Lubiąc ten zespół lub nie, trzeba powiedzieć, że chłopaki grać potrafią. Nawet jeśli zarzucano im cukierkowatość, to robili to z wielką gracją, gdyż mało który zespół potrafił stworzyć takie melodie. Niestety poprzedni krążek zespołu "Hate Crew Deathroll" przyniósł spadek formy, było za bardzo nowocześnie a muzyce brakowało pazura poprzednich płyt. Szczerze powiedziawszy nie oczekiwałem, po "Are You Dead Yet?”, że zespół wróci na stare tory, ale z ciekawości chciałem zobaczyć rozwój zespołu.
In the last eight or so years, Children Of Bodom that
darted to international fame with their debut, 1997’s "Something Wild",
has gone from being "this amazing band from Finland" to a household
name in the metalscene. And that, of course, is obvious given the
intensity, sheer quality of their material and the flawless execution.
Debiutancki album Finów z Children Of Bodom stworzył nową jakość black metalu. Do tej pory gatunek ten był kojarzony z wychwalaniem rogatego, a muzyka opierała się na nieskomplikowanych, agresywnych rytmach stanowiących tło dla opętańczego wokalu. Kwintet młodych muzyków odważył sie uszlachetnić ten nurt muzyczny, znacznie odbiegając stylem grania od standardowego skandynawskiego black metalu.
Gdyby ktoś kazał mi wymienić najbardziej nierówny krążek metalowy, to "Hatebreeder" Children Of Bodom byłby jednym z pierwszych, jakie przyszłyby mi na myśl. Drugi album Finów pokazuje zespół zmierzający w bardziej komercyjne rejony. Po wydaniu "Hatebreeder" zarzucano zespołowi odejście od neoklasycznego black metalu na rzecz power/blacku. Na szczęście, pomimo złagodzenia stylu, Laiho i spółka nie zapomnieli do czego służą instrumenty.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Po wydaniu "Follow The Reaper" COB trafiło do grona moich ulubionych zespołów i z niecierpliwością czekałem jak kolejny krążek Finów zmiecie mnie z fotela. Kiedy dorwałem płytkę z niecierpliwością wrzuciłem do odtwarzacza i ... usta zwinęły się w podkówkę. Od samego początku dało się odczuć, ze "Hate Crew Deathroll" będzie albumem zupełnie innym niż poprzednicy.
Children Of Bodom z płyty na płytę zdobywają coraz szerszą publiczność, a przez niektórych zostali już okrzyknięci "megagwiazdami". Z płyty na płytę coraz bardziej odchodzą od neoklasycznego blackmetalu, grając coraz bardziej mechanicznie i niestaty bez polotu.
Komentarze Nightcreature : Wg mnie Hate Crew Deathroll jest super ale Are You Dead Yet też nie jest duz...
dymek : "Follow The Reaper" to świetny album- bardzo go lubię i wracam do niego d...
Harlequin : Grają bardziej metalicznie, bez polotu, zjadają własny ogon, aż wgryz...
Children Of Bodom - fiński zespół, którego początki sięgają 1993 roku. Grupa ta gra melodyjny death metal. Pierwszym albumem wydanym przez Children Of Bodom było "Something Wild". Krótko po jego sukcesie zespół podpisał kontrakt z niemiecką firmą Nuclear Blast, na rozpowszechnianie ich płyt w Europie.
Kolejny znakomity zespół potwierdził swój udział w tegorocznej edycji festiwalu Hunterfest, który odbędzie się e dniach 12 - 124 sierpnia 2006. Tym razem jest to znakomita fińska kapela CHILDREN OF BODOM, której nie trzeba chyba nikomu przedstawiać.
Na tegorocznym Hunterfeście zagra już ponad 50 zespołów, między innymi: Amorphis, Born From Pain, Fear Factory, Napalm Death, Opeth, Sick Of It All, Hunter, Acid Drinkers, TSA, Decapitated, Coma. O Hunterfest więcej dowiecie się tutaj.
Na tegorocznym Hunterfeście zagra już ponad 50 zespołów, między innymi: Amorphis, Born From Pain, Fear Factory, Napalm Death, Opeth, Sick Of It All, Hunter, Acid Drinkers, TSA, Decapitated, Coma. O Hunterfest więcej dowiecie się tutaj.