Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Frontside - Początek Ery Nienawiści

Frontside, 1125, Pasażer, punk, oi, metal, hardcore, deathcore

Frontside powstał w 1993 roku w Sosnowcu i w pierwszych latach swojej egzystencji wydał trzy materiały demo. W 2000 roku przyszedł czas na split z zespołem 1125, który ukazał się nakładem punkowej wytwórni Pasażer. Ponieważ jednak obie te pozycje mają osobne tytuły, a nawet okładki, również ja potraktowałem je oddzielnie i opisuję osobno. Strona Frontside nazywa sie "Początek Ery Nienawiści".

„W jeden organizm połączyliśmy punk, oi, metal i hardcore. Jesteśmy gotowi przyjąć wyzwanie…” Taką deklarację zespołu możemy przeczytać w okładce i na pewno jest w tym dużo prawdy, choć nie da się również nie zauważyć, że tego hardcorea jest tu jednak najwięcej. Muzyka jest ciężka i wrzaskliwa, ale z różnymi odchyleniami, o czym przekonuje już pierwszy „Legiony Śmierci”. Energiczny hardcoreowy początek oraz przechodzące w deathcoreowe wokale, nie zapowiadają, że w środku utworu znajdzie się miejsce na wyciszenie, klawiszowy podkład i poetycką deklamację. Potem pojawia się jeszcze błagalny śpiew: „Panie nasz! Przebacz nam! Daj nam odkupienie!” Okołobiblijna tematyka również nadaje tu odpowiedniego klimatu. Podobny wachlarz emocji napotykamy także w „Bestia”. I znowu po wrzeszczących kwestiach możemy odśpiewać: „Urodzeni by przekazać nienawiść…” Szybko i uderzająco robi się za to w drugim „Dlaczego?”. Jest to dobra metoda, żeby pocisnąć „dwustronnemu, jebanemu politykowi”, ale ten numer w drugiej części robi się ociężały i sunący walcem. Podobnie rzecz się ma w „Przebudzenie”. Znowu petarda na początek, w drugiej części rozluźnienie, ale na koniec znów natarcie, tym razem w towarzystwie ostrej solówki.

Osobnym indywiduum jest za to autoprezentacja w postaci „Five Beautiful Guys From Hell”: „Pięciu wspaniałych ogierów ze stajni hardcore” to jeden z epitetów jakie sobie przypisują. „Brutalni i piękni” postanowili zaśpiewać o sobie nieco namiętniej i zagrać przy tym trochę lżej oraz bardziej rozwiąźle. Może tak, żeby dziewczynom się podobało:)

Tak więc na swojej ostatniej, przed pierwszą dużą płytą, reklamówce Frontside prezentuje się różnorodnie i z ciekawymi pomysłami, choć same kawałki nie sa jeszcze wbijające w ziemię, a jakość nagrań pozostawia sporo do życzenia. Niemniej jednak materiał zdał egzamin, bo znaleźli się chętni do nawiązania współpracy. Czym naprawdę jest Frontside mieliśmy się więc dopiero przekonać.

Tracklista:

1. Legiony Śmierci
2. Dlaczego?
3. Bestia
4. Przebudzenie
5. Five Beautiful Guys From Hell

Wydawca: Pasażer (2000)

Ocena szkolna: 4-

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły