Po dość lakonicznych wieściach na temat nowej produkcji tria Fading Colours i wielokrotnym przekładaniu daty premiery, zespół oficjalnie poinformował o terminie, w jakim ostatecznie należy spodziewać się premierowego materiału. Długo oczekiwany, nowy album "(I Had To) Come", pojawi się na rynku 9 marca 2009 roku. Płycie patronuje DarkPlanet.
Komentarze tichy : najwyższa pora.... sporo czasu już minęło od ostatniego materiału.....
Lady_Margolotta : nie podoba mi się ten zaproponowany utworek :( oby reszta była lepsza;]...
HardKill : NO.......................... 8O... w końcu, oby tym razem się udało :wink: tak d...
Zespół The Gathering oficjalnie ogłosił wydanie dziewiątego albumu studyjnego w kwietniu przyszłego roku. Płyta będzie nosić tytuł "The West Pole". Kwartet zatrudnił nową wokalistkę, oprócz której gościnnie pojawią się dwa inne żeńskie wokale. Producentem dziewięcioutworowego krążka jest René Rutten. Grupa wyda album własnym sumptem poprzez rodzimą wytwórnię Psychonaut Records.
Do setek tysięcy zespołów obdarowujących swoich fanów na Święta dołącza legendarny zespół Rosa Crux - niesamowicie intrygujący projekt, łączący nieco archaiczne i współcznesne trendy szeroko pojmowanego gotyku. Trzeba przyznać, że francuska formacja ma gest - zespół przyszykował bowiem unikalne, luksusowe pudło z drewna wypełnione gotyckimi bibelotami pożądanymi w świątyni każdego szanującego się fana.
Komentarze LadyVampyria : może po znajomości się dostanie za dARMO? :d
Jakiś czas temu kolega mi polecił nieznany mi wcześniej zespół Shining, który rzekomo gra dość ambitny black metal. Zdziwiłem się trochę, ze "V-Halmstad", który to otrzymałem był już piątym z kolei wydawnictwem tej formacji, a do tej pory o zespole nie słyszałem.
Po trzeciej płycie Ciryam spodziewałam się muzyki znacznie dojrzalszej, a tu kolejny raz otrzymujemy dość nieskładną mieszankę muzycznych stylów i oklepanych motywów. Może jestem uprzedzona i nie dostrzegam oryginalności tych dźwięków. Wydaje mi się jednak, że Ciryam nie potrafi wypracować własnego stylu i komponuje muzykę wtórną i bez charakteru.
Komentarze Lady_Margolotta : jeśli idzie o ten zespół spodobał mi się 1 utwór, , mianowicie z ut...
Nie spodziewałem się takiego zwrotu w twórczości A Perfect Circle. Maynard James Keenan znany przede wszystkim z Toola, uległ tutaj pewnej metamorfozie. Jakby bardziej złagodniał i otoczył się bardziej wygładzonymi dźwiękami co bynajmniej nie stanowi tutaj żadnego zarzutu. Wręcz przeciwnie - jest interesująco i naprawdę niesamowicie.
Komentarze oki : Melancholijna ale świetna. Chyba najlepsza tego projektu (z dotychczasowyc...
Druga z kolei płyta, w dorobku tego polskiego zespołu z
kręgu gothic rocka i metalu to z pewnością dzieło zasługujące na miano sztuki, i
nie ma w tym nic dziwnego przecież zespół nazwał się Artrosis (Sztuka Róż).
Śmiało możemy powiedzieć, że nazwa jest adekwatna do poziomu, jaki prezentują
muzycy. Zachwyca również wokal, zwłascza jego barwa. Płyta
jest bardzo zróżnicowana, od prędkich solówek gitarowych do spokojnych muzycznych
pochodów - dosłownie każdy dźwięk zalewa nas falą niezwykłych emocji. Kolejna
rzecz, to ewolucja muzyczna grupy. Nie jesteśmy faszerowani tą samą muzyką,
Artrosis mierzy wyżej, i zapewnia swym
słuchaczom różnorodną rozrywkę, ale dość ogólników, czas zatonąć w muzycznym
oceanie róż.
Komentarze Mandraghora : W Artrosis denerwują mnie ich biedne wstawki na syntezatorze, od których...
Szmytu : Mam ten krążek na półce, ale Artrosis od pewnego czasu mnie z lekka...
Harlequin : tylko nazwy zespołu nie rozumiem, bardziej się kojarzy ze schorzeniami st...
Europejska kraina rockiem i metalem płynąca - czyli niezależna wytwórnia Century Media Records przygotowała na dziś unikalną kolekcję prezentującą płytowe wzloty i upadki szwedzkiego Tiamata. Box "The Ark Of The Covenant - The Complete Century Media Years" zawierać będzie 12 albumów + srebrzysty krążek DVD z dokumentem "The Church Of Tiamat" prezentującym 20 letnie dzieje kwartetu pod wodzą Johana Edlunda.
Pochodzący z amerykańskiego Portland zespół Agalloch podał informacje na temat wydania retrospektywnej kolekcji rzadkich nagrań, jakie ukazały się w latach 1996-1998 roku pod szyldem formacji, zanim jeszcze podpisała ona kontrakt z jakąkolwiek wytwórnią. W skład wydawnictwa pod tytułem "The Demonstration Archive", oprócz zawartości dwóch oficjalnych krążków demo, wejdzie materiał z siedmiocalowego "Of Stone, Wind, And Pillor".
Po dość lakonicznych wieściach na temat nowej produkcji tria Fading Colours i wielokrotnym przekładaniu daty premiery, zespół oficjalnie poinformował o terminie w jakim ostatecznie należy spodziewać się premierowego materiału. Pierwotnie planowana na 2006 rok płyta zatytułowana "Come" ma ostatecznie ukazać się jesienią tego roku. Jej pilotażem jest nagranie tytułowe we wcieleniu Mega Mix, które bezpłatnie ściągnąć można na oficjalnej stronie formacji. Wydawcą materiału będzie wytwórnia SPV Records.
Art Of Infinity - niemiecki ambientowo/progresywny duet założony w październiku 1996 roku przez Thorstena Sudler-Mainza i Thorstena Rentscha. W 2000 roku ukazał się ich płytowy debiut "New Horizon" mianowany kamieniem milowym sceny ambientowo-progresywnej. Inspirację do twórczości muzycy czerpią głównie z życia osobistego i prywatnych przeżyć. Na pytanie o swoich muzycznych mentorów jednym tchem wymieniają Pink Floyd, Dead Can Dance, Jana Garbarka, Porcupine Tree czy Fields Of The Nephilim.
Nie raz się już przekonywałem, że początki były ciężkie. Nie inaczej było w przypadku Isis. "The Red Sea" ukazało się blisko dekadę temu i było drugą EPką formacji. To co jednak słyszymy na krążku nie bardzo przypomina to z czego zespół jest kojarzony.
Choć zawsze szanowałem i ceniłem sobie twórczość artystów z kręgu experimental/sludge metalu, to nigdy, żaden album nie zrobił na mnie większego wrażenia. Jakoś ta estetyka do mnie nie przemawiała. Ostatnio w moje łapki wpadł "In The Absence Of Truth" amerykańskiego Isis i coś się we mnie ruszyło.
Komentarze minawi : Eh, chyba oprocz Oceanic najlepsza plyta Isis. Najbardziej za to toolowa, to fakt....
Pierwszy kontakt z muzyką szwedzkiego Arcana miałem przy okazji odsłuchu "The Last Embrace". Pamiętam, że płyta mi się podobała głównie za sprawą bardzo nietypowego nastroju, który wydawało mi się, że imituje odgłosy przyrody. Może nie była to muzyka relaksacyjna, ale taka forma ambientu mi odpowiadała. Chętnie więc sięgnąłem po najnowsze dokonanie tej formacji - "Raspail".
Ponad wszelką wątpliwość jest fakt, że Tool to formacja genialna, której każda kolejna płyta wprowadza słuchacza w coraz to bardziej udziwnione sfery muzyczne będące odbiciem ludzkich wynaturzeń psychicznych. Nie do każdego ta muzyka trafia, ale nie znam osoby, która powiedziałaby złe słowo na temat twórczości tej formacji.
Każdy kto szuka odpowiedzi na pytanie jaka będzie nowa płyta i kierunek w jakim podążyli Brytyjczycy z Anathemy może zaspokoić swoją ciekawość dzięki darmowym muzycznym zwiastunom płyty, które dziś znalazły swoje miejsce na specjalnie przygotowanej witrynie wytwórni. Na stronie opublikowano do bezpłatnego pobrania trzy utwory z zapowiadanej na 25 sierpnia kompilacyjnej płyty "Hindsight". Album zawierać będzie 10 największych przebojów grupy w pół-akustycznych aranżacjach. Wydawcą jest Kscope Music.
Czwarty album szczecińskiego Moonlight był bardzo ważnym momentem w ich karierze. Po bardzo dobrym debiucie, kolejne krążki "Meren Re" oraz "Inermis" nie potrafiły się zbliżyć do tego poziomu. "Floe" miało za zadanie poprawić nadszarpniętą reputację, tym bardziej, że konkurencja w postaci Artrosis nie spała i miała się całkiem dobrze, a i Closterkeller złapał wiatr w żagle płytą "Graphite".
Komentarze Kirie : Wg Floe ma ciekawy klimat, dla mnie jest jedną z najlepszych w dorobku Moon...
Lady_Margolotta : również uważam, że to dobra płyta, "kiedy myśli mi oddasz" robi...
Amneris : Nie wiem, nie przepadam za manierą śpiewania tej pani. Robiłam parę p...
Podobno od najlepszych trzeba wymagać więcej. Myślę, że nie jestem jedyną osobą, która uważa Arcturus za jeden z tych zespołów z najwyższej półki. Zarówno "La Masquerade Infernale" jak i "The Sham Mirrors" to albumy genialne, a zarazem jakże inne. Płacz się zaczyna, gdy "pewniak" zawodzi. Tak właśnie jest z ostatnim albumem formacji "Sideshow Symphonies".
Amerykański zespół Todesbonden wykonujący atmosferyczny doom metal w tym roku zaprezentuje swoją pierwszą płytę długogrającą "Sleep Now, Quiet Forest", która ukaże się 24 czerwca nakładem Prophecy Recordings. "Ten bogaty stylowo album, dotykający różnych okresów czasu i utrzymany w jednolitej konwencji epickiej fantazji z pewnością przypadnie do gustu wielbicielom twórczości Dead Can Dance i Therion" - zapewnia wydawca.