Czekam na koniec
Na cel pragnienia
Zawarty pomiędzy jedną
A druga ścianą myśli
Czekam cierpliwie
Choć czasem nie mam
Tyle w sobie wybaczalności
Nie mogę wybaczyć
Komuś że sprawił
Że raz kolejny
Zawiódł mnie człowiek
Czekam na koniec
Tego wszystkiego
Na nowe życie
Bez przebaczenia
13 IX 1999
Dławią się ręce
W kieszeni cicho
A w głowie chaos
Ponikąd
Spocone w gardle
Przenośne myśli
A wewnątrz ślini się
Moje serce
"Brzydoto moja – jesteś sobą
Domieszką złota
W niepełnym skrzydle
Rozwinięta w czasie
Odbijasz promień starczy
Zmartwiały
Owoc mój rozkwita właśnie
I serce się otwiera
W postać zmienioną z baśni
Niech się ułoży
W regularne rysy
Policzków mych tysiące
I jeszcze potem słońce
Ukołysze moją szatę
Odrzuconą bez wstydu
Za siebie
"na polu szeleści łódka
w niej czarne kaczeńce
rosę gładzą po włosach
i śmieją się starcy
na stole rozpływa się łza
urojona przed chwilą
przez pannę młodą
w sukience z wodorostów
na drodze wzdycha prawda
pozostawił ją mędrzec
o głosie pełnym gniewu
gdy dłonie składał w krzyż
po ścianie spływa kofeina
gdyż nie spała dziś
choć zerwała wieczorem
ostatni kamień w lesie
na mokrych gór szczytach
wieją flagi nienawiści
na zboczach ludzie
wspinają się po miłość
Dziś jestem powietrzem
Tak przezroczystym
Że żaden człowiek nie ujrzy we mnie cienia
Mogę przemknąć cicho
Wśród skłóconych ludzi
I powiedzieć słowo – nikt mnie nie usłyszyPowietrze jest we mnie
Kiedy nie istnieję
W ludzkich szafach myśli nie ma dla mnie miejsca
Co stałoby się więc
Gdyby od tak nagle
Znikła atmosfera – czy byłabym próżnią?
20 V 1999
Czas mówi za siebie
Słowa zaś za innych
Myśli mówią za rozum
Pamięć za świadomość
Oczy mówią za duszę
A dusza za uczucia
Które są instynktem
Kłamstwo mówi za prawdę
Sztuka za wyobraźnię
Imaginacja zaś za sny
A one za doznania
Jedyne co za nic nie mówi
To śmierć za jakość trwania
1 VI 1999
Słodka niemoc
Osiada jak rosa na trawie
Gdy w niepamięci miesza się
Trzeźwość z zapomnieniem
Twarz całuje ziemię
Gdy spadając w nicość
Tracisz nagle zmysły
Wyobraźnią tylko sterując po świecie
Słodka niemoc
Okrywa płaszczem haniebnym
Po schodach w dół
Jak echo strąca rozum
W najciemniejszy zaułek czasu
A czas płynie tuż obok
Zostawiając cię w tyle
Słodka niemoc
Bezkresne swe wody roztacza
Gdyby wpłynąć na nie
Ratunek na brzegu rozbija obóz
A w słodkiej niemocy
Tkwisz bez świadomości
W łodzi dziurawej szukając pomocy
W słodkiej niemocy
Świat kręci się w koło
W którymś momencie zatrzyma się
A ty zobaczysz jak
Leżysz z pustą butelką
W rowie pełnym niemocy
24 VII 1999

Acticision zainspirowany sukcesem mrocznej i pełnej grozy gry "Vampire: The Masquerade - Bloodlines" postanowił wydać soundtrack na osobnej płycie CD. Jak powszechnie wiadomo dźwięk a zwłaszcza muzyka jest jednym z najlepszych elementów gry. Na płycie pojawią się między innymi tacy wykonawcy jak, Lacuna Coil, Ministry oraz Tiamat. Premiera jeszcze w tym roku.