
Salvation to powstały w 2013 roku twór, w którym występuje Gary Meskil z Pro-Pain. Już samo to powoduje zaciekawienie, co też legenda brooklyńskiego hardcorea proponuje pod nową nazwą i w innym zestawieniu osobowym.
Salvation to ciężki kawał hardcorea i właściwie można powiedzieć, że jest podobny do Pro-Pain. Wyróżnia się jednak tym, że dość mocno zahacza o metalcore. Jest taki jakby trochę nowoczesny. Zachowując żywiołowość i przebojowość, prezentuje metalowe gitary i coreowe, ryczące i growlujące wokale. Czasem jest naprawdę niezły, głęboki i niski growling. Nie cały czas, bo podstawą Salvation w zdecydowanej większości pozostaje jednak hardcore. Również warstwa tekstowa odwołuje się do korzeni gatunku, jak i zresztą sam tytuł płyty.
Dużo tu krzyku, energii i spontaniczności. Utwory są krótkie i naładowane łatwopalnym materiałem wybuchowym. Jak dla mnie brakuje jednak solówek i w ogóle jakichś motywów instrumentalnych. Wszystko jest raczej podporządkowane wokalowi. Jakichś większych hitów też raczej tu nie ma. Owszem kawałki są przebojowe i wszystkie trzymają poziom, ale nie powiem, żebym czymś się szczególnie zachwycał.
Płyta na pewno dobra, złego słowa nie można powiedzieć, ale chwalić za bardzo też nie wiedziałbym za co. Ot, album stylowy, na poziomie i tyle.
Tracklista:
01. Punishment
 02. See Thru The Lies
 03. Death Sentence
 04. You're Already Dead
 05. By Any Means
 06. No Lookin' Back
 07. Become The Victim
 08. Keep It Real
 09. Resurrect The Tradition
 10. Path Of Brutality
 11. This Strength Remains
Wydawca: Mighty Music (2015)
Ocena szkolna: 4
 


 
                