Wysłany: 2008-12-15 13:50
szczególnie kiedy w hibiskusowej mieszance są kandyzowane owoce. pycha.
life * is a state * of mind
Wysłany: 2008-12-15 13:56
Owoce owocami.
Herbata herbatą.
Staram sie nie mieszać smaków, by lepiej poczuć wartość tego, na co wydaję moje z trudem zarobione pieniądze.
Zresztą woda tez jest ważna i jej temperatura.
Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.
Wysłany: 2008-12-15 14:52
Osobiscie ostatnio odzwyczajam sie od herbaty, ale nadal lubie "poeksperymentowac" z nowymi smakami.
Ostatnimi czasy pylem herbate z mlekiem.
Pil ktos takowa?
Czasami warto uciec od zycia...
Wysłany: 2008-12-15 14:56
[quote:3f5acba391="thistle89"]Zresztą woda tez jest ważna i jej temperatura.[/quote:3f5acba391]
oczywiście ;o) nie wiem, jak komukolwiek może smakować np. zielona herbata zalana wrzątkiem... toż to jest obrzydliwie gorzkie!
a z mlekiem... owszem, wszelakie herbaty nieowocowe świetnie się do tego nadają. karmelowe, waniliowe, czekoladowe i inne w ten deseń.
life * is a state * of mind
Wysłany: 2008-12-15 15:00
[quote:b07eb253ac="Vammp"]Ostatnimi czasy pylem herbate z mlekiem.
Pil ktos takowa?[/quote:b07eb253ac]
To się bawarka nazywa, o ile wiem. Nie odkryłeś nic nowego, to dość znany napój.
Całkiem smaczne.
Wysłany: 2008-12-18 17:35
[quote:59ec84b073="Hipotermia"][quote:59ec84b073="Vammp"]Ostatnimi czasy pylem herbate z mlekiem.
Pil ktos takowa?[/quote:59ec84b073]
To się bawarka nazywa, o ile wiem. Nie odkryłeś nic nowego, to dość znany napój.
Całkiem smaczne.[/quote:59ec84b073]
pijam dość często :)
"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"
Wysłany: 2008-12-18 19:23
ja muszę mieć ochotę, żeby się jej napić.
Wysłany: 2008-12-26 22:25
lipton green mint tea 8)
"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"
Wysłany: 2008-12-28 10:27
jeśli chodzi o ziółka, to tylko mięta. koniecznie z cytryną ^^
life * is a state * of mind
Wysłany: 2008-12-28 13:09
Polecam białą herbatę. Jest delikatna w smaku, a z dodatkiem aromatu mandarynki po prostu pyszna :lol:
carpe diem
Wysłany: 2008-12-28 15:06
[quote:6020787d8f="LadyWitch"]jeśli chodzi o ziółka, to tylko mięta. koniecznie z cytryną ^^[/quote:6020787d8f]
Ja do mięty oczywiście tej nie kupnej prócz cytrynki dorzucam ze dwa gwoździki, no i oczywiście jedną całą gałązkę mięty, ale to właściwie dla estetyki
Non interest, quid morbum faciat, sed quid tollat
Wysłany: 2009-01-09 12:08
Właśnie popijam zieloną herbatę z miętą (30 % mięty) marki z nazwą pewnej sieci sklepów w nazwie. Tania i pyszna. Przy okazji pomaga mi na żołądek po przedawkowaniu kawy :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-01-09 12:53
Ja właśnie popijam sobie tradycyjną mocną herbatkę bez cukru z dodatkiem paru listków suszonej mięty.
Non interest, quid morbum faciat, sed quid tollat
Wysłany: 2009-01-09 20:29
Dostałem od przyjaciółki w prezencie m.in. herbatę o smaku dzikiej wiśni, w smaku może taka sobie ale pachnie wyśmienicie
On and on we keep growing inside, hopefully for a long, long time...
Wysłany: 2009-01-09 22:48
[quote:b6173775e9="Paskievicz"]ja napierdalam właśnie masowo czerwoną bez cukru bodajże o posmaku pomarańczowym - total[/quote:b6173775e9]
czerwona smakuje ochydnie :? wiem, bo pijałam ją kiedyś 8)
carpe diem
Wysłany: 2009-01-10 00:02
[quote:ecffd33969="Paskievicz"][quote:ecffd33969="black_heart"][quote:ecffd33969="Paskievicz"]ja napierdalam właśnie masowo czerwoną bez cukru bodajże o posmaku pomarańczowym - total[/quote:ecffd33969]
czerwona smakuje ochydnie :? wiem, bo pijałam ją kiedyś 8)[/quote:ecffd33969]
ch. z tym jak smakuje 8) grunt to to jak działa :idea:[/quote:ecffd33969]
owszem działa :wink: teraz nie czuję potrzeby jej picia, ale pewnie do czasu :roll:
carpe diem
Wysłany: 2009-01-10 11:17
uwielbiam herbatki typu " na cerę " , " na odpornosc ", " na koncentrację ". przynajmniej mam nadzieję, że przy 0 kcal mogę pomóc swojemu zdrowiu :) chociaz nierzadko są to tylko złudzenia. jestem niepoprawną zwolenniczką aptekowych ziółek, ktore miesza się samemu.
Wysłany: 2009-01-11 23:01
[quote:92c705c895="black_heart"]czerwona smakuje ochydnie :? wiem, bo pijałam ją kiedyś 8)[/quote:92c705c895]
a ja tam nawet lubię ten glebowy posmak :P oczywiście tylko wtedy, kiedy jest dobrze zaparzona i nie zabija goryczą.
life * is a state * of mind
Wysłany: 2009-01-12 17:56
dobrze zaparzona czerwona jest pyszna, taki rooiboos z tym miodowym zapachem :)
"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"
Wysłany: 2009-01-12 18:27
hm, w znaczeniu, że czerwona to rooibos, czy że czerwona jest podobna do rooibos? zresztą... z ani jednym, ani drugim się nie zgadzam :P
life * is a state * of mind