Menagement zespołu Rammstein ogłosił, iż po wydaniu
następnego albumu studyjnego, nad którym praca niedługo zostanie ukończona, obecny wokalista i lider grupy Till Lindemann opuści zespół. Formacja nie zamierza jednak kończyć działalności. Krąża wieści jakoby zastępcą Landmanna miał być jeden ze współzałożycieli i były muzyk KMFDM a obecnie wokalista Slick Idiot - En Esch.
Komentarze Chainblade : Jakby Till odszedł, to bym się zdepresjonował:// Na szczęście...
Zuzaa : CO ZA BULLSHIT ! TILL NIGDZIE NIE ODCHODZI. TO SĄ TYLKO GŁU...
th : Dyskusja do tego artykułu już była prowadzona na forum :) htt...
Wokalista szwedzkiego Theriona - Mats Leven - już niebawem opuści zespół. Jego ostatni występ odbędzie się w ramach festiwalu Wacken Open Air (sierpnień 2007). Muzyk rozstaje się z kolegami w przyjaznych stosunkach i zamierza zająć się swoimi własnymi projektami.
Następcą Levena zostanie Thomas Vikström doskonały śpiewak operowy, znany również ze współpracy z Candlemass oraz Talk Of The Town.
Na oficjalnej stronie Theriona znajduje się email od muzyków, którzy wyjaśniają całą sprawę.
Komentarze Następcą Levena zostanie Thomas Vikström doskonały śpiewak operowy, znany również ze współpracy z Candlemass oraz Talk Of The Town.
Na oficjalnej stronie Theriona znajduje się email od muzyków, którzy wyjaśniają całą sprawę.
H_12 : aż tak restrykcyjni nie jesteśmy. uczniowie sami decydują o zakładani...
th : Chętnie bym zobaczył ta impreże w mundurkach szkolnych ;) Ciekawy w...
AbrimaaL : Nie wyobrażam sobie aby Tomas Vikström został głównym vokalis...
Vibeke Stene - wokalistka norweskiej kapeli Tristania - kilka dni temu opuściła zespół. Vibeke swoje odejście tłumaczy powodami zawodowymi, nie do końca jednak wiadomo, co stało się przyczyną rozstania. Pozostali członkowie zrozumieli tę decyzję i rozpoczęli poszukiwania następczyni. Zespół bowiem rusza już niebawem w trasę koncertową, promującą album "Illumination" wydany w styczniu bieżącego roku.
Muzycy przyjmują zgłoszenia kandydatek zawierające demo, życiorys oraz fotografię.
Komentarze Muzycy przyjmują zgłoszenia kandydatek zawierające demo, życiorys oraz fotografię.
AYANASH : Największy cios to było odejście Mortena Velanda, po tym Tristania posy...
Arantasar : Jak dla mnie tragedia :( Dysonans jest jeszcze większy niż w przypadku Ni...
Lady_Margolotta : no i co sądzicie o tej nowej? bo jak dla mnie taka sama żenada jak anette w...
Wokalista Audioslave, Chris Cornell, poinformował o opuszczeniu szeregów grupy. W specjalnym oświadczeniu napisał: "W związku z nie dającymi się rozwiązać konfliktami personalnymi i różnicami muzycznymi odchodzę z Audioslave. Reszcie zespołu życzę powodzenia w dalszej karierze."
Jednocześnie muzyk zapowiedział wydanie drugiej solowej płyty. Będzie zatytułowana "Carry On" i ukaże się 30 kwietnia br. Produkcją zajął się Steve Lillywhite (U2, The Rolling Stones). Na krążku znajdzie się 14 utworów.
Jednocześnie muzyk zapowiedział wydanie drugiej solowej płyty. Będzie zatytułowana "Carry On" i ukaże się 30 kwietnia br. Produkcją zajął się Steve Lillywhite (U2, The Rolling Stones). Na krążku znajdzie się 14 utworów.
Wraz z wydanym w 2003 roku "Ideas Of Reference" zastanawiano się czy Psyopus nie jest zwykłym projektem, wybrykiem Christophera Arp’a, którego talent odkryto w kuriozalny sposób (wygrał konkurs gitarzystów podczas koncertu Limp Bizkit!). Zespół pokazał wówczas do jakich granic ekstremy można doprowadzić techniczne granie. Niestety pewne oczywiste skojarzenia z The Dillinger Escape Plan spowodowały, że zespołowi zarzucano wtórność, bezsensowność muzyki, nastawienie jedynie na danie upustu swoim technicznym umiejętnościom, które są ogromne.
Non Opus Dei - polska grupa wykonująca awangardowy black metal zawierający wpływy tradycyjnego black i death metalu oraz muzyki elektronicznej. Powstała w 1997 roku w Olsztynie z inicjatywy gitarzystów znanych pod pseudonimami K'ris i Klimorh.
Nigdy wcześniej nie miałem okazji zetknąć się z twórczością Non Opus Dei. Może po prostu nie zwracałem uwagi na artykuły na temat tego zespołu myśląc, ze to kolejna "blackowa młócka". W końcu nazwa zespołu "Nie Dzieło Boga" zobowiązuje do bluźnierstwa. Ale jak slogany promocyjne nowego albumu głoszą to "charakterystyczne brzmienie Non Opus Dei można zamknąć w następujących słowach: awangarda, diaboliczność, rytualność, magia, łamanie stereotypów i granic". O ile zawsze hasła pokroju "diaboliczność, magia itp." rodzą na mojej twarzy ironiczny uśmiech, o tyle chciałem zobaczyć ile tej "niezwykłości" w Non Opus Dei jest.
Psyopus to istny wybryk natury! Chłopaki wypłynęli na fali modnych obecnie wszelkich odmian core'u. Sami zaś pałają się pogmatwanym do granic możliwości mathcorem zagranym w ekstremalnym tempie! Zespół stworzył sobie reklamę poprzez fakt, że założyciel zespołu Christopher Arp wygrał konkurs gitarowy podczas koncertu... Limp Bizkit! Mało tego, podczas poszukiwań perkusisty, muzyk odrzycił ofertę Dereka Roddy'ego (Nile, Hate Eternal) mówiąc mu, że jest za słaby technicznie.
Behold...The Arctopus to przedstawiciel ultratechnicznego progmetalu, a "Nono-Nucleonic Cyborg Summonig" jest ich drugą EPką zawierającą 3 utwory. Trójka panów: Mike Lerner, Colin Marston (znany także z Dysrhythmii) oraz Charlie Zeleny serwują nam 17 minut wielkiej instrumentalnej pogoni, pełnej łamańców w stylu The Dillinger Escape Plan, przestarowanych wręcz ambientowo-industrialnych wstawek.
Komentarze Harlequin : No to jest naprawde zakręcone gówno.Słyszyłałem tylko tą epke...
Harlequin : Oj, chłopaki grają, aż strach pomyśleć co bedzie napełnym albumi...
stanki : No to jest naprawde zakręcone gówno.Słyszyłałem tylko tą epke...
Perkusista Igor Cavalera postanowił na dobre opuścić Sepulturę.
Choć Cavalera uczestniczył w sesji do ostatniej płyty grupy "Dante XXI", od dłuższego czasu nie brał udziału w koncertach. Podczas występów na żywo zastępował go Roy Mayorga. Teraz jednak artysta wydał oświadczenie dotyczące rozstania z grupą.
- Moja misja z Sepulturze dobiegła końca - napisał Cavalera. - Jestem dumny z tego co zrobiliśmy, ale czuje, że to co dzieje się z kapelą w tej chwili nie spełnia moich oczekiwań ani jako artysty ani jako człowieka.
Choć Cavalera uczestniczył w sesji do ostatniej płyty grupy "Dante XXI", od dłuższego czasu nie brał udziału w koncertach. Podczas występów na żywo zastępował go Roy Mayorga. Teraz jednak artysta wydał oświadczenie dotyczące rozstania z grupą.
- Moja misja z Sepulturze dobiegła końca - napisał Cavalera. - Jestem dumny z tego co zrobiliśmy, ale czuje, że to co dzieje się z kapelą w tej chwili nie spełnia moich oczekiwań ani jako artysty ani jako człowieka.