Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Vermin - Mind Control

Vermin, death metal, Mind Control, Simon Reuter, Tobias Kurz, death'n'roll, rock and roll

Niemiecki Vermin obchodzi w tym roku swoje dziesięciolecie istnienia. Jubileusz został uświetniony drugą płytą pod tytułem „Mind Control”. Wprawdzie płyta ukaże się dopiero 13 grudnia, ale egzemplarz recenzencki dostałem z Blacksmith Records z dość dużym wyprzedzeniem. Zaglądam więc do środka aby przekonać się cóż też takiego Vermin ma do zaproponowania.

Po pierwsze zespół zmienił wokalistę. Niestety nie znam pierwszej płyty, ale rzeczywiście, jak jest napisane w liście przewodnim, Tobias Kurz jest mocnym elementem. Jego wokal jest intensywny i ma charakterystyczną barwę. Trochę ociera się o coreowe odcienie jednak nie ma wątpliwości, że jest to death metalowy growling. Ponadto w porównaniu z jedynką nastąpiła zmiana na stanowisku basisty i w zespole pojawił się Simon Reuter.
   

W informacjach z wytwórni jest napisane, że Vermin to death’n’roll. Nie wydaje mi się żeby to było dobre określenie bo „Mind Control” odbieram po prostu jako kawał death metalu. Kawałki są żywiołowe i energiczne, choć nie ma tu szaleńczych prędkości i wszystko utrzymane jest raczej w średnich tempach. Gitary mają chwytliwe zagrywki, są solówki choć ogólnie to nie ma zbyt wiele momentów gdzie byłoby trochę instrumentalnego grania. Wszystko oparte jest raczej na zwrotkach i refrenach, powtarzanych po kilka razy w ramach jednego utworu. Perkusja raczej dostosowana do riffów i nie zalewa baterią garów i blastów. To nie jest bardzo ciężka i brutalna muzyka. Może faktycznie można powiedzieć, że jest tu coś z rock and rolla.
   

Budowa kawałków i ich rozpoznawalne refreny umożliwiają zapamiętanie poszczególnych pozycji. Po zapoznaniu się z płytą można dość łatwo rozróżniać utwory. Jednak nie chciałbym niczego wyróżniać. Wszystko jest do siebie dość podobne i utrzymane w jednym klimacie. Na pewno jest to porządna muzyka, choć jakichś wielkich hitów to tu nie znajdziemy. Raczej myślę o tej płycie jako o jednej z wielu co nie znaczy, że nie warto jej sprawdzić.

Tracklista:

01. Misery
02. Mind Control
03. Outlaw
04. Bitch
05. Hypcrite Hero
06. Reactor
07. Memories
08. Eye For An Eye
09. Illusion
10. Sick Reality

Wydawca: Blacksmith Records (2013)

Ocena szkolna: 4

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły