwiera Unsinnowi drogę do stania się liczącą siłą na naszej rodzimej scenie, a także poza nią. Na uwagę zasługują także remiksy - pokazują one, że nasza scena prężnie się rozwija i że możliwa jest twórcza kooperacja między zespołami. Wydawnictwo jest firmowane przez Halotan Records.
Norweski black/viking metalowy Helheim ukończył zdjęcia do pierwszego teledysku promującego ich nowe wydawnictwo - EPkę "Åsgards Fall". Screeny z klipu oglądać można na oficjalnej stronie formacji. Wideo do nagrania "Dualitet og Ulver", które kręcone było w górach otaczających rodzinne miasto muzyków zespołu - Bergen, obrazuje nordycką legendę o dwóch wilkach Hati i Skoll, które połknęły słońce i księżyc. Prócz singlowej kompozycji materiał wypełnią dwa nowe epickie utwory skomponowane specjalnie na potrzeby tego wydawnictwa i odświeżona wersja klasycznego kawałka Helheim - "Jernskogen". Wydawnictwo ukaże się 1 listopada nakładem Dark Essence Records.
Już niebawem oficjalnie zadebiutują amerykańscy blackmetalowi tyrani z Necrite. Pierwszy w ich dorobku album studyjny pod tytułem "Sic Transit Gloria Mundi", który ukaże się już 2 listopada, poprzedzony został pięcioma demami wydawanymi systematycznie między 2004 a 2009 rokiem. Elementami składowymi debiutu Kalifornijczyków są nieprzerwane drone/doom metalowe linie melodyczne, funeralna atmosfera oraz podbarwiony thrashem klimatyczny black metal. "Nasz pierwszy krążek to wyjątkowo odrażająca muzyka, 66 minut przerażającego ambient/black metalu pozbawionego tradycyjnych struktur utworów i przewidywalności. To materiał z serii "uciążliwy i posępny" - zachwalają muzycy grupy.
"A Perfect Circle to skończona sprawa" - tak w wywiadzie dla francuskiego pisma Rock Hard mówił lider zespołu, Maynard James Keenan [również Tool, Puscifer]. Na szczęście dla fanów po czterech latach od tej deklaracji charyzmatyczny artysta zdecydował się zmienić zdanie i z resztą muzyków amerykańskiej formacji wskrzesić ją z umarłych. Póki co, APC wraca jedynie na serię pięciu koncertów po Stanach Zjednoczonych, podczas których zaprezentowany zostanie przekrojowy materiał ze wszystkich trzech dotychczasowych albumów ale wszystko wskazuje na to, że niedługo doczekamy się również nowych utworów zespołu. "Czwarty album A Perfect Circle jest jeszcze w bardzo wczesnym stadium. Mamy trochę riffów i trochę melodii. Słucham tego codziennie kiedy jadę samochodem i czekam aż wszystko zacznie się układać w jedną całość" - zdradza Keenan.
Komentarze Wielebny_Wampir : Może chłopaki zwyczajnie szanują swoją wolność artystyczną in...
minawi : Założę się, że Panowie z Tool coś knują w najgłębszym ukr...
Syzyf : czyżby następna pięciolatka wypadała w 2011? Dobrze by było. Z...
Portugalscy krzewiciele ortodoksyjnego black metalu - Corpus Christii są na dobrej drodze do ukończenia prac nad kolejnym długograjem - "Luciferian Frequencies". Etapu rejestracji, miksowania i masteringu wszystkich utworów jakie znajdą się na szóstym albumie duetu dokonano w siedzibie studia BlackOut w Brukseli pod okiem producenta materiału - Phorgatha, na co dzień basisty belgijskiego Enthroned. Na potrzeby nowego krążka muzycy projektu - Nocturnus Horrendus i Menthor zintensyfikowali i przybrudzili nieco brzmienie nagrań dzięki czemu odsłuch "Luciferian Frequencies" to pełen wrażeń 40 minutowy seans z "konkretną blackmetalową surowizną". Wstępnie album ma ukazać się pod koniec tego roku nakładem Candlelight Records.
Włosi z black/depressive metalowego Forgotten Tomb ruszyli z przygotowaniami materiału na piąty w ich karierze album studyjny. Płyta pod tytułem "Under Saturn Retrograde" nagrywana będzie w tym samym studiu, w którym zarejestrowane zostały dwa poprzednie krążki kapeli - "Negative Megalomania" z 2007 roku i doskonale przyjęty przez amatorów przygnębiającego black metalu "Love's Burial Ground" z 2004 roku. "Nagrania kawałków poszły dość gładko, może poza tytułowym utworem, w którym dużo się dzieje i jest dość rozbudowany, a przy tym podzielony na dwie części. Pod koniec dnia nagrałem tamburyn do jednego utworu i krowie dzwonki. Wszyscy prawdopodobnie już wiedzą, że jestem fanem southern rocka. Jednak bez obaw, nie nagrywamy glam rockowego albumu!" - relacjonuje paranoiczny i samobójczo-sfiksowany lider grupy, Herr Morbid.
Na oficjalnym MySpace holenderskiego Hail of Bullets można zapoznać się z utworem "Operation Z" pochodzącym z ich drugiej płyty studyjnej. Przypomnijmy, koncept debiutanckiego albumu deathmetalowej grupy - "...Of Frost And War" (2008) poruszał tematykę walki Niemców na Froncie Wschodnim podczas II Wojny Światowej. Nowy krążek, zatytułowany "On Divine Winds" ["Na skrzydłach boskiego wiatru" to odniesienie do nazwy pilotów-samobójców "kamikaze", która po polsku oznacza właśnie "boski wiatr", przyp. aut.] podejmuje problem japońsko-amerykańskich zmagań wojennych na Pacyfiku. Materiał, który ukaże się 11 października wyda Metal Blade Records.
W tym roku brytyjscy tytani doom metalu, My Dying Bride obchodzą 20-lecie swej działalności. Aby uczcić te dwie dekady, zespół rozpoczął pracę nad projektem, który odświeży znane utwory z ich dorobku, przekształcając je w monumentalne utwory symfoniczne, do których wokalista Aaron Stainthorpe doda nowe linie wokali. Aranżacje powstały przy współpracy z wirtuozem instrumentów klawiszowych Johnnym Maudlingiem z formacji Bal-Sagoth, i ukażą się na jubileuszowej kompilacji zatytułowanej "Evinta" tej jesieni. Jej wydawcą będzie Peaceville Records.
Komentarze zsamot : Nadal mam problem z tą płytą- klimat ma nieziemski, ale...usypia mnie! Por...
"W swoim katalogu mamy już co prawda kilka DVD, ale one wszystkie maja się nijak w porównaniu do tego, czego doświadczycie na "Evangelia Heretika!" - tymi słowami nowe DVD pomorskiego Behemotha zachwalał na początku miesiąca lider zespołu - Adam "Nergal" Darski. Program wydawnictwa przewiduje m.in. zapis dwóch pełnowymiarowych
koncertów grupy z dwóch różnych okresów (z tras promujących albumy "The Apostasy" i "Evangelion"), dwa godzinne dokumenty ukazujące m.in. kulisy tournee po Polsce, wywiad z mnóstwem ujęć zarejestrowanych przez prywatne kamery czy wszystkie teledyski Behemotha. "Evangelia Heretika" to w sumie ponad pięć godzin samej esencji Behemotha. Materiał trafi na półki sklepowe jesienią.
Żadnych złudzeń fanom sludge metalowego Down nie pozostawił jego lider - Phil Anselmo, który w jednym z wywiadów zapewnił, że grupa owszem pracuje nad kawałkami na kolejny album jednak efektów prac nie należy spodziewać się w najbliższym czasie. "Być może na początku przyszłego roku lub kto wie za rok o tej porze coś się zacznie klarować" - dodał. Oznacza to, że na następcę wydanego trzy lata temu "III - Over the Under" przyjdzie fanom kapeli z Nowego Orleanu jeszcze trochę poczekać. Zamiast czwartej w swym dorobku płyty Down proponuje fanom bogate, bo składające się z jednego DVD i dwóch krążków CD, wydawnictwo "Diary of a Mad Band" zawierające prawie 120 minutowy film muzyczno-fabularny oraz sporo materiału zza kulis. Premiera 1 października.
Norwegowie z death/brutal metalowego Execration są już na półmetku prac nad drugim albumem pełnometrażowym, któremu nadano tytuł "Odes Of The Occult". Następca wydanego dwa lata temu długograja "Syndicate Of Lethargy" będzie składać się z dziewięciu obłędnie death metalowych i bezkompromisowych nagrań. Jednocześnie "Odes Of The Occult" rozstaje się z perkusyjnym stylem z poprzedniego krążka na korzyść szerszego zasięgu wpływów - począwszy od death i doom metalu po potężne blackmetalowe blasty. Muzycy skandynawskiej grupy dodają: "50-minutowy materiał sprawi, że Twoje uszy będą broczyć krwią od okrutnego brutal/doom/death metalu pozbawionego wszelkich nowoczesnych deathmetalowych sztuczek".
Skupiony na promocji polskiej sceny dark electro niezależny label Halotan Records będzie wydawcą debiutanckiego wydawnictwa jeleniogórskiego dark electro/EBM/industrialnego czynu Unsinn. Projekt z powodzeniem można nazwać nadzieją polskiej sceny dark independent - startują z dużym wykopem, mają energię i szansę równoprawnego konkurowania z produkcjami zza naszej zachodniej granicy. Mocne beaty, zniekształcone wokale i melodyjne, acz agresywne linie syntezatorów to znak rozpoznawczy tego projektu. EPka o roboczym tytule "A Time Past", na której znajdzie się siedem oryginalnych kompozycji oraz remiksy autorstwa między innymi RSM oraz H.exe, zostanie wydana w formie elektronicznej oraz jako CD-R we wrześniu.
Unsinn (z niemieckiego absurd, nonsens) - projekt dark electro/EBM/industrialny powstały w Jeleniej Górze (aktualnie stacjonujący w Warszawie). Początkowo twórczość czynu osadzona była w nurcie ambientowym jednak zafascynowani kulturą dark independent członkowie projektu - Traum (wokal, muzyka) i DeadChris (muzyka) postanowili nie zamykać swoich umysłów na pojedyncze gatunki i poeksperymentować z różnymi formami muzyki.
1 listopada b.r. światło dzienne ujrzy najnowszy rozdział mrocznej historii Cradle of Filth. Zatytułowany "Darkly, Darkly, Venus Aversa" dziewiąty album zespołu, prowadzonego przez niesławnego Daniego Filtha, bez dwóch zdań jest najszybszym i najbrutalniejszym krążkiem w ich karierze. Jak zauważyła osoba z kręgów bliskich zespołowi: "to jak naćpane Iron Maiden na anielskim cmentarzu". Dani dodaje: "Ten album będzie naszym najbardziej zepsutym i ponurym opowiadaniem, gotyckim horrorem, krwawą przechadzką pośród perwersji i orkiestrowym melodramatem, widowiskową, kinową produkcją, pełną wściekłych riffów, rozdzierających wokali i potwornych, nieprzerwanych perkusji. Album "Darkly, Darkly, Venus Aversa" ukaże się pod marką Peaceville Records, dzieckiem rodzimej wytwórni Cradle Of Filth - AbraCadaver, a 9 listopada pod szyldem Nuclear Blast Records.
Komentarze lordbeherit6666 : "Darkly,Darkly Venus Aversa" to nic innego jak kawał pieprzonej ekstremalne...
Freakstranger : Fenomenalna okładka. Dla mnie najlepsza. Zgadzam się. :) Ogóln...
Ceiphied : W sumie dobry tekst : '"to jak naćpane Iron Maiden na anielskim cmentarzu". Re...
Nieco ponad rok temu, dnia 13 czerwca 2009 roku amerykański SlipKnoT wystąpił jako jedna z głównych gwiazd odbywającej się wówczas siódmej edycji brytyjskiego Download Festival. Będący w doskonałej formie zamaskowani muzycy dali wtedy jeden z najbardziej wstrząsających i potężnych koncertów w swojej karierze, czego świadkami było prawie 80 tysięcy zebranych w parku Donington fanów. Dla zespołu przywiązującego tak ogromną wagę do wydarzeń tej rangi,
oczywistym było więc zarejestrowanie występu na taśmach. I tak już 28 września ukaże się DVD "(sic)nesses" zawierające pełny zapis wspomnianego koncertu, jak również garść przyciągających bonusów. Wydawcą materiału będzie Roadrunner Records.
Muzycy amerykańskiego Trivium dopinają szczegóły związane z rozpoczynającą się w trzecim tygodniu października sesją nagraniową kolejnej płyty studyjnej. Zespół wybrał już miejsce gdzie odbędzie się sesja nagraniowa - studio Audiohammer na Florydzie, oraz ludzi odpowiedzialnych za produkcję materiału. Będą nimi Colin Richardson i Martin "Ginge" Ford - pierwszy współpracował m.in. z Bullet for My Valentine, SlipKnoT czy z samym Trivium przy okazji krążków "Shogun" z 2008 czy "The Crusade" z 2006 roku. Drugi manipulował przy nagraniach Funeral for A Friend czy Bullet for my Valentine. Gotowe wydawnictwo powinno ukazać się w początkowej fazie 2011 roku. Piąty długograj Trivium ma być, według słów gitarzysty, Corey'a Beaulieu: "bardziej spójny, chwytliwy i pozbawiony siedmio-ośmiominutowych nagrań".

