"Letters & Signs: Part One" - pod takim tytułem ukaże się kolejna płyta studyjna niemieckiego Northern Lite. Premierę albumu electro/rockowego kwartetu przewidziano na 18 września tego roku. Wcześniej, bo 7 sierpnia udostępniony zostanie pierwszy singiel z krążka - "Letters & Signs". Do czasu publikacji, dzięki wyrozumiałości zespołu i strony SonneMondSterne Festival, pobierać można darmowy plik z promo-nagraniem w formacie MP3 (link w rozszerzeniu). Na witrynie wrzucony został również oficjalny klip do nagrania.

Jedno z największych metalowych wydarzeń w Finlandii, Tuska Festiwal w Helsinkach zamknęło listę tegorocznych artystów, którzy pojawią się na imprezie. Nie obyło się bez roszad, w wyniku których Paul Gilbert nie wystąpi. Doszły natomiast dwa inne zespoły -  death metalowi Amerykanie z formacji The Faceless zagrają w sobotni wieczór, 27 czerwca, natomiast dzień później pojawi się rodzimy Amoral. Dla Finów będzie to występ w ramach promocji ich świeżo wydanego krążka "Show Your Colors".

Na oficjalnym forum zespołu, wokalista Heri Joensen ujawnił kilka szczegółów na temat nowej płyty. Piąty pełnometrażowy album Tyr będzie zatytułowany "By The Light Of The Northern Star" i wydany zostanie pod koniec maja nakładem Napalm Records. Nowy materiał rejestrowany jest w Kris-stuff Studio w Tórshavn (Wyspy Owcze) pod okiem producenta Kristoffur Mørkøre. Materiał zostanie zmiksowany w Danii przez Jacoba Hansena znanego ze współpracy z zespołami Volbeat, Aborted.

Kolejne wieści z Finlandii - tym razem nowe studyjne wydawnictwo szykuje supergrupa Northern Kings, zrzeszająca czterech wokalistów znanych bardziej z innych zespołów. Są to: Marco Hietala (Nightwish, Tarot), Tony Kakko (Sonata Arctica), Jarkko Ahola (Teräsbetoni, Dreamtale) oraz Juha-Pekka Leppäluoto (Charon). Najnowszy, drugi w dorobku Finów, krążek "Rethroned" ukazać się ma 19 listopada poprzez Warner Music Finland.

Norther, grupa grająca melodic death metal z wpływami black i power metalu zaprezentował nam swój nowy album o tyle zajmującym co niezrozumiałym tytule "N". Okładka dość klasyczna z "ciekawym" napisem Norther... Płyta kipi ciekawymi kompozycjami oraz, jak na tą grupę, sporą ilością nowatorskich elementów. Przyznam, że wcześniejsza twórczość Finów czerpała większymi garściami z muzyki Children Of Bodom. Wprowadzone zmiany uważam za pozytywne tyle, o ile, że nowe kompozycje są bardziej melodyjne, nie tracąc na swojej mocy.

Na 13 lutego planowana jest premiera piątego albumu studyjnego fińskiego zespołu Norther. Płyta nagrywana była w szwedzkim studiu Fredman pod czujnym okiem producenta Anssi Kippo, znanego ze współpracy z krajanem grupy Norther, Children Of Bodom. Za miks odpowiedzialny jest Fredrik Nordström. Płyta ukaże się nakładem Century Media Records. Jak zapowiadają muzycy, kilka dni po premierze album "N" dostępny będzie w limitowanej dwupłytowej edycji z dołączonymi trzema nagraniami bonusowymi.

Norther pochodzi z miasta Espoo w Helsinkach. Zespół wykonuje melodic death metal z elementami black metalu i power metalu. Mówi się, że styl Northera jest podobny do Children Of Bodom, sam zespół powiedział, że mają oni na nich wpływ. Jednakże ich utwory są bardziej melodyjne a mniej techniczne.

Impaled Northern Moonforest - amerykański zespół parodiujący zespoły black metalowe, (nazwa często mylnie określana jako "Impaled Northern Moon Forest" - z "moon" i "forest" jako osobnymi słowami) założony przez członków Anal Cunt: Setha Putnama i Josha Martina w 1997 roku.

Kto by przypuszczał, że "Sons Of The Northern Darkness" będzie ostatnim krążkiem Immortal. Na szczęście zespół nie zrobił płyty na odczepnego i nagrał kolejne osiem świetnych blackmetalowych utworów. Z góry mówię, że świetnych, gdyż formacja już wcześniej pokazała swoją oryginalność oraz to, że muzycy potrafią pisać rewelacyjne utwory.

Polak potrafi, od tego by trza zacząć. Herjalf to jeleniogórski zespół grający coś na podobieństwo Nightwisha, ale przy tym niekopiujący go nutę w nutę, słowo w słowo, bije coś z tego takiego miłego, świeżego. Zapoznałam sie z wcześniejszymi dokonaniami zespołu (które są lepsze od pełnego albumu), no i w końcu sięgnęłam po "Northern Wind".