Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Nocą...

Otulone miękkością aksamitnej pościeli
W ciepłym błękicie i czystej bieli
Ciało rozgrzane blaskiem świec płomienia
Czeka na Ciebie i snuje marzenia
Marzy by spojrzeć w Twoje oczy
I bezgranicznej oddać się rozkoszy
By na chwilę stracić kontrolę
I Twemu ciału poddać swą wolę
W szalonym rytmie rozbudzić namiętność
I zatrzeć odwiecznych granic swych świętość
Posiąść skrzydła i sięgnąć do nieba bram
I spoglądając na dół ujrzeć raj...
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły