Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Sepultura - Morbid Visions

Sepultura, death metal, Bestial Devastation, thrash metal, Morbid Visions

Pierwsza płyta Sepultury ukazała się dwa lata po powstaniu zespołu. Ciężko stwierdzić czy miała być to płyta death czy thrash metalowa, gdyż raczkujące w owym czasie nurty ciężkiego grania nie miały jeszcze wytyczonych swoich charakterystycznych kanonów i zlewały się ze sobą. Na pewno miała to być muzyka jak najbardziej ciężka i brutalna, i taka właśnie jest. Gdybym miał ją określić jednym słowem, to ciśnie mi się na usta... prymitywna.

Należy jednak zauważyć, że w obskurnym metalu to słowo wcale nie musi oznaczać czegoś złego. Wręcz przeciwnie, ta barbarzyńska łupanina znalazła wielu amatorów i naśladowców. To przecież właśnie tak rodził się metal. W tych ośmiu naszpikowanych złością utworach znajduje się spora dawka złowrogiej ekspresji. Proste motywy bez żadnego wyrafinowanego stylu walą prosto w pysk i nie ma tu miejsca na żadne skrupuły czy wyrzuty sumienia. Zło wykluło się z jakiejś zatęchłej nory i w formie niezgrabnej poczwarki zaczęło pełzać po świecie. I w tym właśnie jest jego cały urok. W pierwotności.

Gitary jadą swoje nieskomplikowane riffy, od czasu do czasu prezentując niezbyt wyrafinowane solówki. Przyprawione to jest walącą niemiłosiernie i przez cały czas perkusją. Nad wszystkim unosi się wykrzykiwany groźnie wokal, który urywa wyrazy, zjada części zdań i niezbyt komponuje się z instrumentami. Całość ma wręcz garażowe brzmienie, co w sumie akurat pasuje do tego materiału. Nie chciałbym żeby ktoś pomyślał, że z lekceważeniem odnoszę się do tej płyty. Wręcz przeciwnie, doceniam pionierstwo i dostrzegam, że jest tu metalowe granie, którego z pewnością można posłuchać.  

Największym szlagierem stał się trzeci „Troops Of Doom”, choć ja najbardziej cenię otwierający numer tytułowy. W prawie wszystkich kawałkach refren stanowi wykrzykiwanie tytułu i pod tym względem najlepiej prezentuje się „Show Me The Wrath”. Album kończy niespodziewana katastroficzna melodyjka. Moja wersja wzbogacona jest o EPkę „Bestial Devastation”, ale to już temat na inną opowieść.

Tracklista:

1. Morbid Visions
2. Mayhem
3. Troops Of Doom
4. War
5. Crucifixion
6. Show Me the Wrath
7. Funeral Rites
8. Empire Of The Damned

Wydawca: Cogumelo Records (1986)

Oceba szkolna: 4

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły