Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Kącik Oldschoolowego Deathmetalowca. Strona: 16

Wysłany: 2009-06-09 19:35

widziałem na metalmanii jak gfrali suzuki grac potrafi - to trzeba mi oddac. Ciekawe jak sobie teraz bez niego poradzą, bo z tego co wiem to odszedł od zespołu.


.


Wysłany: 2009-06-09 19:56

a kojarzycie takiego shittersa jak Nuclear Death :lol: :?: kupa na 102, "Reek of putrefactioon" było przy tym poezją :) co myślicie o tej zacnej, oltszkulowej kapelce xD ?


.


Wysłany: 2009-06-09 20:11

[quote:bffe893e8c="cellar_door"]
i jakaś emo solowka zagrana czesto na akustyku hehe[/quote:bffe893e8c]
to pojechales,jak Vitale robili swoje walce nikt jeszcze o emo nie slyszal :lol:
Nuclear Death znam ,banda napierdalaczy bez ladu i skladu ech stare czasy :wink:



Miracle - The Remnants Of Humanity Wysłany: 2009-06-10 00:24

Pamięta ktoś może taki poznański zespół death metalowy jak Miracle? Kiedyś, czyli jakieś 15 lat temu ich słuchałem i byli naprawdę dobrzy. Ba, powiem nawet, że w tym gatunku to najlepsza polska kapela, przynajmniej jeśli chodzi o płytę: The Remnants Of Humanity. Teraz mi się o nich przypomniało i straszną mam ochotę znowu posłuchać tej płytki. Niestety ja tej kasetki już nie mam (gdzieś przepadła dawno temu). Nigdzie w necie nie mogę znaleźć żadnego ich utworu. Może ktoś pomoże?


Strzeż się plucia pod wiatr!


Wysłany: 2009-06-10 04:20

[quote:3f13b42226="cellar_door"]emo - używam jako przymiotnika, juz to kiedyś wyjaśniałem, po prostu oznacza dla mnie coś ckliwego, mdłego, słodkiego, ogólnie nie porządanego w muzyce którą słucham na codzień , nie znam się na filozofi emo, nie wiem czy ktokolwiek się zna tak wogóle [/quote:3f13b42226]
w ostatniej chwile sie uratowales przed drastycznym oklepem :wink:



Wysłany: 2009-06-10 17:14

Co do Vital Remains płyta dechristianize i icons of evil jak dla mnie niszczy wszystko co do tej pory słuchałem dla mnie akustyczna gitara dodaje tylko temperamentu ich muzyce ale została zastosowana tylko chyba w "entwined by vengeance " wiec z tymi emo wstawkami to lekka przesada :wink:



Wysłany: 2009-06-10 20:14

Do Dechristianize VR to same kilery lub prawie.W zasadzie najslabsza ich plyta to Icons of Evil glownie przez wokale Glena,koles najpierw polozyl Deicide teraz jest na dobrej drodze aby zrobic to samo z Vital R.,mimo lekkiego nudzenia plyta daje rade na luzie.Hiszpanskie solo na klasyku jest chyba tez gdzies na Dawn of the Apocalypse.
Ciekawe co Suzuki namiesza w swoim nowym zespoliku?



Wysłany: 2009-06-11 07:15

[quote:00889a08e8="Kiszka"]Co do Vital Remains płyta dechristianize i icons of evil jak dla mnie niszczy wszystko co do tej pory słuchałem dla mnie akustyczna gitara dodaje tylko temperamentu ich muzyce ale została zastosowana tylko chyba w "entwined by vengeance " wiec z tymi emo wstawkami to lekka przesada :wink:[/quote:00889a08e8]

Ja dla mnie oba albumy są rozwleczone n siłe i są niczym innym jak sprawnie zagrana napierdalanka. Sorx, ale tworzenie 8-9 minutowego kawałka opartego na 3 motywach to żenua.

Jesli juz to najbardziej lubie "Dawn of the apocalypse"


.


Wysłany: 2009-06-11 07:16

hmm jako, że orgazmów intelektualnych nie doznaje przy defff metalu ''''w wątku pojawiam się po raz pierwszy ---- w trakcie odsłuchu nowego albumu Suffocation przypomniała mi się kapela Dehumanized z NY, z tego co wiem? wydali 1 płytkę w 1998 roku zatytułowaną "Prophecies Foretold" ,która w osobistym "mocno" zminimalizowanym rankingu death metalowych wydawnictw została przeze mnie zapamiętana a to już dużo,,, słyszał ktoś ? :wink: bez rwania moszny ale można posłuchać

mały szatan gardzi to już wiem 8)


nie miewam dobrych nastrojów !


Wysłany: 2009-06-11 12:27

o gustach sie nie dyskutuje ....mówią :P :lol:



Wysłany: 2009-06-11 12:43

Ja za to Vital Remains lubię. Często do nich wracam. Tylko raz się na ich muzyce zawiodłem a mianowicie kilka lat temu gdy grali w Poznaniu. Wyszło to im poniżej wszelkiej krytyki, momentami zastanawiałem się czy oni na pewno znają własne kompozycje :evil:


forever alone immortal


Wysłany: 2009-06-11 12:48

Nooo, Wicia, Dehumanized jak dla mnie o dupe rozbić, głównie przez złe brzmienie. Ale to bardziej nowa szkoła, zbutalizowanych dźwięków. Taki Unique Leader na Prozacu

:arrow: Sakic666 - kurka, tego Miracla, to ciężko gdziekolwiek znaleźć na necie, bo skoro to stare demo to na cd chyba nie wyszło ... nie znaju tego


.


Wysłany: 2009-06-12 05:24

Poczatek lat 90tych w krajowym swiatku metalowym poruszenie za sprawa dema przystrojonego okladka w tonacji black and white mowa o Devilri jeden z bardziej zaskakujacych materialow tamtych lat,prosty ,smolisty death metal w srednich tempach ktory namieszal dosc okrutnie na rodzimym podworku jak i za granica.Potem byla debiutancka plyta The Ancient Catatonia jakby kontynuacja ww materialu lecz nieco slabsza muzycznie ,no i dluga przerwa az do The Zonei ale to juz inny czas i inna muzyka.Co sadzicie o Pandemonium ,wydaje mi sie ,ze kapela o duzym potencjale ktora mogla o wiele wiecej osiagnac,a moze Paul nie powiedzial ostatniego slowa jeszcze? Znacie ,sluchacie,szanujecie???????



Wysłany: 2009-06-12 06:10

Nie słyszałem debiutu. Ale "Zonei" nie podobało mi isę, choć z tego co słyszałem nie jest to zbyt reprezentatywny materiał. Nie wypowiem się wiec nie znając za dobrze ich twórczości


.


Wysłany: 2009-06-27 08:34

Okrzurzamy temat ... znowu wzięło mnie na oldskull i na tapete wziąłem 2 zespoły:

1. Kanadyjski Necrotic Mutation - The Realm Of Human Illusions EP. Najobszerniejszy materiał tej nieistniejacej grupy (6 kawałków). Jak na kanadyjskie grnaie to nie jest przesadnie techniczne. Raczej bym powiedział ze dosc klasyczne deathmetalowe granie na solidnym poziomie + dobre solówki.

2. Moje dzisiejsze odkrycie - holenderski Polluted Inheritance. Techniczny death metal, bardzo nowoczesne podejscie do pracy sekcji, duzo pracy stopęm, ciekawa rytmika, mocny growling, troche rzężące gitary, ale ogólnie intrygujące granie. Poki co na warsztacie mam debiut "Ecocide", ale podobno drugi album 'Betrayed" też jest bardzo dobry.

Zna ktos ? Jak wrażenia ?


.


Wysłany: 2009-06-27 14:56

to holenderskie coś to prawie jak Death garściami czerpią z ich muzycznych zasobów, ale widze ze coś im sie nie powodzi bo od 2001 roku nie wydali ani jednej płyty w necie też bardzo mało o nich piszą, słowem zna ich tylko własna wioska :P



Wysłany: 2009-06-27 15:18

nom, rozpadli sie z zeszłym roku. rzeczywiście sporo czerpia z Death, ale robią to wysmienicie. Po obcykaniu "Ecocide" oraz "Betrayed" stwierdzam, że debiut jest naprawde godny uwagi. A to że nie znane - 2 razy byli wydawani przez wytwórnie, które albo dawały bankruta, albo rezygnowały z umowy, gdyż muzyka tworzona przez Polluted Inheritance była zbyt skomplikowana.


.


Wysłany: 2009-06-27 20:57

a co do kanadyjskich "drwali" to rzeczywiście dorobek skromny, ale warty poznania, dobry wymiot na koniec dnia :P swego czasu występowali chyba pod nazwą Disaster czy cóś takiego, ale widać nie była im pisana droga do sławy jeśli w ogóle wystepuje taka w death metalu :wink:

ja polecam Kronos - żabojady, ciekawa partia bassowa i 2 growle a to wszystko skąpane w bębnowej napierd*^*%ce

http://www.youtube.com/watch?v=IGQAEgS3dOU



Wysłany: 2009-06-28 07:38

Ok, na warsztat rzucam teraz innego perełka z lamusa - australijski Abramelin. W 1996 wydali debiutancki album zatytułowany po prostu "Abramelin". Może nie jest to jakoś specjalnie poruszające granie, ale kawał solidnego oldslkulla, bez ucieczki w progresje czy doom. Zna ktoś ?


.


Wysłany: 2009-07-01 16:22

Polluted Inheritance?Ciekawe stare dobre granie na wyzszym poziomie,troche jest odnosników kojarzącyhh się ze starym DEATH,ale bez zbytniej przesady,słychac na tej płycie własny styl tej ekipy,no przynajmniej ja go slyszę hehehe,ogólnie nie będe narzekał :)
Znacznie lepiej wypada ABREMELIN,oczywiscie pod względem brutalnosci,kopa,dzikosci i ciezkosci.Przyzwoite naparzanie z ciekawymi zwolnieniami,no i te rżnące wiosła,dla mnie spoko



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło