Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Non Opus Dei - Eternal Circle

Olsztyńscy blackmetalowcy z Non Opus Dei powracają na nowym, piątym już pełnym albumem. Do tej pory uważałem ekipę z Warmii za całkiem dobrą blackmetalową formację, potrafiącą umiejętnie korzystać z awangardowo-ambientowych ozdobników. Najnowsza propozycja grupy okazuje się być sporym zaskoczeniem, nie wiem tylko czy pozytywnym.
Przede wszystkim "Eternal Circle" brzmi szalenie intensywnie i nowocześnie. Choć wciąż słuchacz ma do czynienia z black metalem, to na nowym albumie znajdziemy wiele odniesień do współczesnego death metalu. Wybitnie klarowna produkcja oraz ów deathmetalowy pierwiastek mocno kojarzą mi się z masówką autorstwa braci Wiesławskich, pomimo, że za produkcję krążka odpowiedzialny był Szymon Czech. Trochę ubolewam nad tym, że przez ten zabieg grupa straciła sporo ze swojego oryginalnego stylu.

Na całe szczęście muzyka broni się sama. "Eternal Circle" jest cholernie energicznym i intensywnym albumem, na którym odnajdziemy wszystkie elementy, którymi grupa czarowała dotychczas. Jest ich co prawda mniej niż na poprzednich wydawnictwach, ale wciąż są one obecne. Plusem ogromnym natomiast jest to, że powstał najbardziej dynamiczny i czadowy album ekipy z Warmii - może nieco mniej wyrafinowany, ale na pewno dobry.

Nie zmienia to jednak faktu, że miłośnicy dotychczasowej twórczości Non Opus Dei mogą mieć mieszane odczucia. Dla mnie nadal szczytowym osiągnięciem grupy jest album "Quintessence", ale za "Eternal Cirlce" Olsztynianie na pewno nie muszą się wstydzić.

Tracklista:

01. Woda Dla Umarłych
02. The Prisioner Of The Worlds
03. Demon Nietzschego
04. Dark Nebula
05. Przystrojona Słońcem
06. Death Hussar Legions
07. Point Zero
08. Galaxy In Her
09. Until The Wheel Stops

Wydawca: Witching Hour (2010)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły