
Oto składanka z piosenkami, które pomogą Przeżyć Święta. Zawiera siedem pozycji: odkurzone Pancerne Rowery i Karol Schwarz All Stars, premiery: Wczasy, Pure Phase Ensemble 6, skarby wykopane spod ziemi: Łukasz, Król Walcy oraz coś z zupełnie innej beczki, czyli Projekt Poezja Kulturystyczna, którego Dawid nawiązuje do Świąt jedynie brzmieniem. Komplilacja ma na celu przejęcie świątecznych playlist radiostacji. "Pewnie nam się to nie uda ale próbować trzeba. Poza tym przegrać z Georgem Michaelem to nie wstyd" - mówią Wydawcy.

Zespół Popsysze przedstawia swoją najnowszą, trzecią płytę, zatytułowaną "Kopalino". Album powstał w kwietniu 2016 roku w trakcie tygodniowego pobytu w domku wypoczynkowym w pomorskiej wsi Kopalino. W czasie tego wyjazdu została skomponowana i zaaranżowana większość utworów na nowy album. "W nagranym materiale słychać morze, czuć wilgotną ziemię. Okolica zauroczyła oraz zainspirowała nas na tyle mocno, że jako nazwę wydawnictwa wybraliśmy własnie "Kopalino"". Płyta ukazała się 11 lutego 2017 roku nakładem wydawnictwa Nasiono Records.

"Kiedy synku" to kolejny singiel zespołu Tutwiler, który znalazł się na płycie "Palcociski". Tutwiler swoją nazwę zaczerpnęli od miasteczka w Delcie Mississippi w USA gdzie w 1903 roku stary blues spotkał nowego bluesa. Tam, na kolejowym peronie aranżer i kompozytor W.C. Handy, znany później jako Ojciec Bluesa (Father of the Blues), usłyszał “najdziwniejsze dźwięki jakie kiedykolwiek słyszał.” Spotkał tam śpiewającego gitarzystę grającego techniką slajd przy użyciu noża. Spotkanie to zainspirowało serię kompozycji Handy'ego, które stały sie pierwszymi masowo popularnymi bluesami.

Nakładem wytwórni Nasiono Records ukazał się właśnie album formacji Tutwiler, zatytułowany "Palcociski". W skład grupy wchodzą muzycy znani z takich formacji jak Mordy, Ścianka, Tymon and the Transistors. Robert Haas to gdyński wirtuoz skrzypiec znany z licznych projektów jazzowych. W swoich kompozycjach sięgają ku korzeniom bluesowym i rock'n'rollowym. Tutwiler swoją nazwę zaczerpnęli od miasteczka w Delcie Mississippi w USA gdzie w 1903 roku stary blues spotkał nowego bluesa.

Możliwe, że hasło przewodnie wytwórni Nasiono Records odnoszące się do wszystkich jej podopiecznych "oni nie zrobią kariery estradowej" akurat w przypadku The Sunlit Earth nie sprawdzi się do końca. Zespół już w najbliższą niedzielę (31.08) zagra na finałowym koncercie Męskiego Grania w Żywcu (dzięki głosom oddanym w plebiscycie przez słuchaczy "Trójki"), a 28 września będą supportować duński zespół The Raveonettes w świetnym nowym klubie B90 w Gdańsku. Warto dodać, że to The Raveonettes sami zaprosili The Sunlit Earth do wspólnego grania w Gdańsku.

Hitem tegorocznego sezonu ogórkowego niewątpliwie będzie kolejny, trzeci sampler trójmiejskiej wytwórni Nasiono Records. Płytę zaczyna bowiem i kończy muzyczny ogóreczek. A co pomiędzy tymi zakąskami? Dużo dobrej muzyki, która sprawdzi się zarówno przy girllu, dożynkach, rytualnym uboju jak i w czasie plażowania. "Nasiono Records Sampler vol. 3" ukaże się już 2 sierpnia 2013 roku. Nasiono Records to jedyna w swoim rodzaju psychodeliczna wizytówka Trójmiasta - artystyczny kolektyw w ramach którego działają muzycy, mistycy, literaci, wariaci i Kolumbowie najróżniejszych roczników.
Pomiędzy dwoma albumami - wydanym minioną jesienią "We Will Sea" (z hitem "Downtown" na pokładzie) a kolejnym, planowanym na drugą połowę roku - muzycy z The Shipyard dokonali nagrania dwóch utworów. "Teleportacja" oraz "Święto Strachów" to piosenki, których nie można przypisać do żadnego z muzycznych wydawnictw zespołu. W "Teleportacji" post punkowe uderzenie oraz przebojowość prowokują ku stwierdzeniom, iż ta dźwiękowa stocznia wypuściła kuszących kształtów ścigacz okrętów podwodnych. Za to "Święto Strachów" - cover kultowej polskiej formacji Dżamble to krok w stronę poszukiwań ocierających się wręcz o progresywną zimną falę.
The Sunlit Earth to nowy zespół w szeregach wytwórni Nasiono Records. 27 lutego 2013 roku ukazała się premierowa EP'ka formacji zatytułowana "There’s Something In The Air", na której znalazło się pięć utworów. The Sunlit Earth to alternatywny zespół pochodzący z Giżycka. Muzycy inspirują się muzyką lat 70-tych, 80-tych oraz współczesną sceną niezależną. The Sunlit Earth to: Maciej Minikowicz (moc Ognia - wokal, gitara), Maciej Komisarczyk (moc Wody - perkusja), Michał Prażmo (moc Ziemi - gitara basowa, wokal), Paweł Idek (moc Wiatru - gitara).
O projekcie The Shipyard i jego debiutanckim albumie “We will sea” było głośno już od kilku miesięcy. Nic dziwnego, skoro nową supergrupę tworzą muzycy znani z takich projektów, jak Made In Poland, Kiev Office, Kobiety, Sound Of Pixies czy Brygada Kryzys. Sam zespół zadbał zresztą o odpowiednią promocję swojego dzieła w Internecie, udostępniając w maju teledysk do debiutanckiego singla “Downtown”. Utwór zwiększył nie tylko popularność The Shipyard, ale również oczekiwanie na ich pierwszą studyjną płytę. No i doczekaliśmy się. Album “We Will Sea” ukazał się w piątek 31 sierpnia.

